Monthly Archives: Maj 2016
Kaczyński gwałci stosunki z Niemcami. Tak mają eunuchy
Jan Rokita, autor słynnego okrzyku „Niemcy biją” zauważa to, czego ślepi politycy aktualnie rządzącęj partii nie widzą:
„Jeszcze będziemy żałować Merkel w przyszłości. To nie ulega najmniejszej wątpliwości, bo tak życzliwego w sumie kanclerza Niemiec nie mieliśmy od tysiąca lat. Ale on ma (Jarosław Kaczyński – przyp. mój) to uprzedzenie i trzeba je minimalizować”.
Kaczyńskiego nie można minimalizować, on jest minimalny, a takie minimum człowieka jest tym groźniejsze. Sprowadza do swego minimum wszytko wielkie.
Od Rokity raczej należy oczekiwać lepszego posługiwania się znaczeniami i logiką jezykową.
„W tej chwili będziemy mieli festiwal polsko-niemiecki, w rocznicę traktatu polsko-niemieckiego. Pani Szydło zabierze wszystkich swoich ministrów do Berlina, Niemcy będą okazywać, jak dalece zależy im na bardzo dobrych stosunkach z Polską, więc być może te fobie zejdą trochę na dalszy plan. To niewątpliwie leży w polskim interesie”.
Otóż pani Szydło nie ma wiedzy, anuidotyczącej historii, ani arkanów politycznych dzisiejszego świata. To pepla z pisowskiego magla. Szydło wychodzi z worka PuS wtedy, gdy prezes jej pozwala i zieje swoją nędzą.
PiS sknoci to, co nam nieoczekiwanie wyszło najlepiej, świetne stosunki z Niemcami.
Kaczyński zaś chciałby ich pogwałcić. Lecz ten eunuch doprowadzi do tego, że nas po prostu oleją i sprzedadzą Rosji. Taki pissing, jezeli trzymać się konsekwentie pewnej poetyki.
Chrystusy i chrystusiki – Polska ohydzona
Osrywają nam przestrzeń publiczną kiczem dewocjonaliów. Stawiają pomniki bez smaku i to tak ohydne estetycznie, jak figura Chrystusa w Poznaniu,
Na razie stoi na posesji jednej z parafii. Czeka na sposobną chwilę, aby go wtrynić do centrum miasta. To chyba najbrzydszy Chrystus na świecie. Jakby był wzorowany na postaci z trzeciorzędnego horroru. Freddy Nożycoręki bez nożyc.
Będą wtryniać takich Chrystusów i prywatnego chrystusika Jarosława Kaczyńskiego, jego brata Lecha Kaczyńskiego. Osrają nas ze wszystkich stron. Ależ Polskę dopadło Średniowiecze. Co jak piszę…? Epoka kamienia łupanego. Bo te Chrystysy i chrystusiki to maczugi, jak pomniki Dzierżyńskiego minionego reżimu.
Postawią taka maczugę i trudno będzie ją zburzyć. Będą pilnowane przez kółka różańcowe. Ale znajdzie się sposób. Stawiają pomniki, będą je burzyć. Taka jest logika historii. Podejrzewam, że nawet powołany zostanie nowy zawód: burzyciel pomników.
Zbuki smoleńskie. Takie sześcioletnie jaja robią sobie eksperci Macierewicza z NASA. Jaja trzeba myć
PiS nie ma pomysłu na katastrofę smoleńską. Jak ją wiarygodnie rozegrać, aby się nie ośmieszyć. Wszsytko wskazuje, że to się nie uda. A pomniki Lecha Kaczyńskiego czekają, aby osrać nimi cały kraj.
Międzynarodowy zespół do zbadania katastrofy? A jakie autorytaty by się zgodziły? Ktoś pomniejszy nie zaryzykowałby utraty twarz. I tak raport byłby podobny do raportu rządowego Jerzego Millera.
Można skorumpować. Ale jak i za jakie grube pieniądze? I tak by się wydało, naukowcy poszliby siedzieć, a prawo międzynarodowe dobrałoby się do tyłków Macierewicza i Kaczyńskiego.
