Morawiecki, 23.01.2017

 

Dobry Kaczyński i zły Kaczyński

Dobry Kaczyński i zły Kaczyński

Władza PiS uderza punktowo poprzez zastraszanie i będzie patrzeć, jakie wywołuje efekty. Jeszcze odbywa się to w ramach naciągania prawa bądź takiej jego interpretacji, jaka tej władzy jest wygodna. Krótko pisząc: mordowanie demokracji odbywa się w białych rękawiczkach, sukcesywnie, kawałek po kawałku.

Najpierw opublikowano zdjęcia 21 protestujących pod Sejmem. Policja twierdziła, że to na polecenie prokuratury, zaś prokuratura tego polecenia się wypierała. Rzecznik Praw Obywatelskich zaś stwierdził, że to naruszenie dóbr osobistych i prawa do demonstrowania.

Nikt za to więc nie beknął ani decyzja nie została cofnięta, bądź za nią przeproszono. Wizerunki poszły w świat, w Polskę. Różnie ludzie znoszą, gdy publicznie stygmatyzuje się ich wizerunek. Poprawię się: wszyscy znosimy jednakowo źle, gdy nas się napiętnuje. Jedni reaguję źle wcześniej, drudzy później.

Źle znosimy wykluczenie. I w tym kierunku podążają obecnie sprawujący władzę. Chcą nas torturować psychicznie w tak tworzonych kabarynach. Pół biedy, gdy dotyczy to polityków, którym grozi się, że „ogoli się ich na łyso”. Ci odwołują się do sądów, nazwisko w przestrzeni publicznej zostaje zapamiętane, dostaje wartość walki o słuszną sprawę bądź niesłuszną.

Obywatel, który w takiej przestrzeni jest bezimienny, ale którego postawa jest uwarunkowana nieposłuszeństwem wobec władzy uzurpującej sobie prawa niedemokratyczne, jest wystawiony na stygmatyzację, na działania bezprawia władzy.

Właśnie to się rozpoczęło w stosunku do społeczeństwa obywatelskiego, które składa się z bezimiennych obywateli. Ujawnia się ich wizerunki, a następnie nazwiska. To powinno być zupełnie inne działanie niż w stosunku do przestępcy, którego ujawnia się wizerunek wraz z nazwiskiem, bo przestępca unika kary bądź jej wymierzenia.

Społeczeństwo obywatelskie zostało więc, przez obecną władzę (prokuratura się wypiera, a policja zrzuca odpowiedzialność), potraktowane jako zbiór przestępców. I takie czynione są kroki w myleniu porządków prawnych. Protestujący pod Sejmem są przez obecną władzę traktowani jako laboratorium bezprawia władzy.

18 stycznia jednemu z protestujących postawiono zarzut znieważenia dziennikarza. Bezprawiem jest, iż nie wiadomo oskarżonemu przez prokuraturę jakiego dziennikarza znieważył. Więc jak się bronić? Jeszcze „śmieszniejsze” jest, iż prokuratura nie może tego czynić z urzędu, bo oficjalnie nie miała pozwolenia na inwigilację protestujących, wówczas mogłaby postawić w stan oskarżenia. Zatem jakiś dziennikarz musiał zgłosić swe znieważenie wskazując, kto go znieważył. Dlaczego więc oskarżony i jego adwokat nie znają nazwiska dziennikarza znieważonego?

W poniedziałek – 23 stycznia – kolejnych dwóch protestujących było przesłuchiwanych w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Ich adwokatem był – nomen omen – Jarosław Kaczyński, którego zbieżność imienia i nazwiska z prezesem PiS samo z siebie może powodować, iż „ciarki po plecach” przebiegają samoistnie.

Nazwijmy adwokata Kaczyńskiego dobrym Kaczyńskim w przeciwieństwie do językoznawcy od najgorszych sortów, gestapo, ludzi specjalnej troski – złym. Dobry Kaczyński przed przesłuchaniem dwóch obywateli w prokuraturze twierdził, że „zarzuty nie zostaną im postawione”.
Dobry Kaczyński mylił się, bo jednemu zostały postawione zarzuty, choć dobry twierdził: „Nie wykrzykiwali żadnych haseł, które można byłoby uznać za groźbę bezprawną. Nie używali przemocy w stosunku do nikogo. Wydaje się, że te zarzuty nie zostaną im postawione”.

Wszystko to odbywa się w takich niejasnych okolicznościach prawnych. A więc taką sytuację można już nazwać bezprawiem PiS. Na razie zostało zastraszonych 21 obywateli poprzez publikacje ich wizerunków, dwóm z trzech zostały postawione przez prokuraturę zarzuty. To dopiero początek zastraszania społeczeństwa obywatelskiego. PiS otwiera sobie bramy do bezprawia, jeżeli obywatele na to pozwolą, bezprawie będzie nas „uszczęśliwiać” zniewoleniem podobnym do zniewolonych umysłów elektoratu PiS.

Waldemar Mystkowski

protestujacy

koduj24.pl

dobry

Kleofas Wieniawa

Polityka PiS jest bardziej kabaretowa niż w „Uchu prezesa”

Pisowska rzeczywistość jest smutna, dla nas tragiczna. Na razie ten stan odczuwają rodacy świadomi tego, iż spadamy, z czasem dotrze to do reszty Polaków.

Oby nie było za późno.

Jarosław Kaczyński uczynił z Donalda Tuska kartę przetargową przed przyjazdem Angeli Merkel do Polski. Oświadczył, iż nie poprze Tuska na drugą kadencję szefa Rady Europejskiej.

Przewiezie się, ale prezes już tym nie przejmuje się, że Polska przegrywa na wszystkich frontach: zewnętrznym i wewnętrznym.

Historyk Mateusz Morawiecki był się wyrazić, iż PKB było zawyżane. Ekonomiści od razu mu wykazali brak wiedzy, a możliwe, iż świadome zafałszowanie. To i to fatalnie o nim świadczy.

Antoniemu Macierewiczowi zaczyna publicznie buksować świadomość, obajwił pierwszy raz demencję. Popultały mu się powstana styczniowe z warszawskim, a do tego w tym ostatnim umieścił Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego.

To nie znaczy, że Macierewicz nie zna historii. Demencja albo Alzheimer.

Marek Kuchciński ma inteligencję hybrydową, nie chcę inaczej nazywać jego IQ. Był stwierdzić, iż opozycja została „wykorzystana przez różne siły międzynarodowe do tego, żeby wprowadzić destabilizację w Polsce”.

Takie ma refleksje po muzyce, która łagodzi obyczaje.

4. odcinek Ucha Prezesa” Kabaretu Moralnego Niepokoju jest mniej kabaretowy, niż nasze życie polityczne. Dopiero w zderzeniu z „Królem Ubu” i „Karierą Artura Ui” widać, gdzie się stoczyliśmy. I takie sztuki dramatyczne winny być na okrągło wałkowane w teatrach.

Powyższy urobek dotyczy tylko jednego dnia.

Więcej >>>

Protest przeciwko władzy PiS. Dwóch demonstrantów z 16 grudnia z zarzutami prokuratorskimi

– Wydaje się, że te zarzuty nie zostaną im postawione – mówił jeszcze w poniedziałek rano mecenas Jarosław Kaczyński o osobach, które tego dnia miały zostać przesłuchane w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie w związku z protestami pod Sejmem 16 grudnia. Jak się okazuje, nie miał racji. Wiadomo już, że dwie z przesłuchiwanych osób usłyszały zarzuty prokuratorskie.

W poniedziałek przesłuchane zostały dwie spośród osób, które w nocy z 16 na 17 grudnia protestowały przed Sejmem przeciwko działaniom polityków Prawa i Sprawiedliwości w parlamencie (ograniczenie wolności mediów, bezpodstawne wykluczenie z obrad posła Platformy Obywatelskiej Michała Szczerby i przeniesienie głosowań, m.in. nad budżetem na 2017 rok, do Sali Kolumnowej).

Zarzuty prokuratorskie

Wspomniane osoby miały zostać przesłuchane w charakterze świadków, celem wyjaśnienia ich zachowań podczas wspomnianego protestu. – Nie wykrzykiwali żadnych haseł, które można byłoby uznać za groźbę bezprawną. Nie używali przemocy w stosunku do nikogo. Wydaje się, że te zarzuty nie zostaną im postawione – tłumaczył jeszcze w poniedziałek rano reprezentujący protestujących mecenas Jarosław Kaczyński.

Nie miał racji. Z informacji RMF FM, które potem potwierdziła też prokuratura, wynika, że jedna z przesłuchiwanych osób usłyszała zarzuty prokuratorskie. Dotyczą znieważenia dziennikarza. 18 stycznia taki sam zarzut usłyszał inny z demonstrantów. Niestety, na razie nie jest jasne o dziennikarza której redakcji chodzi. Obu mężczyznom grozi kara grzywny lub ograniczenia wolności.

patryk-michalski

Publikacja wizerunku

Niniejsza sprawa od ponad tygodnia wywołuje w polskiej przestrzeni publicznej duże emocje. Wszystko zaczęło się od publikacji przez policję wizerunku kilkunastu protestujących spod Sejmu, których podejrzewała o złamanie prawa. Zdaniem mecenasa Kaczyńskiego było to bezpodstawne naruszenie dóbr osobistych wspomnianych osób.

