Skalski, 22.03.2016

 

Ojciec Rydzyk rusza z nową telewizją. Tym razem będzie to kanał dla młodzieży

jagor, 22.03.2016

Kadr z TV Tilma

Kadr z TV Tilma (Fot. YouTube)

1. Toruńska uczelnia ojca dyrektora lada dzień uruchomi Telewizję Tilma
2. Ma to być bezpłatna telewizja internetowa dla młodzieży
3. Chrześcijańską w treści ramówkę wypełnią teledyski i rozmowy z artystami

 

Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, telewizja będzie bezpłatnie dostępna na stronie Tilma.pl, w formie streamingu w playerze You Tube.

Telewizja na razie nie będzie nadawała programów na żywo.

Plan jest taki, żeby stacja ruszyła z nadawaniem w ciągu najbliższych miesięcy, jeszcze przed Światowymi Dniami Młodzieży, które odbędą się w Krakowie pod koniec lipca.

Przy nowym projekcie redemptorysty z Torunia będą pracować przede wszystkim studenci Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej, a finansowe wsparcie zapewni mu Fundacja „Nasza Przyszłość”.

Skąd nazwa stacji? Tilma to określenie Matki Bożej z Guadalupe, która w XVI wieku objawiła się Aztekowi św. Juanowi Diego Cuauhtlatoatzinowi.

uczelniaOrydzyka

gazeta.pl

 

Prezydent w TV Trwam o Trybunale Konstytucyjnym

maw, 22-03-2016

Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda  /  fot. Jacek Turczyk  /  źródło: PAP

Trybunał Konstytucyjny funkcjonuje fatalnie, kilkukrotnie złamał prawo – stwierdził prezydent Andrzej Duda w rozmowie z Trwam i Radiem Maryja. Zaatakował też prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego.

– W tej chwili ten spór jest sensu stricto prawnie nierozwiązywalny, ze względu na luki istniejące w polskim prawie i złamania prawa, do których już doszło, a których naprawić się już nie da. Jeżeli istnieje jakiekolwiek rozwiązanie tego sporu, to dzisiaj trzeba rozwiązań na drodze politycznej – powiedział.

Podkreślił, że opozycja „stawia kompletnie nierealne i sprzeczne z prawem warunki brzegowe”. – Jest sytuacja patowa. Niestety dużą rolę żeby do tej sytuacji doprowadzić odegrał Trybunał Konstytucyjny, także jego prezes, który, niestety, w ewidentny sposób ustawia się po jednej stronie sceny politycznej – powiedział prezydent.

Sędziowie? Zaprzysiężenia nie będzie

Duda podkreślił, że nie może dokonać zaprzysiężenia trzech sędziów, wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji, o co zabiegają m.in. politycy opozycji. Przypomniał, że Sejm obecnej kadencji zdecydował o nieważności wcześniejszego wyboru i powołał nowych sędziów.

– Jako prezydent dokonałem zaprzysiężenia pięciu sędziów wybranych przez parlament. W istocie dzisiaj w TK jest 15 sędziów. Oczekiwanie, że zaprzysięgnę teraz trzech sędziów, a więc będzie teraz de facto w Trybunale 18 sędziów, co byłoby ewidentnie sprzeczne z bezpośrednio brzmiącym artykułem konstytucji, jest po prostu absurdem. Ci wszyscy, którzy dzisiaj podnoszą takie postulaty, mówią krótko: niech prezydent w czytelny sposób złamie konstytucję. Takiej zgody z mojej strony nie będzie – zaznaczył.

 

– Nie widzę żadnych podstaw prawnych, i nie ma takich podstaw, dla których dzisiaj prezes Rzepliński może mówić: ci sędziowie mają prawo orzekania, a tamci nie mają, zwłaszcza że wszystkim sędziom wypłaca uposażenie sędziowskie, które jest wyższe niż uposażenie prezydenta RP, wyznaczył im miejsca pracy w Trybunale Konstytucyjnym – argumentował Duda.

Trybunał funkcjonuje fatalnie

Podkreślił, że ostatnie obrady TK „przebiegały w kuriozalnej sytuacji”, gdy w mediach był publikowany projekt wyroku. – To sytuacja dla mnie jako prezydenta szokująca – ocenił. – Mam nadzieję, że ta sprawa zostanie wyjaśniona – jak to się stało, że dochodzi do takiej sytuacji, podważającej wiarygodność wymiaru sprawiedliwości w Polsce – dodał

– Dla mnie jako prezydenta to kolejny dowód, że Trybunał funkcjonuje fatalnie. Do tego sytuacja, w której prezes Trybunału włącza się w polityczny spór po jednej z jego stron, choć powinien zachować bezstronność (…) Mało, okazuje się, że Trybunał kilkukrotnie łamie prawo, najpierw wzywając Sejm, żeby zaprzestał pracy (…) później prezes Trybunału dokonuje zmiany składu orzekającego, jeszcze w dodatku w konieczności stosuje procedurę cywilną, a taka zmiana jest ewidentnym naruszeniem przepisów procedury cywilnej – mówił.

Trybunał „rękawicą bokserską”?