Więc pozostała tylko gra na czas. Powołano podkomisję – a nie komisję – bo nie ma znaczenia prawnego. Rolę ekspertów grają eksperci z zupełnie innych dziedzin, czyli mamy nieekspertów.
Ci nieeksperci drapią się po głowach, aby wymyślić coś fascynującego, ale nierealnego. Aby był medialny szum. Binienda więc wydrapał ze swojej głowy łupież z NASA.
– NASA już jest gotowa do przeprowadzenia badań modelu Tu-154 – zapowiedział.
Wystarczyło tylko sprawdzić, że w amerykańskiej agencji kosmicznej nic nie wiedzą na ten temat. Taki to łupież Biniendy, który powinien myć częściej głowę, albo się leczyć.
Zresztą w tej podkomisji są sami pacjenci. Antoni Macierewicz awansował, robi za siostrę Ratched. Gdy zbudują model Tu-154M, będą mogli go oblatywać „lotem na kukułczym gniazdem”. W tym gnieździe PiS po 6 latach są same zbuki. Niemyte jaja.
Kijowski: Prawa się nie negocjuje, prawa się przestrzega
Po triumfie w Brukseli i ostatnich wywiadach z Mateuszem Kijowskim pojawiły się spekulacje, że lider KOD coś kombinuje. Wyjaśnia na Facebooku:
„Jeżeli wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca 2016 (a także kolejne wyroki TK) nie zostanie opublikowany, a trzech legalnie wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego nie zostanie zaprzysiężonych, nie będzie w Polsce panował porządek prawny, a szacunek dla prawa będzie niemożliwy. Obywatele państwa, w którym najwyższe władze świadomie, celowo i konsekwentnie łamią prawo, nie mogą czuć się bezpiecznie”.
Kijowski powołuje się na autorytety od prawej do lewej:
„W obszarze tych warunków, nie może być kompromisu. W 1953 roku kardynał Stefan Wyszyński został uwięziony po swoim słynnym non possumus wobec podporządkowania kościoła państwu. My dzisiaj też nie możemy zrezygnować z tych podstawowych wartości. Dla tych, którzy uniwersalne wartości wywodzą z innych źródeł, można przypomnieć słynne no pasarán Dolores Ibárruri Gómez. Nie przejdą! Nie pozwolimy i będziemy stać tu do końca. Tu stoję, inaczej nie mogę powiedział Marcin Luter kiedy próbowano go zmusić do odwołania jego tez. My, niezależnie od konsekwencji, nie pogodzimy się z łamaniem Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej”.
I najważniejsze:
„Nie ma możliwości, żeby ktokolwiek w świecie demokratycznym był gotowy negocjować czy czynić ustępstwa w kwestii przestrzegania opartego na konstytucji porządku prawnego. Jeżeli ktoś inaczej zrozumiał moje wypowiedzi, serdecznie przepraszam”.
Powtórzmy:
Prawa się nie negocjuje, prawa się przestrzega!
KOD może mieć nowe hasło na logo: KOD jest wszędzie i na zawsze!
Kaczyński ma się czego bać, ale… zemsty nie bedzie!
PO, Nowoczesna i lewica winny jak najszyciej przedstawić konkretne działania polityczne. Wspólne listy, gabinet cieni, etc.
Opozycja musi wyjść z czymś konstruktywnym, aby pokazać Polakom, że jest alternatywa dla „podłej zmiany”. Same marsze i protesty obywatelskie nie wystarczą, są one zwycięskie, ale opozycja jest anemiczna w swych propozycjach politycznych.
4 czerwca zapowiada się na triumf opozycji. Co dalej? Zaraz po wyborach Ewa Kopacz zapowiadała utworzenie gabinetu cieni. Na razie w swym gabinecie Grzegorz Schetyna wycina tych, których nie lubi, a przez to PO grozi rozpad.