Czytaj też: Kaczyński ryzykuje paraliż Sejmu, bo Sejm nie jest mu już do niczego potrzebny

Komenda Stołeczna Policji nie potrafiła jednoznacznie wyjaśnić powodów, dla których konieczne było zastosowanie takiego środka. Ostatecznie podała informację, że publikacja wizerunków odbyła się na polecenie prokuratury okręgowej w Warszawie, która prowadzi śledztwo w rzeczonej sprawie. Z kolei politycy Prawa i Sprawiedliwości przez cały miniony tydzień utrzymywali, że była to decyzja KSP, nie mająca z prokuraturą nic wspólnego. Ostatecznie na piątkowej konferencji prasowej minister sprawiedliwości-prokurator generalny Zbigniew Ziobro poinformował, że chociaż inicjatywa publikacji wizerunków wyszła ze strony policji, to zgodę na nią wyraził prokurator-referent.

Śledztwo prowadzone przez warszawską prokuraturę okręgową dotyczy m.in. blokowania wyjazdu posłów i przedstawicieli rządu przez manifestujących przed budynkiem; w jego ramach analizowane mają być też inne wątki – m.in. informacje o poturbowaniu posłanek opozycji przez Straż Marszałkowską. Postępowanie wszczęto na podstawie dwóch artykułów Kodeksu karnego – 191 i 224, które przewidują do 3 lat więzienia dla tego, „kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania” oraz dla tego, kto „przemocą lub groźbą bezprawną” wywiera wpływ na czynności urzędowe organu państwowego.

„Uprzejmie zgłaszam, czyli wyślij nam swoje zdjęcie”

– Będziemy podejmować wszelkie możliwe kroki prawne w związku z publikacją tych wizerunków – zapowiedział mecenas Kaczyński. Jak wyjaśnił, spowodowało to wrogie komentarze na niektórych portalach internetowych. Pojawiły się – mówił – „bardzo niewybredne opinie na tematy tych osób, a także wręcz nawoływania do popełnienia przestępstw w stosunku do tych osób”. – Na pewno będziemy kierować sprawę do sądu cywilnego – dodał.

Zapewnił, że reprezentowani przez niego uczestnicy grudniowej manifestacji byli obecni przed Sejmem, niektórzy przez cały czas trwania protestu, „natomiast nie wykonywali jakichkolwiek działań (…), które można byłoby uznać za groźbę bezprawną, nie używali przemocy w stosunku do nikogo, w związku z czym wydaje się, że zarzuty nie zostaną im postawione i sprawa tak naprawdę nie dotyczy tych osób”.

Działanie policji i prokuratury generalnej rozeszło się szerokim echem wśród Polaków, zwłaszcza w mediach społecznościowych, gdzie wyrażali swoje wsparcia dla podejrzanych o dokonanie przestępstwa demonstrantów.

„Newsweek” zorganizował akcję wsparcia dla protestujących i zachęcił ludzi, którzy także pojawili się w nocy z 16 na 17 grudnia pod Sejmem do przysyłania swoich zdjęć. Wizerunki osób, które się do nas zgłosiły zamieściliśmy w papierowym wydaniu tygodnika „Newsweek” oraz na naszej stronie internetowej.

Odzew na akcję „Newsweeka” był naprawdę duży. Oto efekty

 

newsweek.pl

Mielec wybuduje wieżę widokową z Matką Boską. Bez konkursu, bez dyskusji. Wtedy pojawia się ten projekt

jsx, mn, 23.01.2017

Wizualizacja wieży widokowej

Wizualizacja wieży widokowej (TYNK TANK)

Drugi Świebodzin – tak piszą o Mielcu media. W mieście powstanie bowiem 18-metrowa wieża widokowa z 4-metrową figurą Matki Boskiej na szczycie. Nie wszystkim projekt miasta przypadł do gustu, więc lokalne studio architektoniczne przygotowało swoją wizję konstrukcji.

Radni PiS z Mielca (woj. podkarpackie) chcą, żeby w ich mieście stanęła wieża widokowa z figurą Matki Boskiej na szczycie. Kontrpropozycję i zachętę do dyskusji o konstrukcji w ważnym dla mielczan miejscu opublikowało studio Tynk Tank.

– Nie do końca podoba nam się projekt radnych – mówi w rozmowie z Gazeta.pl Michał Bartnicki ze studia, które na swojej stronie pokazało, jak mogłaby wyglądać wieża. Jak dodaje, jego zdaniem powinien odbyć się konkurs architektoniczny albo chociaż dyskusja na ten temat. Urząd miasta ogłosił jednak tylko przetarg na wykonanie gotowego projektu. Na wieżę w parku leśnym Góra Cyranowska zaplanowano z budżetu 1.100.000 zł.

Wieża „ma szanse stać się symbolem”

To jednak nie dotyczy figury, która jest poza przetargiem – jak mówi nam Bartnicki. Według informacji „Gazety Wyborczej” konstrukcja „ma kształtem przypominać świecę, ma być wykonana w konstrukcji stalowej o wysokości 18 metrów z możliwością zainstalowania na jej szczycie czterometrowej figury”. Projekt można zobaczyć na stronie portalu hej.mielec.pl. Jak dodaje „Wyborcza” pomysł na wieżę pojawił się już sześć lat temu.

„Jesteśmy przekonani o tym, że inwestycja stanie się doskonałą atrakcją i wizytówką miasta” – pisze w komentarzu na portalu Korso.pl przewodniczący radnych klubu PiS Mariusz Ryniewicz. „Ma szanse stać się symbolem, za pomocą którego nasze miasto będzie rozpoznawalne. Przyczyni się nie tylko do promocji miasta, ale stanie się punktem chętnie odwiedzanym, nie tylko przez samych mieszkańców naszego miasta” – zaznacza.

fakty-tvn

gazeta.pl

PONIEDZIAŁEK, 23 STYCZNIA 2017

Bochenek o wcześniejszych wyborach samorządowych: Nikt takiego scenariusza w tym momencie nie rozważa

22:29

Bochenek o wcześniejszych wyborach samorządowych: Nikt takiego scenariusza w tym momencie nie rozważa

Nikt takiego scenariusza w tym momencie nie rozważa [wcześniejszych wyborów samorządowych]. Nie ma w tym momencie w rządzie projektu ustawy, jest oczywiście dyskusja na temat ogólnej koncepcji, jak by to miało w przyszłości wyglądać – mówił Rafał Bochenek w „To był dzień” Polsat News. Jak mówił dalej o zmianach w ordynacji wyborczej:

„Oczywiście, jak to będzie wyglądało, czy te kadencje będą trwały tak jak teraz, cztery lata czy będą nieco wydłużone po to, żeby samorządowcy mogli spokojnie zrealizować projekty, te które sobie zaplanowali, to kwestia szczegółów i już jakby prac na etapie parlamentu”

PONIEDZIAŁEK, 23 STYCZNIA 2017

Gowin o progu 10%: Byłbym bardzo zaskoczony. 5% jest progiem i tak mocno wyśrubowanym

20:17

Gowin o progu 10%: Byłbym bardzo zaskoczony. 5% jest progiem i tak mocno wyśrubowanym

Byłbym bardzo zaskoczony, bo nigdy żaden polityk PiS-u w rozmowie ze mną nie formułował takiego postulatu. Wydaje mi się, że próg 5% jest progiem i tak mocno wyśrubowanym – mówił Jarosław Gowin w „Gościu wydarzeń” Polsat News, pytany przez Beatę Lubecką o podwyższenie progu wyborczego do 10%. Jak dodał:

„Wprowadzenie progu 10% oznaczałoby, że tak naprawdę budujemy system dwupartyjny (…) U nas jest jednak tradycja systemu wielopartyjnego. Wracając do ewentualnej dwubiegunowości, gdybyśmy wprowadzili próg 10%, co wydaje mi się kompletnie bezzasadne, to wtedy z jednej strony byłby obóz zjednoczonej prawicy, a z drugiej zjednoczona opozycja. Byłyby tak naprawdę dwie listy”

20:05

Gowin o kadencyjności: Zdecydowana większość prawników zgadza się ze mną

Jak mówił Jarosław Gowin w rozmowie z Beatą Lubecką w „Gościu wydarzeń” Polsat News:

„Mam swoje zdanie i ono raz jest zbieżne ze zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, innym razem rozbieżne. Nie ma żadnych decyzji na szczeblu koalicyjnym. Na razie jest stanowisko PiS. Nie jestem politykiem PiS-u. Co co dwukadencyjności, w programie Polski Razem ta dwukadencyjność jest przewidziana. My proponujemy i koledzy z PiS-u wstępnie w 2014 roku to zaakceptowali, żeby to były kadencje 5-letnie, natomiast moim zdaniem uniemożliwianie startu tym włodarzom gmin czy miast, którzy mają za sobą dwie kadencje, oznaczałoby sprzeczność z zasadą niedziałania prawa wstecz”

Jestem zwolennikiem dwukadencyjności, natomiast pytanie brzmi, czy można tę zasadę stosować wstecz. Moim zdaniem nie. Opinie prawników – z tego, co wiem – bo już dotarło do mnie wiele ech mojej wypowiedzi, są podzielone, ale wydaje się, że zdecydowana większość prawników zgadza się ze mną – dodał wicepremier i minister nauki.