Duda zaznaczył, że TK powinien stosować art. 7 konstytucji. Brzmi on: Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. – Tymczasem Trybunał nie stosuje ustawy, która została uchwalona przez polski parlament i weszła w życie, a więc jest obowiązującym prawem – powiedział prezydent.

– Mnie, jako prezydentowi, zależy na jednym – chcę mieć w Polsce uczciwy, pluralistyczny, rzetelny Trybunał Konstytucyjny, który będzie faktycznie oceniał zgodność z rozwiązań konstytucją, (…) który będzie działał i prospołecznie i propaństwowo – mówił Duda.

Jego zdaniem TK nie powinien stawać się „rękawicą bokserską”, używaną wobec zwycięzców wyborów parlamentarnych, z czym „poprzednio rządzący nie chcą się pogodzić”.

Trybunał anuluje ustawę PiS

TK orzekł 9 marca w 12-osobowym składzie, że kilkanaście zapisów nowelizacji ustawy o TK, autorstwa PiS, jest niekonstytucyjnych. TK uznał, że cała nowela jest sprzeczna m.in. z konstytucyjną zasadą poprawnej legislacji. Według rządu nie był to wyrok i nie będzie publikowany. Komisja Wenecka, która badała nowelizację, zarekomendowała opublikowanie orzeczenia.

Premier Beata Szydło zdecydowała o skierowaniu opinii Komisji Weneckiej ws. zmian w przepisach o TK autorstwa PiS do Sejmu, by tam wypracowano rozwiązanie sporu wokół Trybunału.

3 grudnia 2015 r. TK uznał za zgodne z konstytucją przepisy regulujące wybór trzech sędziów wybranych w październiku 2015 r. przez poprzedni Sejm w miejsce sędziów, których kadencja upłynęła 6 listopada 2015 r. TK uznał też wtedy, że głowa państwa ma obowiązek „niezwłocznego” odebrania ślubowania od każdego nowo wybranego sędziego.

PO i część prawników mówiła, że prezydent musi teraz zaprzysiąc tych trzech „październikowych” sędziów. Prezes Rzepliński zapowiedział wówczas, że nie będzie wyznaczał do orzekania wybranych 2 grudnia 2015 r. i zaprzysiężonych przez Dudę pięciu nowych sędziów TK – dopóki nie wyjaśni się sprawa zaprzysiężenia trzech sędziów „październikowych”.

7 stycznia br. TK umorzył sprawę uchwał Sejmu o wyborze 2 grudnia 2015 r. przez obecny Sejm 5 sędziów w miejsce tych wybranych w październiku oraz o braku mocy prawnej tamtego wyboru. W związku z tym Rzepliński włączył do orzekania w TK dwoje sędziów „grudniowych” – Julię Przyłębską i Piotra Pszczółkowskiego.

rozmowaZ

Newsweek.pl

Wypadek prezydenta na A4. Biegli: Brak śladów materiałów wybuchowych na oponach

AB,olg, PAP, 22.03.2016

Pęknięta opona w prezydenckim BMW

Pęknięta opona w prezydenckim BMW (Wiadomości TVP)

1. Biegli zbadali powierzchnię opon, a także fragmenty i elementy nadkola
2. Eksperci nie znaleźli pozostałości materiałów ani urządzeń wybuchowych
3. Opinia została sporządzona w związku z wypadkiem prezydenckiej limuzyny

 

Biegli z zakresu chemii nie ujawnili uszkodzeń mechanicznych ani termicznych charakterystycznych dla „oddziaływania wybuchu ładunku skondensowanego materiału wybuchowego lub uszkodzeń mogących być skutkiem działania agresywnych środków chemicznych, takich jak rozpuszczalniki lub substancje żrące”.

Teraz śledczy czekają jeszcze na opinię z od biegłych z zakresu badania wypadków drogowych oraz mechanoskopii (techniki badającej ślady pozostawione przez narzędzie użyte przez sprawcę – przyp. red.).

Jak do tej pory toczy się śledztwo

5 marca, po przeprowadzeniu szeregu czynności, m.in. po oględzinach autostrady w miejscu zdarzenia czy przesłuchaniach pierwszych świadków, opolska prokuratura okręgowa wszczęła śledztwo dot. nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Przestępstwo to jest zagrożone karą do 3 lat więzienia.

Dzień później przewieziono prezydencką limuzynę do Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Głównej Policji. Prokuratorzy powołali biegłych z CLK KGP, którym zadali dość dużo pytań. Biegli mają wydać opinię co do stanu samochodu przed zdarzeniem oraz opinie mające na celu rekonstrukcję zdarzenia.

Będą mieli za zadanie np. odpowiedzieć na pytanie, czy zniszczenie koła prezydenckiego samochodu mogły spowodować umyślnie osoby trzecie. Mają także odtworzyć, jak doszło do zdarzenia – na podstawie stanu samochodu, zeznań czy np. zabezpieczonych nagrań zdarzenia.

Ustalane będzie też, czy samochód którym podróżował prezydent Duda, był sprawny technicznie; jaka była przyczyna uszkodzenia opony tylnego prawego koła; czy były użytkowane właściwe do tego pojazdu opony. Badana ma być też dokumentacja zakupu i eksploatacji opon i książka serwisowa pojazdu. Zwrócono się też do BOR o przesłanie innych dokumentów związanych z serwisowaniem i użytkowaniem tego samochodu.

