Tag Archives: Wojciech Maziarski

Morawiecki zawierzył Polskę Czarnej Madonnie, a Kaczyński padł na kolana przed Rydzykiem

Posted on

Upadli na twarz przed klerem.
Polska skołtuniona.

Hairwald

>>>

Kaczyński, Morawiecki, Duda to nie wybór polityczny. To wstyd.

Skromność redemptorysty, o którą dbają ministerstwa. Lista za Super Expressem

Jak to się może skończyć? Proponuję spojrzeć na Węgry lub na inne państwa, gdzie demokracja została bardzo silnie ograniczana. Warto pamiętać, jak powstają autorytaryzmy, co się wtedy dzieje i jaka jest sekwencja zdarzeń. Nie trzeba sięgać pamięcią daleko, wystarczy popatrzeć na dzisiejszą Turcję, gdzie dochodzi do aresztowań sędziów, przedstawicieli mediów czy środowiska akademickiego – mówi nam dr Anna Materska-Sosnowska z Uniwersytetu Warszawskiego. Pytamy też o Unię Europejską i ciągle wysokie sondaże PiS. – Sekwencja działań PiS-u jest bardzo przemyślana. Najpierw program 500 Plus, potem przejęcie TK i wielka kampania oszczerstw…

View original post 3 150 słów więcej

Piotr S. odszedł, a plugastwo pisowskie zostało

Zmarł Piotr S., który podpalił się pod Pałacem Kultury i Nauki.

Piotr chciał ludźmi potrząsnąć.

Zapłacił za to najwyższą cenę…

Obudźmy się.

Ogromne wyrazy współczucia Rodzinie…

Ohydnie zareagowała prawica, w tym jeden z Karnowskich, który na portalu wPolityce napisał m.in.:

„Skarbnik partyjny wspólnie z Sorosem już kombinują ile będzie kosztowała szopka, którą zrobią z pogrzebu.”

Prof. Tadeusz Gadacz skomentował.

Dziennikarka „Newsweeka” Renata Grochal.

Wojciech Maziarski nazywa Karnowskiego kieszonkowym goebelsikiem.

Felieton napisał Stefan Niesiołowski.

Nie mam pojecia, co jeszcze musi sie stać. Mają juz dosć nauczyciele, lekarze, urzędnicy, rolnicy.

Gdy PiS straci władzę, podniosą się wówczas głosy, by partię tę uznać za organizację przestępczą i zdelegalizować

Posted on

Polska naprawdę staje się republiką bananową, gdzie prawem jest wola prezesa, tzn. bezprawie.

liczy dni od czasu ogłoszenia wyroku do jego publikacji.

c56p74bwcaeaxz7

Jarosław Kurski (z-ca naczelnego „Wyborczej”) opublikował dokument prokuratury z decyzją o niedopatrzeniu się czynu zabronionego po nie publikacji wyroków Trybunału Konstytucyjnego przez Beatę Szydło.

jaroslaw-kurski

Komentarze są jednoznaczne.

annaslepeer

Jak to napisał Wojciech Maziarski: Gdy „PiS straci władzę. Jestem pewien, że podniosą się wówczas głosy, by partię tę uznać za organizację przestępczą i zdelegalizować, a Kaczyńskiego, Ziobrę i całe kierownictwo postawić przed sądem i Trybunałem Stanu.”

Bezprawie PiS toczy się jak walec w kierunku Sądu Najwyższego

Posted on

pis

Walec bezprawia PiS toczy się, teraz chcą zdemolować Sąd Najwyższy. Właśnie grupa posłów PiS złożyła do Trybunału Konstytucyjnego zbadanie legalności wyboru prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf.

TK jest już pisowski z nędzną Julią Przyłębską, więc decyzja zostanie przyklepana, jak „pan” prezes sobie życzy. Ależ niszczą nam Polskę.

Zasadnym staje się wątpliwość, którą podnosi Wojciech Maziarski. Gdy PiS straci władzę, będą tacy, którzy zechcą uznać tę partię za organizację przestępczą. Co wówczas?

gdy

Posadzić Kaczyńskiego, Dudę i Szydło na ławie oskarżonych?

prezydent

Duda podpisał ustawę budżetową, mając na biurku opinię konstytucjionalisty prof. Dariusza Dudka, że istnieje możliwość, iż  budżet przegłosowano w Sali Kolumnowej nielegalnie.

Taką mamy w tej chwili zdemoralizowaną Polskę laczystowską. Szarańcza PiS niszczy kraj, jak najeźdźcy.

Ale sensacja… Lech Wałęsa. Bohater i tyle. Gnojki!

Wojciech Maziarski podsumowuje „sensację” z Lechem Wałęsą.

c3haidcweae7yxb

Abp Głódź doszlifował język Lecha Kaczyńskiego

fotograf

Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź doszlifował powiedzenie Lecha Kaczyńskiego. Brat Jarosłowa przeszedł do historii dwoma zdarzeniami: „spieprzaj, dziadu” i katastrofą smoleńską.