19:50

Kaczyński: Nitras ma tak zmienne nastroje, że ja bym na jego miejscu troszkę się nad sobą zastanowił

Poseł Nitras ma tak zmienne nastroje, że ja bym na jego miejscu troszkę się nad sobą zastanowił. Tyle mogę w tej sprawie powiedzieć. Nikomu źle nie życzę, także posłowi Nitrasowi. Gdybym był kimś bliskim, to bym powiedział: zastanów się, może powinieneś podjąć pewne decyzje. Ale nie jest moją sprawą zajmowanie się kwestiami posła Nitrasa – mówił Jarosław Kaczyński w TVP Wrocław, pytany, jak podobał mu się Sławomir Nitras myjący drzwi do biura poselskiego Joachima Brudzińskiego.

19:41

Kaczyński o kandydacie PiS na prezydenta Wrocławia: Krąg osób jest już zawężony, ale nie będę o tym mówić

Mamy przeszło 20 miesięcy do wyborów samorządowych. Wobec tego byłoby przedwczesne wystawianie kandydata [na prezydenta Wrocławia], ale na pewno ten krąg osób, które mogą być kandydatami, jest dość zawężony, ale nie będę w tej chwili o tym mówić, bo to nie miałoby sensu. Bardzo cenię Mirosławę Stachowiak-Różecką. Nie ukrywam, że o kandydaturze Jarosława Obremskiego dopiero się dowiedziałem, przed dwoma godzinami. Nie słyszałem o tej kandydaturze. Musiałbym się nad tym zastanowić. Nie znam pana Obremskiego – mówił Jarosław Kaczyński w TVP Wrocław.

19:37

Kaczyński o kadencyjności: Chodzi o zmianę. Ostateczną decyzję podejmie TK

Jak mówił Jarosław Kaczyński w TVP Wrocław:

„Chodzi o zmianę. O to, żeby co jest często źródłem niedobrych zjawisk, a nawet patologii w samorządach, zostało jednym ruchem zlikwidowane. To nie tak, ze to takie panaceum na wszystko, ale na pewno nastąpi poprawa. Chcę mocno podkreślić, że ci, którzy są dobrymi wójtami, burmistrzami i prezydentami w żadnym razie nie mają zamkniętej drogi do dalszego udziału w życiu publicznym, zarówno na poziomie samorządowym, jak i ogólnopolskim”

Ostateczną decyzję TK. Nie mam wątpliwości, że ta ustawa będzie zaskarżona, a czy Trybunał uzna, że to działanie prawa wstecz i po prostu uchyli te przepisy, wobec tego będą obowiązywały tak naprawdę dopiero za 8 lat, czy też uzna, że nie została naruszona zasada niedziałania prawa wstecz i te przepisy mogą wejść od razu, tego nie wiem – dodał szef PiS.

300polityka.pl

waldemar-kuczynski

Środa: W Polsce jest już gotowość do wojny. Są dwa wielkie plemiona, które się zupełnie od siebie różnią

jagor, 23.01.2017

Protest w obronie wolnych mediów przed Sejmem

Protest w obronie wolnych mediów przed Sejmem (Fot. Dawid Zuchowicz)

– Wojną jest nie tylko scena, na której dokonuje się działań militarnych, ale wojną jest też pewna gotowość do wojny. Według mnie w Polsce ta gotowość do wojny, która niekoniecznie musi się w tą rzeczywistą przemienić, już jest – mówiła w Radiu TOK FM prof. Magdalena Środa.

Prof. Magdalena Środa, która była gościem programu Prawda nas zaboli w Radiu TOK FM, mówiła, że obecna władza chce przytępić zapał Polaków do manifestacji. A to, co się zmieniło, to na pewno charakter protestów.

O manifestacjach i potrzebie odwagi

– Pamiętam szczególnie te KOD-owskie na początku, kiedy przychodziły całe rodziny, były baloniki, gdzie było budująco i zabawnie zarazem. Teraz te manifestacje mogą wrócić na swoje miejsce, czyli być pewną formą sprzeciwu, która wymagała nie tyle potrzeby zabawy, co odwagi – powiedziała filozofka.

 – Pamiętamy my, pewne roczniki, jak wyglądały manifestacje w czasie stanu wojennego. Mamy taką kulturę, którą buduje się na pamięci oporu wobec wszystkiego, co narzucone, co jest przeciw wolności. Widzę wielką determinację, że można manifestować wtedy, kiedy jest to radosne, jest wyrazem więzi, ale też trzeba manifestować wtedy, kiedy jest to świadectwem wyraźnego oporu przeciwko złu, które się dzieje – podkreśliła Środa.

Wykładowczyni z Instytutu Filozofii UW przyznała, że nie chciałaby wracać do czasów, kiedy wyjście na ulice związane było z ryzykiem trafienia na dołek, albo oberwaniem pałką po plecach. Dodała jednak, że w jej ocenie, wszystko idzie w tym kierunku.

Demokracja działa przeciwko demokracji

– Mamy do czynienia z fenomenem. PiS korzysta z demokratycznego mandatu i wykorzystując demokratyczną większość de facto chce zniszczyć demokracje jako pewien system określonych instytucji. Nagle mamy takie zachowania, które są zachowaniami nielegalnymi, ale jednocześnie są one w obronie prawa i praworządności. Większość ma świadomość, że nie jest to przeciwko władzy z zewnątrz, ani władzy, która jest autorytarna ze względu na to, że nie ma legitymizacji do rządzenia. To jest oczywiście nasza władza i władza demokratycznie wybrana, ale też mamy takie doświadczenie, chociażby w Europie, że władze wybrane w sposób demokratyczny doprowadzały do systemów antydemokratycznych – przypomniała.

– W warstwie symbolicznej każdy forma powiedzenie „nie” władzy, która uderza w demokrację, jest istotna. Mogą się pojawić różne formy protestu. Ubolewam nad tym, że jako osoba 60-letnia, że my znowu musimy w to wejść, znowu musimy pracować, znowu – powiem górnolotnie – bronić podstawowych wartości – powiedziała filozofka.

Wojną jest też pewna gotowość do wojny. A ta w Polsce już jest

Jak mówił Hobbes [Thomas Hobbes, angielski filozof i myśliciel -red.], wojną jest nie tylko scena, na której dokonuje się działań militarnych, ale wojną jest też pewna gotowość do wojny. Według mnie w Polsce ta gotowość do wojny, która niekoniecznie musi się w wojnę rzeczywistą przemienić, już jest. Są tak naprawdę dwa wielkie plemiona: jedno plemię europejskiej, drugie zbudowane na jakiś formach nacjonalizmu. I ta gotowość, ta różnica jest

– oceniła.

O przyczynach zła w Polsce

Środa powiedziała, że wciąż wierzy w symboliczny charakter napięć, protestów. To, co w jej zdaniem jest największym problem, to znalezienie punktów stycznych, w których możliwy byłby jakiś dialog, wymiana myśli.

– Ale w moim przekonaniu, to nie manifestujący przeciwko temu, co się dzieje zaostrzają sytuacje w Polsce, tylko w biały rękawiczkach dokonywana jest zmiana ustroju. To jest przyczyna zła w Polsce. Łatwo oskarżać tych, którzy idą na ulice, bo są kompletnie bezbronni i nie mają żadnych politycznych narzędzi, żeby temu przeciwdziałać. Trudniej jest oskarżać tych, którzy mają legalną władzę, idą jak burza ze swoim barbarzyństwem. To poważny problem słabości demokracji i siły nacjonalizmu, autorytarnych postaw – powiedziała w audycji w Radiu TOK Fm prof. Magdalena Środa.

Zobacz także

w-polsce

TOK FM

„Tomasz Lis.” Prof. Leszek Balcerowicz o Bartłomieju Misiewiczu: Młodzi bonzowie w PiS jaskrawo wykorzystują władzę

– Nie oczekujmy natychmiastowej reakcji na takie zachowania. Trzeba satyrycznej demaskacji – mówi prof. Leszek Balcerowicz pytany czy nie czuje, że jego wizja Polski przegrała w starciu z nową władzą. Zobacz fragment programu „Tomasz Lis.”.