Źle potraktował Schetynę lider KOD Mateusz Kijowski nazywając PO pod jego wodzą, iż „po odejściu od władzy, partia utraciła umocowanie w rzeczywistości”.
Tego piekiełka opozycji wystarczy. W tej chwili potrzebna jest wspólnota opozycji. Można zacząć od wspólnych list, powrócić do pomysłu gabinetu cieni, przecież każdy kandydat opozycji rozprawi się z pomysłami Ziobry, Macierewicza, Waszczykowskiego.
Polacy usłyszą ministrów in spe i skonfrontują. W ten sposób należy odzyskiwać zaufanie Polaków. PiS jest skazane na tracenie poparcia, ale PiS będzie niszczyło demokrację.
Należy zdążyć przed założeniem systemu autokratycznego. Potem może być za późno.
Kaczyński nie da zielonego światła dla Trybunału Konstytucyjnego, na Polskę nałożone zostaną sankcje
Bardziej prawdopobne, że Jarosław Kaczyński nie da zielonego światła dla uregulowania sprawy Trybunału Konstytucyjnego, niż je zaświeci. Prezes PiS przeprowadza swoisty eksperyment, czy można zostać właścicielem Polski. Taką sobie nadał misję ten Mesjasz Krakowskiego Przedmieścia.
Gdy kwestia TK nie zostanie uregulowana, Komisja Eurpejska nałoży na Polskę sankcje. Na Polskę, a nie na PiS. Mówi o tym były komisarz unijny Janusz Lewandowski:
– W momencie, kiedy kraj nie dochowuje zaleceń płynących z Brukseli, mogą pojawić się sankcje. Nawet do 100 proc. zawieszenia pieniądza strukturalnego. To by była potężna szkoda.
A po media łażą takie intelektualne niedoróbki, jak Jarosław Sellin, który nadaje się najwyżej na strażnika breloczka u spłuczki w WC minsterstwa kultury. Taką wydalił z siebie cuchnącą brednię:
„Komisja Europejska sama sobie przyznała uprawnienia, które w Traktacie Lizbońskim umocowania nie mają. Chciała podjąć kroki wobec Polski, które nie mają żadnego umocowania w traktatach. Na szczęście Komisja się zreflektowała”.
Komisja Eurpejska jest egzekutywą Unii Europejskiej. A taki złamas ja Sellin rżnie Polaków, jakby to Polska przyłączyła Unię do siebie, a nie odwrotnie. No, ale powiedział to w mediach narodowych. Sellin to reaktywacja komuchów moczarowców.
KOD motywuje politycznie zamachowców, a Kijowski ubrał się w garnitur, panie prezesie! Brednie TVP PiS
TVP PiS już dawno sięgnęła bruku, a „Wiadomości” nawet znajdują się poniżej. Płyną w rynsztoku.
W newsach narodowych zauważono, że Mateusz Kijowski ubrał się w Brukseli w garnitur i został przyjęty przez wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa. Nie musiał specjalnie zabiegać, aby z nim pogadać.
Odwrotnie, jak Beata Szydło. Kijowski do tego nie musiał wysilać moralności, mówił prawdę. A Szydło kręci, chachmęci, jak stary oszust.
Ileż inwencji godnej Goebbelsa i Żdanowa wykazują „dziennikarze” narodowej telewizji, aby powiązać nieudanych zamachowców na radiowozy w podwarszawskich Włochach z KOD.
Anarchiści byli motytowani politycznie przez KOD.
Jeszcze nie doszli, jak motywowany jest przez zamachowców na radiowozy Donald Tusk, który był uczestnikiem szczytu G7, był uczestnikiem wśród największych tego świata. A prezes Kaczyński siedzi w swoim gabineciku przy Nowogrodzkiej i pierdzi w fotel. Czasami wejdzie na taboret i pluje.
Takie są róznice między rzeczywistymi politykami, których nie trzeba się wstydzić, a szczujami i krętaczami PiS.