Czy za wypadek odpowiada BOR?

Przyczyny zdarzenia na A4 badała także policja oraz zespół powołany przez szefa BOR.

W połowie marca szef BOR płk Andrzej Pawlikowski zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu narażenia Prezydenta RP na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia w związku z zaniedbaniami ze strony b. kierownictwa Biura. Ze źródeł zbliżonych do sprawy wynika, że zawiadomienie BOR dotyczy także dwóch funkcjonariuszy Biura, którzy mieli dopuścić się zaniedbań (w tym zdymisjonowanego dyrektora, który odpowiada za transport VIP-ów.).

Lipski powiedział, że po ustaleniu tych faktów obecny szef BOR polecił niezwłocznie wymienić w samochodach pancernych opony na takie, których wiek nie przekracza dwóch lat oraz sprawdzenie, czy w pozostałych samochodach BOR opony spełniają wymagania producentów. Ponadto, w instrukcji zmniejszono normę przebiegu ogumienia z 20 tys. na 10 tys. kilometrów oraz okres używania na dwa lata (w zależności co wystąpi pierwsze).

Zarzuty „Rzeczpospolitej”

W piątek „Rzeczpospolita” podała, że nowe informacje o wypadku na A4 z udziałem prezydenckiego samochodu wskazują, iż „w BOR świadomie narażano prezydenta na niebezpieczeństwo”, a w dniu zdarzenia „popełniano też błąd za błędem”. Według „Rz” „w limuzynie Dudy założono oponę wycofaną z użycia; nowych w magazynie nie było”.

W reakcji na ten artykuł nadzorujący służby mundurowe wiceminister SWiA Jarosław Zieliński poinformował, że sprawę sprawdzi zespół kontrolny MSWiA, który zweryfikuje to, co podaje prasa. Zespół ma też sprawdzić „procedury ochronne, czyli przeprowadzi głębszy audyt”. Ma na to dwa tygodnie.

W piątek PO złożyła do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na narażeniu życia i zdrowia prezydenta Andrzeja Dudy poprzez przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy BOR – ma chodzić o szefów Biura: płk. Pawlikowskiego i płk. Lipskiego oraz szefa ochrony prezydenta Bartosza Hebdę.

trotyluNieByło

Gazeta.pl

 

Komu pomagają zamachy terrorystyczne. Paliwo dla skrajnej prawicy

Bartosz T. Wieliński, 22.03.2016

Marine Le Pen, szefowa skrajnie prawicowego Frontu Narodowego

Marine Le Pen, szefowa skrajnie prawicowego Frontu Narodowego (FLORENCE CASSISI / AFP/EAST NEWS)

Przywódcy Europy po zamachach w Brukseli solidaryzują się z bliskimi ofiar. Przywódcy skrajnej prawicy wzywają do wojny. Czują wiatr w żaglach i walczą o głosy.
 

Marine Le Pen, szefowa skrajnie prawicowego Frontu Narodowego, tragedię w brukselskiej stolicy komentowała z Quebecu, gdzie kilka dni temu przybyła z wizytą. Partia Le Pen w niedawnych wyborach regionalnych we Francji zgarnęła 28 proc. głosów, ona sama ma bardzo duże szanse na drugą turę przyszłorocznych wyborach prezydenckich, a nawet na ich wygranie. Mimo to we francuskojęzycznej prowincji była powszechnie ignorowana przez polityków i lokalny biznes, a jej komentarze o wielkim błędzie, jakim jest kanadyjska polityka imigracyjna, wywoływały irytację. Wczoraj o wydarzenia w Europie zapytała ją jednak lokalna telewizja. – Wszyscy jesteśmy zagrożeni – odparła Le Pen i zaatakowała prezydenta Francois Hollande’a, za to, że boi się nazwać zagrożenie po imieniu.

– Mówi ciągle o terroryzmie, chce z nim walczyć, ale terror to tylko środek, po który sięgają mordercy. Walczyć trzeba z fundamentalistyczną ideologią islamską – mówiła, żaląc się jednocześnie, że za takie poglądy w Europie przyczepia się jej łatkę islamofobki. Potępiała przy tym otwarcie europejskich granic, co jej zdaniem jest powodem niekontrolowanego przepływu ludzi i przemytu broni. – Domagamy się przywrócenia kontroli na granicach wewnętrznych UE – powtarzała, strasząc, że terroryści mogą zaatakować w dowolnym miejscu i czasie.