Prof. Balcerowicz o krytyce prezydenta Dudy „To nieudolna polemika”

Gdzie dostrzega Pan siły ludzi, którzy mogłyby powstrzymać destrukcję? – pytał Tomasz Lis prof. Leszka Balcerowicza. – PiS korzysta z dobrej gospodarki, odziedziczył ją w boomie. Trzeba lepszej współpracy Nowoczesnej i PO, trzeba wzmacniać opozycję KOD, próbować ustalać coś razem. To na pewno pomoże powstrzymać proces destabilizacji. Nie warto czekać na osłabienie gospodarki. Pytanie – nie czy się skończy, ale jak szybko – powiedział prof. Balcerowicz.

Czy nie ma Pan poczucia porażki? – Nikt Polsce nie odbierze sukcesów. Nie jesteśmy Białorusią, pytanie tylko na jakie cofanie się pozwolimy. nie tylko z punktu gospodarczego, ale i moralnego. Młodzi bonzowie w PiS, np. pan Misiewicz, jaskrawo wykorzystują władzę – mówi prof. Balcerowicz. Pytany czy Polska cofnęła się do czasów PRL, Balcerowicz stwierdził, że dyktatorzy byli także w PRL-u. – Nigdy nie ma rządów jednoosobowych, każdy dyktator ma swój dwór, ekspertów – patrzmy na nich. Kierunek to rozszerzanie władzy i zawłaszczanie państwa.

Gośćmi dzisiejszego odcinka programu Tomasza Lisa byli prof. Leszek Balcerowicz, prof. Roman Kuźniar oraz Janusz Lewandowski.

Zobacz wszystkie odcinki programu „Tomasz Lis.” na VOD.

prof-balcerowicz

newsweek.pl

Morawiecki, chcąc „rewidować” dane o PKB, niszczy wiarygodność GUS

Rafał Hirsch
23.01.201

Minister gospodarki Mateusz Morawiecki

Minister gospodarki Mateusz Morawiecki (%Fot. Dawid uchowicz / Agencja Gazeta)

Od kilku dni trwa festiwal wypowiedzi wicepremiera Morawieckiego o tym, że Polska w poprzednich latach rozwijała się wolniej niż sugerują oficjalne statystyki. Wzrost PKB miał być sztucznie zawyżony przez fikcyjny eksport towarów, związany z działalnością różnych mafii wyłudzających VAT. Tyle, że w działalności takich mafii mamy nie tylko eksport, ale też import. Dla PKB to ma kluczowe znaczenie.

Jak działa karuzela podatkowa?

Działalność karuzeli vatowskiej w ogromnym skrócie polega na tym, że dany towar fikcyjnie sprzedaje się za granicę po to, aby uzyskać od państwa zwrot podatku VAT. Ten zwrot firmy dostają zawsze kiedy coś wyeksportują, czyli dany produkt trafi do finalnego odbiorcy na jakimś rynku zagranicznym, a nie w Polsce.

Kiedy dowodem na eksport jest fikcyjna faktura, a towar zostaje w kraju, wtedy faktycznie mamy do czynienia z wyłudzeniem VAT, które jednak w oficjalnych statystykach faktycznie wygląda jak eksport. Czyli karuzela VAT faktycznie zawyża wartość eksportu. Tu wicepremier ma rację. Tylko, że zatrzymuje się w swoim opisie przestępczego procederu w połowie. Karuzela jest karuzelą dlatego, że się kręci w kółko. Gdyby to był po prostu fikcyjny eksport na bazie fikcyjnych faktur, wtedy nie byłaby to karuzela.

Karuzela się kręci w kółko, ponieważ po fikcyjnym eksporcie następuje fikcyjny import, towar wraca do kraju i można wszystko zacząć jeszcze raz, po to aby wyłudzić kolejną kasę od państwa. To jest sedno tego procederu i właśnie dlatego nazywa się to karuzelą, a nie huśtawką, zjeżdżalnią, czy innym lodowiskiem.

Karuzela a PKB

Dlatego też karuzele vatowskie nie mogą zaniżać PKB tak, jak mówi o tym wicepremier Morawiecki. Bo mamy w nich obok eksportu także import. Eksport jest zawyżony, ale import też jest zawyżony. Różnica między eksportem a importem pozostaje więc niezmieniona, albo ewentualnie zmieniona w stopniu niewielkim – znacznie mniejszym niż 20-30 mld złotych rocznie o których wspomina Morawiecki. A do PKB wlicza się właśnie różnica między eksportem a importem, a nie sam eksport. Wg doradcy podatkowego Radka Piekarza z kancelarii AR&T, wicepremier Morawiecki w swoich twierdzeniach popełnia błąd

Niechec premiera do PKB trwa. Przeszacowanie rachunkow narodowych to nie jest nic nowego http://www.pb.pl/4654797,5062,morawiecki-przeszacowano-eksport-i-pkb 

@BGoduslawski on popelnia blad. Karuzele wplywaja takze na import, wiec zagregowany wplyw na pekab jest imo nieznaczacy.

Kolejny błąd w rozumowaniu wicepremiera wytyka doktor Andrzej Bratkowski, były wiceprezes NBP i członek Rady Polityki Pieniężnej, który napisał na Facebooku, że w przypadku fikcyjnego eksportu wprawdzie zawyża się wartość eksportu, ale za to zaniża się wartość konsumpcji w kraju.

Inną kwestią jest to, że wicepremier mówi o tym tak, jak gdyby GUS samodzielnie nie potrafił (albo nie chciał) weryfikować swoich wstępnych danych o informacje, które spływają później i dotyczą wpływu na gospodarkę świata przestępczego. Taka sugestia wprowadza w błąd.

Kwestia wiarygodności GUS

Oczywiście GUS po jakimś czasie rewiduje swoje dane o PKB. Robi, to kiedy uzyska nowe dane, także z Ministerstwa Finansów, także na temat przestępstw gospodarczych, które wypaczają oficjalne dane. Takie rewizje są normalne i zdarzają się regularnie. Zwykle są to przesunięcia o 0,1 punktu procentowego w górę, albo w dół. Nie jest to coś, co do tej pory pojawiało się w przestrzeni publicznej w kontekście politycznym.

Nie wiem, po co wicepremier Morawiecki mówi o sztucznym „zawyżaniu” PKB, co brzmi jak jakiś przekręt, ale nie wspomina o tym, że mówi o sytuacji, która nie jest nadzwyczajna, a jej skala jest zazwyczaj pomijalna. Nie wiem też, dlaczego twierdzi, że karuzela vatowska składa się tylko z eksportu. Tak czy inaczej, najgroźniejsze w tej sytuacji jest podkopywanie profesjonalnej pozycji Głównego Urzędu Statystycznego. Sytuacja, w której dane z GUS zaczną być publicznie podważane dla celów politycznych może po jakimś czasie skutkować utratą wiarygodności.

Gospodarka, w której nie ma wiarygodnych danych statystycznych będzie rozwijać się wolniej, a nie szybciej. Mówienie przez ministra finansów, że „zrobimy rewizję wzrostu” jest skandaliczne, ponieważ sugeruje, że tę rewizję zrobi właśnie ministerstwo finansów, a nie GUS. Ewentualnie, że zrobi ją GUS, ale tak jak będzie sobie tego ministerstwo życzyć. To jest ewidentne podważanie pozycji, wiarygodności i kompetencji Urzędu Statystycznego.

Politycy nie powinni komentować danych statystycznych w kontekście tego, czy są prawdziwe, czy może zawyżone, albo zaniżone. Nawet jeśli robią to w dobrej wierze, mogą w ten sposób narobić więcej szkody niż pożytku. Dodatkowo sami narażają się na podejrzenia, że nie robią tego w dobrej wierze i dla dobra państwa, a dla własnych celów politycznych.

Na przykład po to, aby słabszy wzrost gospodarczy z 2016 nie wyglądał na tle 2015 i 2014 aż tak słabo, albo aby móc tłumaczyć, że wcześniej Polska rosła szybciej dlatego, że ten wzrost sfałszowano. Wiem, że tego akurat wicepremier nie mówi wprost, ale raz rozpoczęta opowieść potrafi żyć swoim życiem długo i czasami wbrew pierwotnym intencjom autora. W przypadku podważania wiarygodności GUS żadnych korzyści z takiej sytuacji ani dla państwa, ani dla gospodarki nie będzie.

morawiecki

next.gazeta.pl

PONIEDZIAŁEK, 23 STYCZNIA 2017

Morawiecki: Przywracamy Polsce potencjał 770 km linii brzegowej

17:17

Morawiecki: Przywracamy Polsce potencjał 770 km linii brzegowej

Jak mówił na konferencji w Stoczni Szczecińskiej wicepremier Mateusz Morawiecki:

Przemysł stoczniowy jest nie tylko symbolem walki o lepszą Polskę ale w czasach III RP stał się symbolem utraconych szans. Chcemy przywrócić potencjał 770 km linii brzegowej, spowodować, by snów świadczył o sile gospodarki tak jak Rotterdam to znacząca część gospodarki holenderskiej. W przemyśle stoczniowym skupia się jak w soczewce kilka elementów planu zrównoważonego rozwoju, bo i reindustrializacja, powrót do wysoko zaawansowanych technologii innowacyjności i ekspansji eksportowej. Niech minie ten czas kiedy polscy chłopcy wyjeżdżali do stoczni duńskich czy niemieckich. Byśmy byli rozsadnikiem myśli technologicznej przemysłu stoczniowego. W kolejnych kadencjach naszej formacji politycznej będziemy realizować to jeszcze wyraźniej.