Na warsztat oratorski wziął owe „spieprzaj” abp Głódź i doszlifował do „spierd…”

Tak gościu w sukience (cywilizacyjne gender) potraktował fotografa Tytusa Kondrackiego, gdy ten chciał zrobić fotki prezentom, jakie był dostać na swój ingres inny arcybiskup krakowski Marek Jędraszewski.

Głódź puścił doszlifowanego pawia: „Spierd…”

tytus-kondracki

Zaś Wojciech Maziarski wyraża w imieniu protestujących sfrustrowanie, iż Jarosław Kaczyński – jako klasyczny tchórz – unika wejść na spotkania frontowymi drzwiami, przemyka kuchennymi.

na-spotkania

Maziarski pociesza: Kaczyński będzie wchodził – jako bohater – frontowymi drzwiami na salę rozpraw, na którą wejdą ludzie łamiący konstytucję.

Dominika Wielowieyska przypopmina, iż 4 lata temu Antoni Macierewicz miał dowody na przeżycie trzech ofiar katastrofy smoleńskiej.

dominika-wielowieyska

Czyżby dzisiaj ofiary smoleńskie przeszły w stan zombie? Wszak Macierewicz to taki zombie życia publicznego. Pałęta się po Polsce jako fetor, tudzież smród.

Kaczyński ma zmartwienie. Co go czeka po upadku?

na-zewnatrz

PiS wszedł w logikę demontowania demokracji. I z niej nie ma drogi odwrotu, a także w inną logikę – może groźniejszą – kultu jednostki, kultu Jarosława Kaczyńskiego.

Wycofanie się z tych logik byłoby przyznaniem się do błędów, a tym samym zawiedzenie elektoratu.

Z kolei demontaż demokracji nie poprzestanie na półdyktaturze, będzie zdążał do pełnej autokracji, satrapii. Zaś kult jednostki trafił na podatny grunt zakompleksiałego prezesa PiS.

W każdym kulcie wywyższanego trzeba podnosić go wyżej i wyżej, ten sam poziom jest w jego odczuciu poniżeniem. Kaczyńskiemu składane będą coraz większe hołdy, składający swoją wolność na ołtarzu geniusza z Żoliborza będą dawali mu coraz większe dary.

W balon próżności trzeba dmuchać!

Ta logika wróży jednak upadek Kaczyńskiego. Już w tej chwili winien on się bać, jak będzie wyglądał jego upadek. A nie spadnie jak kot na cztery łapy. Może to był gorszy upadek niż Janukowycza. Jaki? A domyślcie się.

Kaczyński po swym upadku nie zazna grubej kreski, jak komuniści. Postrzega to Wojciech Maziarski.

ostrzegam

„Ostatnio rozmawiam z różnymi poważnymi ludźmi, którzy po upadku komunizmu opowiadali się za łagodnym potraktowaniem ludzi dawnego systemu, i stwierdzam, że ta ich skłonność do wyrozumiałości gdzieś wyparowała. Tym razem nie będzie żadnej grubej kreski – mówią. A niektórzy dodają nawet: możliwe, że dla rozliczenia przestępstw przeciw państwu i konstytucji potrzebne będą przejściowe dekrety i swoisty stan wyjątkowy. ”

Tak! Kazamaty dla Dudy i Szydło. Co dla Kaczyńskiego?

Ryszard Petru proponuje Platformie Obywatelskiej wspólną obronę praworządności. Od jakiejś należy zacząć, więc od sejmowej praworządności:

petru

Jestem przekonany, że skoordynowane działania posłów Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej ułatwią efektywne sprzeciwianie się łamaniu zasad praworządności w Sejmie. W związku z tym, zwracam się z propozycją zorganizowania wspólnego posiedzenia Klubów Poselskich Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej. Celem spotkania będzie powołanie zespołu koordynującego działania w obronie praworządności, dbałości o dobre imię Sejmu oraz zasad parlamentaryzmu”.

Bardzo dobry kierunek. Wolność i demokrację obronimy tylko wówczas, gdy nasza siła będzie większą od niszczycieli z partii Kaczyńskiego.

A jest nas więcej. Zawsze jest więcej rozumu niż głupoty, acz zdarza się, że głupsi na chwilę okazują się bardziej cwani.

Z historii, takie są korzenie „kaczyzmu”.

c3c8cczw8aev512

Usta Błaszczaka i cztery litery Wojciecha Maziarskiego

Kto jeszcze na swoim zadku chciałby poczuć usta Mariusza Błaszczaka?

c2d6osowgaiwnys

Ja niekoniecznie, acz na taką okoliczność, najem się grochu, aby wzrosła produkcja gazów.

I potraktuję Błaszczaka dupnym sarinem. A niech ma i poczuje swoją wartość.

Kaczyński dostał szanse. Czy wykorzysta je, czy spocznie na laurach swojej małości?

wojciech-maziarski

Czy Jarosław Kaczyński wykorzysta szanse, jakie pojawiły się w związku z wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, a szczególnie z pojawieniem się Donalda Trumpa, który wieszczy upadek UE?

Przecież w tym momencie możemy się stać kluczowym krajem UE. M. in. dlatego przyjeżdża do Polski kanclerz Niemiec Angela Merkel.