W tym samym czasie podobne oświadczenie wydał Heinz Christian Strache, przywódca austriackiej Partii Wolnościowej (FPÖ), która podobnie jak francuski Front chce bronić Europy przed zalewem imigrantów. Mówił, że w Brukseli zemściły się błędy z przeszłości. – Nic nie przedsięwzięto przeciwko islamskim społeczeństwom równoległym. Policja i polityka oddały pewne części miasta islamistom. Bezsilnie przyjęto do wiadomości obowiązywanie tam prawa szariatu. Tam, tak jak w brukselskiej dzielnicy Molenbeek, dojrzewał terror – mówił wzywając, by wykorzenić „gniazda terroru”, a terrorystów i tych, którzy propagują ich ideologię wysłać za kraty, pozbawić obywatelstw i świadczeń. – Masowa imigracja do Europy prowadzona pod płaszczykiem szukania azylu, musi zostać natychmiast zakończona – mówił. Gdyby w najbliższą niedzielę odbyły się wybory do parlamentu, Strache zostałby austriackim kanclerzem. Jego partia ma w sondażach 34 proc. głosów, o 10 punktów więcej niż chadecja i o 12 więcej niż socjaldemokraci. Gdyby kanclerza wybierano w wyborach bezpośrednich, Strache też by wygrał, zgarniając co piąty głos.

„Pozdrawiam z Brukseli. Wyszliśmy z parlamentu. Nad nami krążą helikoptery, nadciąga wojsko, najwyraźniej wiele zabitych na lotnisku i dworcu głównym. Ale przecież nic takiego się nie dzieje…” – ten ironiczny post na swoim profilu na Facebooku zamieściła Beatrix von Storch, jedna z przywódczyń Alternatywy dla Niemiec, również skrajnie prawicowej i antyimigranckiej partii, która w skali Niemiec ma kilkunastoprocentowe poparcie, a w niedawnych wyborach w Saksonii Anhalt zdobyła 24 proc. głosów. To nie pierwsza wypowiedź tej polityk, która wywołała w Niemczech oburzenie. W styczniu von Storch domagała się, by strzelać do nielegalnie przekraczających granicę, także do kobiet i dzieci. Ale tragedię wykorzystują nie tylko politycy AfD. Vera Lagensfeld, znana działaczka rządzącej CDU, która w czasach NRD walczyła tam o prawa człowieka, na profilu zamieściła modlitwę: „Niech będzie pochwalona Angela Merkel, miłosierna, przewidująca, która zrobiła wszystko, by terroryzm mógł postawić stopę w Europie”. Te słowa również wywołały oburzenie.

Tego typu reakcje pokazują, w jakim kierunku pójdzie narracja europejskich populistów. Będą zarzucać obecnej władzy bezczynność wobec zagrożenia ze strony islamistów i napływającej z Bliskiego Wschodu do Europy rzeki imigrantów. Strasząc powtórką zamachu w dowolnym miejscu i o dowolnym czasie, wykorzystają strach zwykłych obywateli. Domagają się zamienienia Europy w twierdzę: likwidacji strefy Schengen i zabarykadowania zewnętrznych granic.

To, że ten mechanizm działa, pokazują sondaże po zamachach Państwa Islamskiego w Paryżu. Mimo że prezydent Francois Hollande rzucił na pozycje Państwa Islamskiego w Syrii francuskie lotnictwo, w sondażach w górę poszedł Front Narodowy i Marine Le Pen. W Austrii, mimo że przeciwko uchodźcom ostro wypowiadają się politycy rządzącej koalicji chadeków i socjaldemokratów, poparcie dla FPÖ nie spada. W Niemczech AfD w górę pnie się powoli, a kanclerz Angela Merkel krytykowana przez populistów, a także część własnej partii za otwarcie granic dla uchodźców, wciąż utrzymuje wysokie poparcie. Ale gdyby w Niemczech doszło do zamachu, sytuacja zapewne uległaby drastycznej zmianie. Thomas de Maiziere, szef niemieckiego MSW, przestrzega, że służby codziennie dostają nowe informacje o planowanych zamachach. Do tej pory wszystkie udawało się udaremnić. Jednak Państwo Islamskie, przyznając się do ataków w Brukseli, zapowiadało, że dla Europy nadchodzą „czarne dni”.

Zobacz także

populiści

wyborcza.pl

 

Jak wpływa na zdrowie umiarkowane spożycie alkoholu? Naukowcy obalają mity

Michał Skubik, 22.03.2016

Według najnowszych badań umiarkowane spożywanie alkoholu nie ma żadnego pozytywnego wpływu na nasz organizm.

Według najnowszych badań umiarkowane spożywanie alkoholu nie ma żadnego pozytywnego wpływu na nasz organizm. (Marian Vejcik / 123RF)

W najnowszym metabadaniu naukowcy twierdzą, że nie wpływa na nas wcale. I udowadniają, że wcześniejsze badania przeprowadzano przy niewłaściwym doborze grup kontrolnych.
 

Wielu z nas wierzy, że kieliszek wina do obiadu poprawia nam nie tylko nastrój ale i zdrowie. Jednak jak wskazują badania porównawcze, opublikowane w Journal of Studies on Alcohol and Drugs, przekonanie to najprawdopodobniej nie ma żadnego naukowego uzasadnienia. Jest to o tyle zaskakujące, że wiele wcześniejszych opracowań potwierdzało, że umiarkowane spożycie alkoholu może mieć korzystny wpływ na nasze zdrowie. Najczęściej naukowcy wskazywali na zmniejszenie ryzyka chorób serca, a przez to wydłużenie życia.