Minister Antoni Macierewicz mówił o planach budowy okrętów wojennych i innych jednostek:

Powstaje największa na Bałtyku i w Europie grup stoczniowych, to symbol z jakim planem zaczynamy odbudowy Stoczni Szczecińskiej. Daje to wielką szansę, że skuteczność Stoczni będzie się koncentrowała nie tylko na promach, ale i potencjale, którym zainteresowany jest MON, budowy obiektów wojskowych. Historycznie ta stocznia wybudowała najwięcej jednostek wojskowych, wznawiamy tę tradycję. Przed nami budowa okrętów podwodnych i jednostek Czapla, Miecznik, Kormoran. 

Lepiej się niszczy jak się wszystko widzi czarno – mówił Macierewicz o

16:48

Kuchciński o karach dla posłów: Procedura musi nastąpić. Decyzje o ew. karach podejmuje prezydium Sejmu

W moim przekonaniu taka procedura musi nastąpić [kar dla posłów], ponieważ do tego mnie zobowiązuje regulamin Sejmu, natomiast decyzje o tym, czy posłowie zostaną ukarani karami pieniężnymi czy innymi, wynikającymi z regulaminu Sejmu, podejmuje prezydium Sejmu. Jestem zobowiązany przedstawić prezydium Sejmu pełną, wyczerpującą informację nt. postawy i zachowania tych posłów – mówił marszałek Sejmu Marek Kuchciński w Polskim Radiu 24.

16:46

Kuchciński: Opozycja była wykorzystywana przez różne siły międzynarodowe do tego, żeby wprowadzić destabilizację

– 16 grudnia zawiódł zdrowy rozsądek ze strony posłów, którzy do tej pory przez 8 lat, do 2015 roku byli obozem rządowym. Przez cały ubiegły rok w większości przypadków widać było, że przegrywają w sposób demokratyczny. Większość wygrywa. Nie mogli się z tym pogodzić. Wydaje mi się, że byli także wykorzystywani przez różne siły międzynarodowe do tego, żeby wprowadzić destabilizację w Polsce – mówił marszałek Sejmu Marek Kuchciński w Polskim Radiu 24.

16:08

Petru: Nowoczesna była zwolennikiem ograniczenia kadencji, ale nigdy nie mówiliśmy, żeby robić to wstecz

Nowoczesna była zwolennikiem tego, aby ograniczyć kadencje wójtów, burmistrzów i prezydentów oraz posłów, ale nigdy nie mówiliśmy, żeby robić to wstecz i nigdy nie przyłożymy ręki do zmian prawa wyborczego, które daje szanse PiS-owi na większą władzę w Polsce – mówił Ryszard Petru na konferencji w Szczecinie. Jak dodał, Nowoczesna nie zgadza się na łączenie wyborów samorządowych z parlamentarnymi.

16:04

Petru apeluje do Morawieckiego o niefałszowanie statystyk

Jak mówił Ryszard Petru na konferencji w Szczecinie:

„Z tego miejsca w Szczecinie apeluję do wicepremiera Morawieckiego, żeby nie fałszował statystyk. Żeby nie mówił o tym, że jak nie pasują mu fakty, to trzeba je zmienić. Na zeszły rok obiecywał nam wysoki wzrost gospodarczy, był znacznie niższy, bo polscy przedsiębiorcy nie chcą inwestować w tak niepewnych czasach. Morawieckiemu to się nie podoba i zwala na Eurostat, GUS, że źle liczy. Wykazuje się przy tym olbrzymią niewiedzą, bo jeżeli są nawet korekty w fakturach VAT, to one nie wpływają na wzrost PKB, tylko na strukturę”

Osoba, która mówi, że nie pasują mu dane i trzeba je zweryfikować, bo gospodarka zwalnia, pokazuje, że fałszerstwo jest sposobem na rozwiązywanie problemów Polski – dodał lider Nowoczesnej.

300polityka.pl

Macierewicz nie zna historii Polski? Zaliczył niezłą wpadkę. Na komentarze nie trzeba było czekać długo

jab, 23.01.2017

Antoni Macierewicz

Antoni Macierewicz (Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta)

W trakcie przemówienia ministra MON wyszło na jaw, co o Powstaniu Warszawskim myśleli Józef Piłsudski i Roman Dmowski. Jest tylko jeden problem…

 

W niedzielę 22 stycznia trwały obchody 154. rocznicy wybuchu powstania styczniowego. Z tej okazji Antoni Macierewicz przemawiał przed zebranymi pod Krzyżem i Głazem Pamięci Romualda Traugutta w Warszawie. Chciał podkreślić znaczącą rolę tego wydarzenia w polskich dziejach, kiedy niespodziewanie zaczął mówić o Powstaniu Warszawskim.

Być może i to nie byłoby dziwne, gdyby nie to, że minister MON podkreślał, co PW znaczyło dla Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego. Obydwaj zmarli przed II wojną światową. Kiedy wybuchło Powstanie Warszawskie, Marszałek nie żył od 9 lat, zaś Roman Dmowski od około 5.

 

z-antonim

Pewnie nie byłoby tak źle, gdyby minister dalej nie brnął w temat.

Takie niedopatrzenie osoby specjalizującej się w historii polskiego oręża nie mogło zostać przemilczane. Jedni się zastanawiają, czy być może minister ma jakieś alternatywne źródła kontaktu ze zmarłymi:

szymon-jadczak

Inni słusznie zauważają, że w obliczu takiej wpadki, aż nie wypada naśmiewać się z braków znajomości polskiej historii u innych polityków:

andrzej-c

Nie wszyscy byli tacy mili. Pojawił się również i taki komentarz:

tomasz-siemoniak

A TERAZ ZOBACZ:

Twierdzisz, że nadwaga przeszkadza w tańcu? On udowadnia, że taniec jest dla każdego

 macierewicz

gazeta.pl

Olechowski

http://fakty.tvn24.pl/fakty-po-faktach,57/andrzej-olechowski-w-faktach-po-faktach,709201.html

arkadiusz-czerepach

 

krzysztof-paczkowski

PONIEDZIAŁEK, 23 STYCZNIA 2017, 12:57

Szydło: Wprowadzenie kadencyjności w samorządach jest najlepszym z możliwych rozwiązań

– Kiedy będzie projekt, będziemy dyskutować o jego szczegółach. Jeżeli mam wyrazić swoje zdanie, to uważam, że wprowadzenie kadencyjności w samorządach jest najlepszym z możliwych rozwiązań. Już dawno powinno być to wprowadzone i mówię to z własnego doświadczenia – mówiła premier Beata Szydło na konferencji w KPRM.

12:51

Kowalczyk o zakładzie z dziennikarką: Jestem prawie pewny, że wygrałem

W jednym z wywiadów założyłem się z jedną panią redaktor, że uzyskamy zwiększenie wpływów finansowych o 52 mld. Lata porównywane to byłby rok 2013 i 2018 rok. Jestem prawie przekonany, że ten zakład wygrałem. Widać działania naszego rządu i w 2018 roku w porównaniu do 2013 na pewno będziemy mieli wpływy podatkowe znacznie większe niż wspomniane 52 mld zł – mówił Henryk Kowalczyk na konferencji w KPRM. Chodzi o zakład z Dominiką Wielowieyską z 2015 roku, na antenie radia TOK FM.

