Wywiad w „Wyborczej” z Olgą Tokarczuk z wielu powodów jest ważny. To nasza poważna kandydatka do literackiej Nagrody Nobla.
Tokarczuk mówi o rzeczach najważniejszych. O istnieniu. Nie tylko ludziach, ale wpsółrzędnym nam istnieniu – zwierząt. O tym jest film „Pokot” wg powieści Toakrczuk, a zrealizowany przez wybitną Agnieszkę Holland.
Z wywiadu wyjmują kilka zdań Tokarczuk, który mówią o dystansowaniu się do polityki, acz nie jej ignorowaniu:
„Za dziesięć lat nikt nie będzie pamiętać, co dzisiaj na jakikolwiek temat mówiła nam władza, a za lat dwadzieścia nawet nie będziemy w stanie wymienić nazwisk tych, którzy dzisiaj są u władzy. Zostaną skutki ich decyzji – elektrownie węglowe, kopalnie, wycięte lasy – oraz konsekwencje, czyli zmiany klimatyczne, efekt cieplarniany, topnienie Antarktydy i Arktyki, podnoszące się morza, nowe choroby ludzi i zwierząt, większa umieralność, bezpłodność i mnóstwo innych zmian. Bardzo możliwe, że nieodwracalnych.”
Pingback: Hairwald
Pingback: Tokarczuk o PiS – Xerofas