Metabadanie przeprowadzono na wynikach aż 87 wcześniejszych prac. Wykazało ono, że w większości z nich wykorzystywano niewłaściwe podejście badawcze, doszukując się korzyści zdrowotnych tam, gdzie najprawdopodobniej wcale ich nie było.

– Kluczowym elementem, który wprowadzał zaburzenie we wcześniejszych badaniach był wybór kontrolnej grupy abstynentów – wyjaśnia dr Tim Stockwell z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej, główny autor badania.

W większości badań zestawiano ze sobą dwie grupy uczestników – „pijących umiarkowanie” (do dwóch drinków dziennie), z „abstynentami”. Okazało się, że problemem był dobór „abstynentów” do badania, bowiem w tej grupie mogły się znajdować osoby, które nie spożywały alkoholu ze względu na ogólny zły stan zdrowia. – Najważniejsze jest zatem to, z kim dokładnie porównywano osoby zakwalifikowane do grupy pijących umiarkowanie – uważa Stockwell.

Okazało się, że tylko w 13 z 87 wcześniejszych badań w grupie kontrolnej znaleźli się sami zdrowi abstynenci. W pracach opartych wyłącznie na tych wynikach zespoły badawcze nie stwierdziły przewagi w długości życia w grupie osób pijących umiarkowanie. Potwierdzenie tego uzyskali naukowcy z zespołu dr. Stockwella, kiedy zweryfikował grupy kontrolne w pozostałych badaniach i usunęli z nich osoby, które wykazywały zły stan zdrowia.

Co ciekawsze, jeszcze przed wprowadzeniem poprawek w grupach kontrolnych, Stockwell zauważył, że najkorzystniejszy wpływ alkoholu na zdrowie stwierdzono u osób spożywających go okazjonalnie (mniej niż jeden drink tygodniowo). To właśnie ta grupa mogła szczycić się najdłuższym życiem. Jednak wydaje się bardzo mało prawdopodobne, że tak mała ilość spożywanego alkoholu może mieć na to jakikolwiek wpływ. – Ci ludzie spożywali dawki alkoholu, które nie wpływają w żaden sposób na organizm – uważa Stockwell.

Ponadto badania porównawcze wykazały szerokie spektrum korzyści zdrowotnych, które wydają się nie mieć żadnego związku ze spożyciem alkoholu. W grupie osób pijących umiarkowanie stwierdzono między innymi niższy odsetek osób zagrożonych głuchotą (tak) i marskością wątroby.

– Albo alkohol jest prawdziwym panaceum, albo umiarkowane jego spożycie wpływa na coś zupełnie innego – powiedział Stockwell.

Zobacz także

umiarkowane

wyborcza.pl

 

 

ŚCIERWO

Bronimy konstytucji, ale czy ona obroni nas?

Ernest Skalski publicysta, 22.03.2016

Konstytucja RP niejako pozwala ograniczać sama siebie, uzależniając kardynalne prawo od zmiennej bieżącej polityki

Konstytucja RP niejako pozwala ograniczać sama siebie, uzależniając kardynalne prawo od zmiennej bieżącej polityki (HANNA PYRZYŃSKA)

Partia, aktualnie mająca bezwzględną większość w obu izbach parlamentu, może uchwalać, znosić i zmieniać ustawy wykonawcze konstytucji, nie naruszając jej litery.
 

Biorąc się za przebudowę w Polsce systemu organów władzy, Jarosław Kaczyński musi montować większość potrzebną, by zmienić Konstytucję RP. Pierwsza próba zmieniania Konstytucji RP to podstawiony przez Kukiza projekt ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Teraz jednak może im się nie udać z tą większością. Razem z Kukizem brakuje do niej w Sejmie trzydziestu głosów, a na wyłom w obecnej opozycji raczej nie ma co liczyć. PiS potrzebuje więc jeszcze większego zwycięstwa, już szybko, w przyspieszonych wyborach. Służyć ma temu zapowiedziana już zmiana ordynacji wyborczej. A w tej sprawie opór społeczny może być bardzo silny.

Czyja będzie wiosna?

Zapowiedź wzmożenia na wiosnę walki „w obronie niepodległości”, w postaci masowych demonstracji prorządowych, może oznaczać zamiar przełamania tego oporu. Jeśli dojdzie przy tym do napięcia w spokojnym jak dotąd kraju, będzie to na rękę Kaczyńskiemu, z jego metodą prowadzenia polityki przez wyszukiwanie wrogów i stały konflikt.

Masowy opór, a w nim sprawny ruch społeczny, jakim jest KOD, nie słabnie i przychodzi moment, w którym władza dojść może do wniosku, że wyśmiewanie już nie wystarcza. Mogą się zacząć naciski. Nawet brutalne, a w tym próby naruszenia praw i wolności obywateli.

Pod rządami obecnej konstytucji wygląda to na niemożliwe. Art. 37.1 : Kto znajduje się pod władzą Rzeczypospolitej Polskiej, korzysta z wolności i praw zapewnionych w Konstytucji. Do tego Art. 8.1 : Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej.