Kościół podpisał cyrograf z faszyzującą młodzieżą
Kościół katolicki udostępnia swoją przestrzeń organizacjom nacjonalistycznym, faszystowskim. ONR manifestował już w katedrze w Białymstoku, pod brunatnym ciosem pada kolejna katedra. Tym razem w Łodzi. Sytuacja diabelska, jak cyrograf Kościoła z faszyzującą młodzieżą.
ONR wraz z Młodzieżą Wszechpolską oraz Studentami dla Rzeczpospolitej zorganizowali marsz w 68. rocznicę śmierci rtm Witolda Pileckiego.
W kościele stali młodzieńcy pod flagami ONR i Młodzieży Wszechpolskiej. A po wyjściu z przybytku kultu maszerując, krzyczeli na ulicach Łodzi: „Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!”, „A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści!”, „Chodźcie z nami, Polakami!”, „To my Polacy!”, „Bóg, honor, ojczyzna!”, „Sierp w dłoń, komunistę goń!”, „Robić powstania, zdrajców przeganiać!”, „Nie czerwona, nie laicka, Łódź jest tylko katolicka!” i „Narodowe Siły Zbrojne” i „Łódź – miasto nacjonalizmu”.
Gdzie my żyjemy? Wszak tak raczkuje faszyzm, który ma ciche wsparcie partii rządzącej, bo pod pomnikiem Ofiar Komunizmu do faszyzującej młodzieży przemawiali przedstawiciele i politycy IPN i PiS.
Nie wróży to Polsce niczego dobrego.
Do krzyżówek dotarła… dobra zmiana.
Eliza Michalik też dostrzega reżim, który ma się coraz lepiej w Polsce.
Kaczyński chce ogolić głowy, ogolić nas z demokracji i wolności
Jarosław Kaczyński kręci niedojdami intelektualnymi w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Mianowicie „polityk z taboretu” chce zmiany Konstytucji z zapisem dotyczącym TK.
No, to pozwólcie mu. To zmieni, co zechce, że zrobicie na rzadko, jak on chce. Sprawa TK jest dobrze umocowana w obecnej Konstytucji, tylko PiS zaprowadza swoje porządki: bezprawie.
Bezprawie.
Świadoma tego jest Agnieszka Pomaska, posłanka PO:
„Żadna Konstytucja nie uchroni nas od złej woli rządzących. Nie możemy mówić o zmianie Konstytucji wtedy, gdy obecna jest łamana. Nieprzestrzeganie Konstytucji nie może być pretekstem do jej zmiany. Nowa Konstytucja sankcjonowałaby obecne działania rządzących. Dziś ani ustawą, ani nową Konstytucją, nie naprawimy tego kryzysu”.
I jeszcze warto wspomnieć, iż Pomaska potargała na trybunie sejmowej – projekt. Projekt. A nie ustawę. Mówiła o tym w TVN24:
„Miałam świadomość, że ten projekt nie był projektem przyjętym przez Sejm. On był pełen błędów, które trzeba było autopoprawką poprawiać. Napawa mnie optymizmem liczba słów wsparcia, nie tylko ze strony polityków, ale przede wszystkim – obywateli. Oni twierdzą, że to, co robi PiS, jest niedopuszczalne”.
Na krętactwa Kaczyńskiego trzeba być odporny, ale przede wszystkim trzeba mieć więcej niż przeciętnie oleju w głowie. Trudno mówić, aby olej we łbie mieli pisowcy. Takich marnych „polityków” dobiera Kaczyński. Nie ma oleju w głowie także Paweł Kukiz i jego szemrane towarzystwo.
Przypominam, iż pisowska radna z Gdańska i jej córunia chcą ogolenia głowy Pomaskiej. Kaczyński złajdaczył swoich zwolenników. Byli łajdakami, teraz mają pozwolenie na swoje łajdactwa.
Ma rację Orwell: bylejacy politycy i ich elektorat to wspólnicy.
Rodacy! Pamiętajcie o Janie Józefie Lipskim, urodził się 90 lat temu. Pozostawił po sobie wspaniałe dziedzictwo. Jest z czego czerpać, jest z czym polemizować.
Raskolnikow 