Czy Kaczyński wykorzysta tę szansę dla Polski? Czy wybierze swoim zwyczajem małość? Jak pisze Wojciech Maziarski:

dreszcz

„A samozwańczy naczelnik zapewne łaskawie zgodzi się porozmawiać z panią kanclerz, pokiwa głową i pomlaska, a potem powie coś o odpowiedzialności za II wojnę światową i o konieczności napisania nowego traktatu europejskiego.

On bowiem ma troszkę inne priorytety – dla niego liczą się przede wszystkim comiesięczne nieszpory smoleńskie oraz takie chwile chwały narodu, jakich świadkami byliśmy ostatnio w Starachowicach, gdzie uroczyście nadano ulicy imię Jadwigi Kaczyńskiej.”

Dowiedzieliśmy się ponadto, że lekarze walczą, aby Kaczyński mógł chodzić.

lekarze

Po co?

Kaczyński jeździ pancerną limuzyną. Nie potrzebuje chodzić. Wchodzi tylko na drabinkę z Tesco podczas miesięcznic smoleńskich, aby kitować umysły ciemnego ludu.

Kaczyński boi się świata, ale otwiera się przed nim okazja, aby przeprosić się ze światem. Czy to wykorzysta?

Opozycja powinna PiS-owi powiedzieć: albo wyniesiecie nas siłą, albo się cofniecie

krytykapolityczna

Bardzo interesującą rozmowę przeprowadził Wojciech Maziarski z szefem Krytyki Politycznej Sławomirem Sierakowskim.

Sierakowski gorzko stwierdza: Dziś nie mamy opozycji.

Opozycja winna uczyć się bezkompromisowości od Jarosława Kaczyńskiego.

„Kaczyński reaguje tylko na siłę – jak widzi, że ma frajerów po drugiej stronie, to czemu ma się zatrzymywać. Będzie szedł dalej. Nie należało patrzeć jak to będzie wyglądało, należało powiedzieć: – Koniec, stop. Albo wyniesiecie nas stąd siłą albo musicie się cofnąć.”

– Chodziło o to, że trzeba zatrzymać PiS w łamaniu prawa. Inaczej będzie się czuł w tym absolutnie bezkarny.

W strajku sejmowym powinno dojść do jeszcze twardszego działania:

„Pojawiła się pierwsza sytuacja, w której PiS nie mieli dobrego ruchu. Gdyby posłowie opozycji wytrwali w strajku okupacyjnym na Sali plenarnej, PiS musiałby zapłacić za złamanie prawa. Blokujących polityków opozycji, PiS musiałby wyprowadzić siłą albo się cofnąć. Jedno i drugie by im zaszkodziło. Mamy do czynienia z dupą a nie opozycją”.

– Tego należało bronić, tu opozycja powinna stanąć twardo, ale nie umiała i nie stanęła. PiS może robić, co chce. Może kierować do Trybunału, ale jakie to ma znaczenie – ten Trybunał to pseudo-trybunał, prezydent to pseudo-prezydent, wszystkie niezależne instytucje zamienili w atrapy.

Opozycja nie potrafi zawrzeć kompromisu:

„Po drugiej stronie powinni być politycy, którzy wiedzą kiedy trzeba być bezkompromisowym i umieć, na swoich warunkach, zawrzeć kompromis. Dzisiaj tak nie jest”.

Sierakowski batoży Nowoczesną:

„Nowoczesna okazała się partią niedojrzałą. Nie potrafi wytrwać w poglądach, nie umie zachować się konsekwentnie, nie wiadomo o co jej chodzi. Najpierw blokuje mównicę z opozycją, później chce zgłaszać poprawki w senacie. Przecież jeśli chce zgłaszać w senacie coś to znaczy, że uznaje legalność przegłosowania budżetu. To po co blokowała mównicę? Tego Ryszard Petru w życiu nie wyjaśni”.

Mniej dostaje się PO:

„Najdłużej trzymała się Platforma Obywatelska, oczywiście dookoła była ględźba medialna, że to groteskowe, źle wygląda, ludzie nie rozumieją, ale od kiedy PiS przejmuje się tym jak, co wygląda”.

– Jarosław Kaczyński – najgorzej oceniany polityk od 25 lat, rok do roku, w każdym sondażu – rządzi absolutnie Polską. Dlatego, że nie oglądał się na opinię publiczną, jakby się oglądał na to, jak wygląda, to by nie wychodził z domu.

Stosowanie prawa też może być bezkompromisowe:

„Opozycja powinna nauczyć się bezkompromisowości, jaką ma jej główny przeciwnik, ale w granicach prawa – to powinna być jedyna różnica. Te siły nie powinny się różnić w determinacji i w konsekwencji, bo nie będzie to nigdy żadna przeciwwaga dla PiS-u. Powinny różnić się wyłącznie w tym, że jedna trzyma się zasad demokracji liberalnej, a druga nie. Dziś nie mamy opozycji”.

Gorzkie słowa. Ale ileż w nich słuszności. Esencja prawdy politycznej.