Nasze konstytucyjne wolności i prawa ma więc nam gwarantować prawo uchwalane większością dwóch trzecich głosów w Sejmie i bezwzględną większością w Senacie, a w obu izbach musi być przy tym obecna przynajmniej połowa posłów i senatorów. Zaś przy zmianach w rozdziale II, dotyczącym praw i obowiązków, na żądanie podmiotów mających prawo inicjatywy konstytucyjnej przeprowadza się referendum. Obecna konstytucja jest przez nie zatwierdzona. Jest zatem do czego się odwoływać.

A teraz Art. 8.2 : Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi inaczej.

Inaczej, a konkretnie na podstawie konstytucyjnej delegacji, przez ustawy, akty prawne niższego rzędu. Uchwalane są one zwykłą większością głosów, kształtującą się od wyborów do wyborów, na podstawie zmiennych preferencji niewielkiej na ogół części wyborców z centrum. Czy też w zależności od tego, ilu parlamentarzystów zmieni barwy partyjne w czasie kadencji. A nieraz uchwalenie ustawy zależy od tego, ilu posłów i senatorów weźmie udział akurat w głosowaniu.

Tak więc Konstytucja RP niejako pozwala ograniczać sama siebie, uzależniając kardynalne prawo od zmiennej bieżącej polityki. Partia, aktualnie mająca bezwzględną większość w izbach, może uchwalać, znosić i zmieniać ustawy wykonawcze konstytucji, nie naruszając jej litery. PiS, mając tę większość, przeprowadza dowolną ustawę i od niego może zależeć wykorzystywanie delegacji dawanej przez poszczególne artykuły konstytucji.

Prawa do czegoś są przez Rzeczpospolitą dawane, a wolności są przez nią chronione przed ich naruszeniem. Jedne i drugie zawarte są w dwóch pierwszych rozdziałach konstytucji, liczących łącznie 86 artykułów. A w nich mamy 63 przypadki delegowania uprawnień na ustawy. Niektóre są konieczne i zrozumiałe.

Konstytucja stwierdza, że obywatel ma prawo do bezpłatnej opieki zdrowotnej(Art. 68.2) i bezpłatnej nauki w szkołach publicznych (Art. 70.2), a gdy nie jest zdolny do pracy z przyczyn zdrowotnych lub wieku, to ma prawo do zabezpieczenia społecznego (Art. 67.1) Pracującemu przysługuje prawo do płacy minimalnej (Art. 65.4), do płatnego urlopu i czasu wolnego (Art. 66.2)bezrobotnemu do zasiłku (Art. 67.2), cudzoziemcowi zaś do azylu (Art. 56.1)

Wysokości płacy minimalnej i innych szczegółów nie da się ustalić w konstytucji. Ustawy wykonawcze są niezbędne, a ustawa zasadnicza zmusza do ich wydania. Zaś Trybunał Konstytucyjny ma pilnować, by treść tych ustaw nie wypaczała założeń konstytucji, by np. roczny urlop nie ograniczał się do jednej dniówki, a prawo azylu nie było przeznaczone jedynie dla adwentystów dnia siódmego. W tym celu Trybunał Konstytucyjny musi mieć możność działania, a jego wyroki mają być respektowane przez władzę ustawodawczą i wykonawczą.

Art. 31.3 Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie nie mogą naruszać istoty wolności i praw.

Co to za istota w takim kontekście? Jeśli w wolnościach i prawach można wydzielić jakąś istotę nie do ruszenia i jeszcze coś, co można naruszyć, wypadałoby to określić. W niektórych przypadkach jednakże konstytucja przewidziała pewne zabezpieczenia przed nazbyt dowolną interpretacją. Ograniczenie lub pozbawienie praw rodzicielskich (Art. 48.2), odmowa rejestracji bądź zakaz działania zrzeszeń (Art. 58.2), pozbawienie praw wyborczych(Art.62.2) – to wszystko konstytucja zleca niezależnej władzy sądowniczej. A ustawa nie może zabraniać dochodzenia przed sądem naruszonych wolności i praw (Art. 77.2). Sądy więc mają godzić nasze wolności i prawa z nieuchronną koniecznością wyższą. Mogłyby też stwierdzić co jest w każdym przypadku ową nienaruszalną istotą, czy też wskazać to treścią swoich orzeczeń. Mogą w tym być skuteczne, dopóki są niezależne, a ich wyroki się wykonuje.

Co wolno i czego nie wolno

Ustanawiając wiele innych ważnych wolności, konstytucja nie przewidziała żadnej roli dla sądów, a dała wolną rękę większości parlamentarnej. Mamy zapewnioną wolność prasy i innych mediów. (Art.14) Wolność wyrażania poglądów, zbierania i rozpowszechniania informacji, zakaz cenzury i koncesjonowania prasy. (Art. 54.1.2.3) W tym samym artykule jednakże ustawą można wprowadzić – i wprowadza się! – koncesje dla stacji radiowych i telewizyjnych i przewiduje się możliwość ograniczenia wszystkich wymienionych w nim wolności.