12:35

Morawiecki: Budżet na 2017 rok to budżet nadziei

Jak mówił Mateusz Morawiecki na konferencji w KPRM:

„Przed nami najważniejsze zadania związane z tym, żeby z jednej strony utrzymać stabilność makroekonomiczną, a z drugiej przyczynić się do wzmocnienia wzrostu gospodarczego, ale takiego, który służy ludziom i jakkolwiek brzmiałoby dziwnie, to my tak patrzymy na gospodarkę i budżet, na rozwój. On ma służyć przede wszystkim ludziom, rodzinom, ma być prospołeczny i taki jest nasz budżet. Jak stawiam sobie i przyjmuję te najważniejsze zadania w 2017 roku, to one mają zabezpieczyć środki na realizację wszystkich programów społecznych, prorodzinnych i prozwojowych. To właśnie taki budżet nadziei, który powoduje, że wiele osób jest skonsternowanych, bo jak to jest możliwe? Przecież te 40 mld przekazaliśmy, lwia część to 500+ i Mieszkanie+, 75+, programy związane z restrukturyzacją różnych sektorów i jednocześnie utrzymamy w ryzach deficyt w granicach 3%. To właśnie nasze podstawowe zadanie”

12:24

Szydło: Rozmawialiśmy o uszczelnieniu systemu podatkowego

Jak mówiła premier Beata Szydło na konferencji w KPRM, po spotkaniu z Mateuszem Morawieckim i Henrykiem Kowalczykiem:

„Rozmawialiśmy przede wszystkim o gospodarce i rozwoju, o tym, co w tym roku jest najważniejszym zadaniem postawionym przed rządem PiS i oz daniach na ten rok. Określamy rozwój i gospodarkę jako te priorytetowe zadania, które razem z programami społecznymi mają stanowić fundament rządu PiS. To realizacja naszego programu i ta rozmowa dot. zarówno projektów, które są już przygotowane. 100 zmian dla przedsiębiorców to projekt zaawansowany, który został w części przyjęty przez Sejm. W najbliższych miesiącach będą uruchomione kolejne zmiany, które mają pomóc polskim przedsiębiorcom. Mamy również projekty prorozwojowe, inwestycyjne, które będą w tym roku wprowadzane w życie, a które mają znakomite znaczenie, jeżeli chodzi o realizację Strategię na rzecz odpowiedzialnego rozwoju”

Rozmawialiśmy również o systemie podatkowym, o uszczelnieniu systemu podatkowego. To bardzo ambitny plan, postawiony przed premierem Morawieckim jako najważniejsze zadanie, bo jeżeli będziemy potrafili, a już mamy pozytywne efekty (…) Potrzebna jest dalsza intensyfikacja zadań. Chcemy, żeby tych środków z uszczelnienia wpływało jak najwięcej do budżetu, bo to przekłada się na realizacje projektów społecznych i inwestycyjnych – dodała szefowa rządu.

„Zawsze pojawia się pytanie: co działo się z tymi pieniędzmi przez 8 lat? Dlaczego te miliardy złotych nie trafiały do budżetu, a poprzez budżet do polskich podatników, tylko były na różne sposoby wyprowadzane? My z tym procederem kończymy”

11:08

Gowin: Dwukadencyjność od 2018 roku? Wydaje się, że stoi w sprzeczności z zasadą, że prawo nie może działać wstecz

Deklaracja o wejściu zmian w 2018 r. mnie zaskoczyła, bo wydaje się, że stoi w sprzeczności z zasadą, że prawo nie może działać wstecz. Jestem ciekawy argumentów ekspertów – powiedział Jarosław Gowin w programie #RZECZoPOLITYCE na Rp.pl.

10:07

Zieliński: Jedna z osób protestujących przed Sejmem usłyszała zarzuty

Policja opublikowała 21 wizerunków. Są też tego skutki, bo 3 osoby już się zgłosiły, przyznały się do tego, że one są, tam były i są gotowe ponieść odpowiedzialność za swoje zachowanie – mówił Jarosław Zieliński w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Politycznym Graffiti” Polsat News. Jak dodał: – Prokuratura prowadzi to postępowanie. Z tego, co wiem, jedna na pewno [usłyszała zarzuty], a co do dwóch – nie jestem pewny.

10:05

Kaczyński: Nie można popierać Tuska. To moje ostateczne stanowisko

My zawsze byliśmy za tym, żeby popierać Polaków, ale jeżeli ktoś, kto jest Polakiem i pełni wysoką funkcję w Unii Europejskiej, opowiada się za rozwiązaniami, które dla Polski są skrajnie szkodliwe – przypomnę te pół miliona euro za każdego nieprzyjętego uchodźca, tak dokładnie mówiąc, w ogromnej większości chodzi o emigrantów ekonomicznych. My takiej osoby – w moim przekonaniu – poprzeć po prostu nie możemy, bo to nie jest tak, że sama narodowość decyduje. Ja bym wolał, żeby tam był ktoś innej narodowości, ale tego rodzaju propozycji nie popierał, żeby nie robił rzeczy szkodliwych dla własnego kraju – mówił Jarosław Kaczyński w Radiu Wrocław. Jak dodał:

– Jako szefa partii, to tak, to jest moje ostateczne stanowisko. Uważam, że w takiej sytuacji nie można popierać pana Tuska, tym bardziej, że są także i inne tego stanowiska przesłanki, o których tutaj nie będę mówił. Ja już o tym wielokrotnie mówiłem. Jest kwestia działań wymiaru sprawiedliwości, które mogą – nie muszą – ja niczego tutaj dokładnie nie wiem, ale mogą doprowadzić do takiej sytuacji, która byłaby niezwykłe ambarasująca dla Unii Europejskiej – dodał prezes PiS.

09:54

Kaczyński o kadencyjności: Uważam, że to nie jest łamanie zasady „niedziałania prawa wstecz”

Nie sądzę, żeby zmiażdżył, ale biorę pod uwagę to, że odrzuci ten element naszej zmiany, ale będziemy próbowali Trybunał przekonać. Uważam, że to nie jest łamanie zasady „niedziałania prawa wstecz”, ale to jest kontrowersyjne i powtarzam – ostateczna decyzja będzie należała do Trybunału – mówił Jarosław Kaczyński w Radiu Wrocław, pytany o pomysł wprowadzenia ograniczenia kadencji dla wójtów, prezydentów i burmistrzów. Jak dodał:

„Działanie prawa wstecz występuje wtedy, jeżeli się narusza czyjeś prawa w sferze prywatnej, prawno – karnej, natomiast w tym wypadku mamy do czynienia z innego rodzaju prawami. One tego rodzaju ochronie – w moim przekonaniu – nie podlegają, ale powtarzam, sprawa jest do przedyskutowania, a decyzja jest poza nami. My spróbujemy z całą pewnością”

09:42

Kaczyński: KGHM powinien służyć całemu społeczeństwu. Podatek miedziowy nie jest najlepszym pomysłem, ale jednak jakoś temu służy

Jak mówił Jarosław Kaczyński w rozmowie z Radiem Wrocław:

„Pani premier Szydło rzeczywiście mówiła to [o zniesieniu podatku miedziowego] i takie sprawy mogą być załatwione, ale nie od razu tylko w ciągu jakiegoś czasu, a poza tym ja przypominam, że jeżeli chodzi o KGHM, to jest to dobro narodowe i powinno funkcjonować tak, aby służyć całemu społeczeństwu. I podatek miedziowy, który może nie jest najlepszym pomysłem, ale jednak jakoś temu służy. Proszę pamiętać o tym, że nasze wielkie spółki są państwowe – nie zostały sprywatyzowane właśnie dlatego, że ich zadaniem jest służenie całości polskiego społeczeństwa. Oczywiście to, że jest to na Dolnym Śląsku też tworzy pewnego rodzaju zobowiązania, my tego nie kwestionujemy, proszę się przyjrzeć temu, jak wygląda dziś Głogów, jak wygląda Lubin. Te zobowiązania są realizowane, no ale Polska z tego też coś musi mieć”

To pytanie do pani premier, nie do mnie [czy pomysł zostaje odsunięty w czasie], ale ja w każdym razie podkreślam, że my naprawdę wykonujemy nasze zobowiązania, ale nikt nie jest w stanie wykonać wszystkich zobowiązań i to w szczególności w kraju, który przez lata, przez osiem lat był rządzony nie źle, tylko fatalnie, tragicznie. Przedstawiciele tego rządu samo mówili, że to kupa kamieni itd. – dodał prezes PiS.

08:55

Błaszczak: Jutro przedstawię szczegóły nowelizacji ustawy o cudzoziemcach

– Zmiana ustawy o cudzoziemcach – jutro na konferencji przedstawię szczegóły – ma wprowadzić procedury graniczne. Przyspieszyć deportacje tych, którzy próbują nielegalnie wtargnąć do Polski. Te zmiany są konieczne, żeby dodatkowo wzmocnić szczelność polskich granic – mówił Mariusz Błaszczak w „Kwadransie politycznym” TVP1.

