Bardzo interesującą rozmowę przeprowadził Wojciech Maziarski z szefem Krytyki Politycznej Sławomirem Sierakowskim.
Sierakowski gorzko stwierdza: Dziś nie mamy opozycji.
Opozycja winna uczyć się bezkompromisowości od Jarosława Kaczyńskiego.
„Kaczyński reaguje tylko na siłę – jak widzi, że ma frajerów po drugiej stronie, to czemu ma się zatrzymywać. Będzie szedł dalej. Nie należało patrzeć jak to będzie wyglądało, należało powiedzieć: – Koniec, stop. Albo wyniesiecie nas stąd siłą albo musicie się cofnąć.”
– Chodziło o to, że trzeba zatrzymać PiS w łamaniu prawa. Inaczej będzie się czuł w tym absolutnie bezkarny.
W strajku sejmowym powinno dojść do jeszcze twardszego działania:
„Pojawiła się pierwsza sytuacja, w której PiS nie mieli dobrego ruchu. Gdyby posłowie opozycji wytrwali w strajku okupacyjnym na Sali plenarnej, PiS musiałby zapłacić za złamanie prawa. Blokujących polityków opozycji, PiS musiałby wyprowadzić siłą albo się cofnąć. Jedno i drugie by im zaszkodziło. Mamy do czynienia z dupą a nie opozycją”.
– Tego należało bronić, tu opozycja powinna stanąć twardo, ale nie umiała i nie stanęła. PiS może robić, co chce. Może kierować do Trybunału, ale jakie to ma znaczenie – ten Trybunał to pseudo-trybunał, prezydent to pseudo-prezydent, wszystkie niezależne instytucje zamienili w atrapy.
Opozycja nie potrafi zawrzeć kompromisu:
„Po drugiej stronie powinni być politycy, którzy wiedzą kiedy trzeba być bezkompromisowym i umieć, na swoich warunkach, zawrzeć kompromis. Dzisiaj tak nie jest”.
Sierakowski batoży Nowoczesną:
„Nowoczesna okazała się partią niedojrzałą. Nie potrafi wytrwać w poglądach, nie umie zachować się konsekwentnie, nie wiadomo o co jej chodzi. Najpierw blokuje mównicę z opozycją, później chce zgłaszać poprawki w senacie. Przecież jeśli chce zgłaszać w senacie coś to znaczy, że uznaje legalność przegłosowania budżetu. To po co blokowała mównicę? Tego Ryszard Petru w życiu nie wyjaśni”.
Mniej dostaje się PO:
„Najdłużej trzymała się Platforma Obywatelska, oczywiście dookoła była ględźba medialna, że to groteskowe, źle wygląda, ludzie nie rozumieją, ale od kiedy PiS przejmuje się tym jak, co wygląda”.
– Jarosław Kaczyński – najgorzej oceniany polityk od 25 lat, rok do roku, w każdym sondażu – rządzi absolutnie Polską. Dlatego, że nie oglądał się na opinię publiczną, jakby się oglądał na to, jak wygląda, to by nie wychodził z domu.
Stosowanie prawa też może być bezkompromisowe:
„Opozycja powinna nauczyć się bezkompromisowości, jaką ma jej główny przeciwnik, ale w granicach prawa – to powinna być jedyna różnica. Te siły nie powinny się różnić w determinacji i w konsekwencji, bo nie będzie to nigdy żadna przeciwwaga dla PiS-u. Powinny różnić się wyłącznie w tym, że jedna trzyma się zasad demokracji liberalnej, a druga nie. Dziś nie mamy opozycji”.
Gorzkie słowa. Ale ileż w nich słuszności. Esencja prawdy politycznej.
—