Czegoś takiego jest więcej. Są w konstytucji artykuły – deklaracje o wolności działalności gospodarczej i własności prywatnej (Art. 20) samorządach zawodowych, które nie mogą naruszać wolności wykonywania zawodu ani ograniczać wolności podejmowania działalności gospodarczej. (Art. 17.1.2) a także ograniczenie tejże wolności w drodze ustawy. (Art. 22) O ważności uzasadniającego ją interesu publicznego decyduje ta sama większość, która ustawę wprowadza.

Uzupełnia te postanowienia prawo wyboru i wykonywania zawodu oraz wyboru miejsca pracy, z wyjątkami, które też określa ustawa (Art. 65.1.)

Łączy się z tym własność, która (Art. 64.3.) „może być ograniczona tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty prawa własności”. Znów, jak przy artykule 31 (powyżej), jakaś niewyjaśniona istota. Przy braku organu, który mógłby to jakoś zinterpretować. Chyba że mógłby się tym zająć Trybunał Konstytucyjny, pod warunkiem że będzie skuteczny.

Nie lepiej jest z prawami człowieka. Zapewnia się nam osobistą nietykalność i wolność (Art. 41.1), ochronę tajemnicy komunikowania się (Art. 49), nienaruszalność mieszkania. (Art. 50) I w każdym z tych artykułów dopuszcza się ograniczenie na mocy ustawy.

Ustawa może zmusić do ujawnienia informacji o sobie i nie dopuścić do poznania dokumentów o sobie. Ten sam artykuł (Art. 51.1.2.3) daje nam konstytucyjne prawa i pozwala je ustawowo odbierać. Na tej samej zasadzie (Art. 61.1.2.3.4)mamy prawo dowiadywać się wszystkiego o każdej władzy publicznej i być pozbawionymi tej możliwości przez ustawę, a w odniesieniu do Sejmu i Senatu – przez ich regulaminy, czyli akty normatywne jeszcze niższego rzędu niż ustawa.

Konstytucja (Art. 52.1.2.3) pozwala nam w kraju jeździć, przebywać i mieszkać, gdzie chcemy, oraz opuszczać go, kiedy chcemy, a uchwalona z jej delegacji ustawa może nas tego wszystkiego pozbawić. Z pięciu ważnych powodów konstytucja pozwala pozbawić nas ustawą prawa uzewnętrzniania religii, (Art. 53.5), ograniczyć wolność zgromadzeń. (Art. 57) i ograniczyć lub zakazać strajk w określonych sytuacjach (Art. 59.3).

Mamy konstytucyjne prawo składać petycje, wnioski, skargi (Art. 63) w dowolnej sprawie, ale to ustawa decyduje o trybie ich rozpatrywania. Konstytucja daje też prawo do zaskarżenia orzeczeń i decyzji pierwszych instancji, a ustawa (Art. 78)określa wyjątki od tego prawa.

Czytając Konstytucję RP, obywatel ma prawo dojść do wniosku, że jej autorzy nie przejęli się brakiem mocnej ochrony obywatelskich praw i wolności. Zapytany o to profesor Wiktor Osiatyński, prawnik konstytucjonalista, mówi, że konstytucje przeważnie są takie niedookreślone. Rzeczywistość zależy od woli i pozakonstytucyjnych zasad, stosowanych w praktyce rządzenia. Przez dziewiętnaście lat funkcjonowania konstytucji nie było z tym w Polsce problemów. Teraz się mogą pojawić, a Trybunał Konstytucyjny nie będzie mógł nas przed nimi uchronić.

Gdy obraduje Sejm Rzeczypospolitej, z większością wybraną przez mniejszość, nikt z obywateli nie może być spokojny o swoje prawa i swoje wolności.

Artykuły ułożone w porządku numerycznym:

Art. 8.1. Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej.

Art. 8.2. Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi inaczej.

Art. 14. Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu.

Art. 17.1. W drodze ustawy można tworzyć samorządy zawodowe, reprezentujące osoby wykonujące zawody zaufania publicznego i sprawujące pieczę nad należytym wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony.
2. W drodze ustawy można tworzyć również inne rodzaje samorządu. Samorządy te nie mogą naruszać wolności wykonywania zawodu ani ograniczać wolności podejmowania działalności gospodarczej.

Art. 20. Społeczna gospodarka rynkowa oparta na wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej

Art. 21.1. Rzeczpospolita Polska chroni własność i prawo dziedziczenia.
2. Wywłaszczenie jest dopuszczalne jedynie wówczas, gdy jest dokonywane na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem.

Art. 22. Ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny.

Art. 31.3. Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.

Art. 37.1. Kto znajduje się pod władzą Rzeczypospolitej Polskiej, korzysta z wolności i praw zapewnionych w Konstytucji.

Art. 41.1. Każdemu zapewnia się nietykalność osobistą i wolność osobistą. Pozbawienie lub ograniczenie wolności może nastąpić tylko na zasadach i w trybie określonych w ustawie.

Art. 48.2. Ograniczenie lub pozbawienie praw rodzicielskich może nastąpić tylko w przypadkach określonych w ustawie i tylko na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu.

Art. 49. Zapewnia się wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się. Ich ograniczenie może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej określony.

Art. 50. Zapewnia się nienaruszalność mieszkania. Przeszukanie mieszkania, pomieszczenia lub pojazdu może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej określony.