08:50

Błaszczak: Sąd w Suwałkach zapalił zielone światło dla tych, którzy będą chcieli zrywać spotkania. To skandaliczny wyrok

Jak mówił Mariusz Błaszczak w „Kwadransie politycznym” TVP1:

„Sąd w Suwałkach uniewinnił zadymiarzy, tych, którzy próbowali zerwać otwarcie wystawy poświęconej gen. Andersowi. Stwierdził, że można przerywać spotkania, a więc sąd w Suwałkach zapalił zielone światło dla tych, którzy będą chcieli zrywać spotkania gdzie indziej. To bardzo źle. To skandaliczny wyrok, przyzwolenie na to, żeby doprowadzać do burd. Przypomnę hipokryzję wymiaru sprawiedliwości i sądów. Kilka lat temu we Wrocławiu było spotkanie z majorem KBW Zygmuntem Baumanem, dziś już nieżyjącym (…) Ci, którzy próbowali zerwać to spotkanie, zostali skazani. Ci, którzy próbowali zerwać otwarcie wystawy poświęconej gen. Andersowi, zostali uniewinnieni. To hipokryzja. Znowu mamy do czynienia z sytuacją, w której sąd stawia ponad prawem, uwalnia. Zapala zielone światło dla tych, którzy będą chcieli zrywać spotkania innych. To bardzo źle. Ci, którzy zrywają spotkania, powinni być potępieni”

08:43

Szymański: W sprawie Tuska rząd się wypowie się publicznie we właściwym momencie

– W sprawie Tuska rząd się wypowie się publicznie we właściwym momencie. Teraz jest za wcześnie. Żadnego scenariusza w tej sprawie nie można wykluczyć. Wtedy byśmy – ze względu na zerojedynkowy charakter tej decyzji – odkryli nasze karty, zanim bylibyśmy blisko finału – powiedział w „Porannej rozmowie RMF” Konrad Szymański.

08:40

Błaszczak: RPO bardzo mocno angażuje się w poparcie dla tych, którzy przegrali wybory

Wystarczy przywołać film, nagrania. Chociażby atak na reportera TVP, na poseł Pawłowicz. To wszystko jest udokumentowane na taśmie filmowej. Ci ludzie są podejrzewani o złamanie prawa. Powinni odpowiedzieć za złamanie prawa. Skończył się czas w Polsce równych i równiejszych. Tych, którzy mogą robić wszystko i nie odpowiadają za swoje czyny i tych zwykłych Kowalskich, którzy za drobnostkę byli ciągani po sądach – mówił Mariusz Błaszczak w „Kwadransie politycznym” TVP1.

Odniósł się też do opinii Adama Bodnara, że szef MSWiA stygmatyzuje ludzi: – RPO jest bardzo zaangażowany politycznie. To nadużycie. RPO powinien być arbitrem, stać ponad sporami politycznymi. Obecny RPO bardzo mocno angażuje się w poparcie dla tych, którzy przegrali wybory.

08:35

Szymański: Berlin trafnie zauważa, że potrzebne jest porozumienie z Warszawą

– Berlin trafnie zauważa, że – poza tą pianą która unosi się czasami w Brukseli – potrzebne jest porozumienie między Berlinem a Warszawą. Takie porozumienie jest możliwe tylko wtedy, gdy będziemy mieli do czynienia z coraz bardziej konstruktywną atmosferą na Radzie Europejskiej, coraz lepszą współpracą i chemią między premier Szydło a kanclerz Merkel. Jest natomiast prawdą, że kilka tygodni temu została wybrana na szefową własnej partii. Jest osobą właściwą do ewentualnej rozmowy z liderem partii rządzącej w Polsce – powiedział w „Porannej rozmowie RMF” Konrad Szymański.

08:24

Szymański: Trump jest skłonny mówić więcej prawdy nt. prawdziwej natury polityki

Trump jest skłonny mówić więcej prawdy na temat prawdziwej natury polityki. Transakcyjny charakter polityki jest jej naturą. Oczywiście możemy ją przykrywać pewnymi elementami np. porozumień wielostronnych. Tak było za prezydentury Obamy, który lepiej się czuł w architekturze wielostronnej, chciał wpisywać w USA taką architekturę. Do Europy należy, czy znajdzie dla siebie rozsądną rolę wobec USA, to będzie podmiotem. Jeżeli wpadnie w histerię, która była widoczna w kampanii wyborczej to dużo łatwiej będzie jej można narzucić rolę –mówił o Donaldzie Trumpie Konrad Szymański w „Porannej rozmowie RMF”.

08:04

Tak się bawi pan Misiewicz – jedynka Faktu, GW o konflikcie interesów Morawieckiego, Tabloidy chwalą Nitrasa – TEMATY DNIA

TAK SIĘ BAWI PAN MISIEWICZ – LIMUZYNA POD LOKAL, ZABAWY Z DZIEWCZYNAMI I MORZE ALKOHOLU – jedynka Faktu.

A TY CHCESZ BYĆ MINISTREM OBRONY TERYTORIALNEJ? – WYPYTYWAŁ W PALARNI KLUBU MISIEWICZ.

— ZDJĘCIA MISIEWICZA Z NOCNEGO KLUBU: http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/misiewicz-zabalowal-w-bialymstoku-pil-podrywal-zatrudnial/y88fe7b

— MINISTER MACIEREWICZ I OBIETNICE BEZ POKRYCIA – DGP o zapowiedziach szefa MON.

— PODMORSKA ŻEGLUGA MACIEREWICZA – Paweł Wroński w GW o obietnicach Macierewicza na wyrost ws przetargu na łodzie podwodne.

MORAWIECKI – MINISTER FINANSÓW AKCJONARIUSZEM BANKU – GW o konflikcie interesów Morawieckiego.

MORAWIECKI W GPC mówi o wyłączeniu poza nawias sporu: “Chciałbym, abyśmy kilka kluczowych tematów wyjęli poza nawias sporu politycznego. Integralność terytorialna, kwestie obronności i bezpieczeństwa kraju nie mogą być przedmiotem licytacji, bo to osłabia zdolności obronne kraju. Niszcząc reputację Polski za granicą, jak robią to niektóre polskie media i partie opozycyjne, przyczyniamy się do osłabiania potencjału wzrostu. To mi przypomina najgorsze „tradycje” XVIII-wieczne”.

— LICHOCKA: DELEGITYMIZACJA PIS I TRUMPA MA TEGO SAMEGO AUTORA – pisze w GPC Joanna Lichocka: “ten sam scenariusz próby delegitymizacji demokratycznie wybranych władz – w Warszawie czy w Waszyngtonie – może mieć jednak tego samego autora. Tak, tego od wojen hybrydowych”.

— PIS GOTÓW NA DOŻYNKI. SKOSZĄ PSL? – GW o ordynacji wyborczej.

— POSEŁ PO WYCZYŚCIŁ DRZWI W BIURZE PIS – TO SIĘ NAPRAWDĘ ZDARZYŁO – FAKT o Nitrasie.

— NITRAS UMYŁ DRZWI BRUDZIŃSKIEMU – SE.

— PIS MIAŁBY 232 MANDATY – sondaż RZ: PO 104, Nowoczesna 55, Kukiz 31. PSL 27, SLD 11.

— NA BŁĘDACH PIS NIKT NIE SKORZYSTAŁ – Michał Szułdrzyński w komentarzu.

— W PLATFORMIE NIE CHCĄ TUSKA – SE.

— PUCZYŚCI STAWIALI NA TUSKA – GPC.

— TRUMP MA JUŻ SWÓJ KOD – Fakt.

KARCZEWSKI WSPIERA WOŚP – jak mówi w SE: “- W tym roku nie wrzuciłem. Bo nie miałem sposobności. Ale miałem pieniądze, tylko że w miejscu, w którym spodziewałem się wolontariuszy, po prostu ich nie spotkałem. Zawsze do tej pory wrzucałem. Wspierałem Orkiestrę, bo to dobra działalność. Ja mam pewne zastrzeżenia, ale generalnie uważam, że jeśli pomagamy potrzebującym, to pomagajmy. I tutaj jest szczytny cel, pomoc dla najbardziej potrzebujących oddziałów pediatrycznych i geriatrycznych, to dobra idea”.

— SIEĆ SZPITALI TO UTOPIA – Judyta Watoła w RZ.

POLITYCZNY PLAN PONIEDZIAŁKU: spotkanie Szydło z Kowalczykiem i Morawieckim, PO o smogu, Petru w Szczecinie http://300polityka.pl/live/2017/01/23/polityczny-plan-poniedzialku-spotkanie-szydlo-z-kowalczykiem-i-morawieckim-po-o-smogu-petru-w-szczecinie/

— 300LIVE:
Morawiecki o kadencyjności: W filmie „Ranczo” widzimy, jakie są konsekwencje zbyt długiego utrzymywania władzy
Morawiecki pytany o próg 10%: Wszystkie zasadnicze pomysły będą poddane konsultacjom
Morawiecki: Przedstawię Szydło długą listę tego, co udało się zrobić w 2016 roku i jeszcze dłuższą listę tego, co w 2017r.
http://300polityka.pl/live/2017/01/23/

07:59

Morawiecki: W tym roku wzrost gospodarczy może oscylować gdzieś wokół 3%

Możemy oscylować gdzieś wokół 3% i podkreślam, że bardzo ważna jest jakość tego wzrostu, żeby przekładało się to na paragony w sklepach naszych pań domu, na koszyki, a nie na to, czy to 0,2% wyższe. Zresztą, jak się teraz okazuje, w nieprawdziwy sposób naliczane – mówił Mateusz Morawiecki w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Jeden na jeden” TVN24.