Art. 51.1. Nikt nie może być obowiązany inaczej niż na podstawie ustawy do ujawniania informacji dotyczących jego osoby.
3. Każdy ma prawo dostępu do dotyczących go urzędowych dokumentów i zbiorów danych. Ograniczenie tego prawa może określić ustawa.
5. Zasady i tryb gromadzenia oraz udostępniania informacji określa ustawa.

Art. 52.1. Każdemu zapewnia się wolność poruszanie się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu.
2. Każdy może swobodnie opuścić terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
3. Wolności, o których mowa w ust. 1 i 2 mogą podlegać ograniczeniom określonymw ustawie.

Art. 53.5. Wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodzeustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób.

Art. 54.1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2. Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane. Ustawa może wprowadzić obowiązek uprzedniego uzyskania koncesji na prowadzenie stacji radiowej lub telewizyjnej.
3. Wolności, o których mowa w ust. 1 i 2, mogą podlegać ograniczeniom określonymw ustawie.

Art. 56.1. Cudzoziemcy mogą korzystać z prawa azylu w Rzeczypospolitej Polskiej na zasadach określonych w ustawie.

Art. 57. Każdemu zapewnia się wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich. Ograniczenie tej wolności może określać ustawa.

Art. 58.1. Każdemu zapewnia się wolność zrzeszania się.
2. Zakazane są zrzeszenia, których cel lub działalność są sprzeczne z Konstytucją lub ustawą. O odmowie rejestracji lub zakazie działania takiego zrzeszenia orzeka sąd.

Art. 59.3. Związkom zawodowym przysługuje prawo do organizowania strajków pracowniczych i innych form protestu w granicach określonych w ustawie. Ze względu na dobro publiczne ustawa może ograniczyć prowadzenie strajku lub zakazać go w odniesieniu do określonych kategorii pracowników lub w określonych dziedzinach.

Art. 61.1. Obywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne. Prawo to obejmuje również uzyskiwanie informacji o działalności organów samorządu gospodarczego i zawodowego a także innych osób oraz jednostek organizacyjnych w zakresie, w jakim wykonują one zadania władzy publicznej i gospodarują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa.
2. Prawo do uzyskiwania informacji obejmuje dostęp do dokumentów oraz wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów, z możliwością rejestracji dźwięku lub obrazu.
3. Ograniczenie prawa, o którym mowa w ust. 1 i 2, może nastąpić wyłącznie ze względu na określone w ustawach ochronę wolności i praw innych osób i podmiotów gospodarczych oraz ochronę porządku publicznego, bezpieczeństwa lub ważnego interesu gospodarczego państwa.
4. Tryb udzielania informacji, o których mowa w ust. 1 i 2, określają ustawy, a w odniesieniu do Sejmu i Senatu ich regulaminy.

Art. 62.2. Prawo udziału w referendum oraz prawo wybierania nie przysługuje osobom, które prawomocnym orzeczeniem sądowym są ubezwłasnowolnione lub pozbawione praw publicznych albo wyborczych.

Art. 63. Każdy ma prawo składać petycje, wnioski i skargi w interesie publicznym, własnym lub innej osoby za jej zgodą do organów władzy publicznej oraz do organizacji i instytucji społecznych w związku z wykonywanymi przez nie zadaniami zleconymi z zakresu administracji publicznej. Tryb rozpatrywania petycji, wniosków i skarg określa ustawa.

Art. 64.3. Własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty prawa własności.

Art. 65.1. Każdemu zapewnia się wolność wyboru i wykonywania zawodu oraz wyboru miejsca pracy. Wyjątki określa ustawa.
2. Obowiązek pracy może być nałożony tylko przez ustawę.
3. Stałe zatrudnianie dzieci do lat 16 jest zakazane. Formy i charakter dopuszczalnego zatrudniania określa ustawa.

Art. 65.4. Minimalną wysokość wynagrodzenia za pracę lub sposób ustalania tej wysokości określa ustawa.

Art. 66.1. Każdy ma prawo do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. Sposób realizacji tego prawa oraz obowiązki pracodawcy określa ustawa.
2. Pracownik ma prawo do określonych w ustawie dni wolnych od pracy i corocznych płatnych urlopów; maksymalne normy czasu pracy określa ustawa

Art. 67.1. Obywatel ma prawo do zabezpieczenia społecznego w razie niezdolności do pracy ze względu na chorobę lub inwalidztwo oraz po osiągnięciu wieku emerytalnego. Zakres i formy zabezpieczenia społecznego określa ustawa.
2. Obywatel pozostający bez pracy nie z własnej woli i nie mający innych środków utrzymania ma prawo do zabezpieczenia społecznego, którego zakres i formy określa ustawa.

Art. 68.2. Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Warunki i zakres udzielania świadczeń określa ustawa.

Art. 77.2. Ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności i praw.

Art. 78. Każda ze stron ma prawo do zaskarżenia orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji. Wyjątki od tej zasady oraz tryb zaskarżania określa ustawa.

Art. 79. Konstytucji ma się prawo na zasadach określonych w ustawie, wnieść skargę do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy – znowu! – lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie

 

 

Zobacz także

wyborcza.pl