07:51

Morawiecki o kadencyjności: W filmie „Ranczo” widzimy, jakie są konsekwencje zbyt długiego utrzymywania władzy

Chyba wszyscy się zgodzimy, że naprawdę już wystarczy tego kandydowania. 16 lat, niektórzy 20. Nawet królowie tyle nie rządzili dawniej. Może lepiej [byłoby wprowadzić ograniczenie kadencji po następnych wyborach], ale to kwestia taka, że jeżeli ktoś rządzi jedną kadencję, to znaczy, że może rządzić drugą. Czy to jakaś tragedia? Czy większym problemem nie jest to, że tworzą się tam lokalne kliki i myślę, że 95% Polski wie, o czym mówię. W tych powiatach, gminach, miastach, którzy czasami są lepsi, czasami gorsi, ale tworzą wokół siebie istny dwór – mówił Mateusz Morawiecki w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Jeden na jeden” TVN24.

W filmie „Ranczo” widzimy, jakie są konsekwencje zbyt długiego utrzymywania władzy – dodał wicepremier. Przyznał też, że jest „duża szansa, że dotrwamy do końca kadencji i będziemy wdrażać program PiS”.

07:46

Morawiecki pytany o próg 10%: Wszystkie zasadnicze pomysły będą poddane konsultacjom

– To bardzo dobry pomysł. To był pomysł, który był wcześniej w programie PiS. Świetny artykuł czytałem, wracając z Davos, w „Der Spiegel”. Tam autor powiedział, że to coś strasznego, taki pomysł w Polsce, ale w Niemczech mamy dwie kadencje i to bardzo dobry pomysł, demokratyczny, ale w Polsce to antydemokratyczny. Polecałbym zimny prysznic i melisę. Coś, co u nich jest dobre, u nas jest niedobre tylko dlatego, że wdraża to rząd PiS – mówił Mateusz Morawiecki w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Jeden na jeden” TVN24.

Wicepremier był też pytany o zwiększenie progu wyborczego do 10%: – Pomysłów jest bardzo dużo. Dzisiaj koalicja ma 8%, ale na pewno wszystkie zasadnicze pomysły będą poddane konsultacjom społecznym. Nie pracuję nad tym, ale na pewno będą jakieś dobre pomysły, a już znakomity pomysł to ten skrócenia kadencji, bo to niektórzy zawłaszczają…

300polityka.pl

PONIEDZIAŁEK, 23 STYCZNIA 2017

STAN GRY: Kosiniak: Na ulice wyjdzie nie tylko Warszawa, Wielki powrót Misiewicza w BMW, Szułdrzyński: Nikt nie jest w stanie rzucić rękawicy PiS

— WICEPREMIER GOWIN PODRYGUJE Z PARĄ PREZYDENCKĄ: https://twitter.com/RadioMaryja/status/823303909578080256

— LIMUZYNA, OCHRONIARZ, PROPONOWANIE PRACY KAŻDEMU, KTO GO ROZPOZNAŁ – FAKT O MISIEWICZU w nocnym klubie w Białymstoku – jak pisze Radosław Gruca: “Limuzyna, ochroniarz, szastanie pieniędzmi, nagabywanie studentek i proponowanie pracy każdemu, kto rozpozna kim jest. To nie historia z życia milionera. To noc w białostockim klubie spędzona w czasie służbowej delegacji przez rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza”.

— MISIEWICZ PODJECHAŁ POD KLUB BMW – pisze Fakt: “Jak tłumaczył potem gościom sam Misiewicz, to w hotelu Best Western Hotel Cristal, gdzie się zatrzymał, doradzono mu zabawę w klubie WOW. Tyle, że hotel od klubu dzieli raptem… 350 metrów czyli 5 minut piechotą. Mimo to rzecznik potrzebował limuzyny. Nie był zresztą sam. Towarzyszył mu ubrany na sportowo ochroniarz (przedstawiał go jako funkcjonariusza Żandarmerii Wojskowej) oraz mężczyzna, którego z kolei prezentował jako człowieka ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela”

— OCHRONIARZ EWAKUOWAŁ MISIEWICZA Z KLUBU – Fakt: “Ochroniarz z Żandarmerii Wojskowej był cały czas 10 kroków za Misiewiczem. Szybko ewakuował go z lokalu, gdy mogło dojść do awantury spowodowanej nagabywaniem studentki. Tyle, że wcześniej, przez blisko 3 godziny, Misiewicz był w klubie WOW królem życia. – Osiem czy dziesięć kolejek wszystkim w barze stawiał. Z kieszeni wyciągał setkę za setką, to była straszna wiocha – opowiada Paweł”.
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/misiewicz-zabalowal-w-bialymstoku-pil-podrywal-zatrudnial/y88fe7b

— NA ULICE WYJDZIE NIE TYLKO WARSZAWA – Kosiniak-Kamysz w GW o zmianach w ordynacji: “Ludowcy obawiają się jednak wprowadzenia limitu dwóch kadencji na stanowiskach prezydentów, burmistrzów i wójtów. – Może wprowadźmy to najpierw w Sejmie? Ciekawe, czy wtedy PiS będzie taki chętny – ironizuje Kosiniak-Kamysz. – Jeżeli ten plan wejdzie w życie, na ulice wyjdzie już nie tylko Warszawa. Mamy 2,5 tys. sojuszników w postaci wójtów, burmistrzów i prezydentów z każdej gminy i popierających ich mieszkańców. Oni nie zgodzą się na pozbawienie praw wyborczych – zapowiada szef PSL”.

— OBRONA TERYTORIALNA NOWYM OSP – jak mówi polityk PSL w tekście GW o koszeniu PSL: “Być może nową OSP będzie obrona terytorialna. Paramilitarne jednostki zaczną organizować w gminach festyny, zrodzi się etos, będą się wokół nich gromadzić mieszkańcy. A w tle sączyć się będzie pisowska propaganda – mówi „Wyborczej” polityk z kierownictwa PSL”. http://wyborcza.pl/7,75398,21279266,pis-gotow-na-wiejskie-dozynki-skosza-psl-chca-wyciac-nas.html

— PO STRONIE OPOZYCJI NIE MA NIKOGO, KTO MÓGŁBY WŁADZY RZUCIĆ RĘKAWICĘ – Michał Szułdrzyński w RZ: “Po stronie opozycji nie ma nikogo, kto byłby w stanie rzucić władzy rękawicę. Jeśli to się nie zmieni, kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości nie będzie musiało się szczególnie starać, by wygrać kolejne wybory”. http://www.rp.pl/Komentarze/301229932-Michal-Szuldrzynski-o-sondazu-IBRiS-Na-bledach-PiS-nikt-nie-skorzystal.html

— MATEUSZ MORAWIECKI O ELEKTRYCZNYCH SAMOCHODACH, PRZECIEŻ TE KABLE SIĘ WSZYSTKIE POPLĄCZĄ – NOWY ODCINEK UCHA PREZESA: https://www.youtube.com/watch?v=2J2jdcU0SYM&feature=youtu.be

— MINISTER NIE ODBIERA, KACZYŃSKI: TO NIECH PAN MU POWIE ŻEBY ODEBRAŁ: http://www.rp.pl/Prawo-i-Sprawiedliwosc/170129732-Minister-nie-odbiera-Kaczynski-reaguje.html#ap-1

— ROK CZARZASTEGO NA CZELE SLD.

— LIVEBLOG 300POLITYKI:
Błaszczak: Jutro przedstawię szczegóły nowelizacji ustawy o cudzoziemcach
Błaszczak: Sąd w Suwałkach zapalił zielone światło dla tych, którzy będą chcieli zrywać spotkania. To skandaliczny wyrok
Szymański: W sprawie Tuska rząd się wypowie się publicznie we właściwym momencie
Błaszczak: RPO bardzo mocno angażuje się w poparcie dla tych, którzy przegrali wybory
Szymański: Berlin trafnie zauważa, że potrzebne jest porozumienie z Warszawą
Szymański: Trump jest skłonny mówić więcej prawdy nt. prawdziwej natury polityki
Morawiecki o kadencyjności: W filmie „Ranczo” widzimy, jakie są konsekwencje zbyt długiego utrzymywania władzy
http://300polityka.pl/live/2017/01/23/

— DUDA CHCE ULŻYĆ KGHM – jak pisze lokalna GW: “Duda odniósł się do podatku miedziowego. – Długo rozmawiałem z prezesem KGHM, będę rozmawiał z premier i wicepremierem Morawieckim i liczę, że stopniowo będzie możliwe ulżenie KGHM. To nie nastąpi od razu. Wpływ z tego podatku to istotny wpływ do budżetowy. Zobowiąże się, żeby KGHM zostanie odciążony. Duda przed 19. skończył przemówienie. Potem ustawiła się do niego długa kolejka. Przyjmował on kwiaty i pozwalał sobie na robienie z nim zdjęcia”. http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35771,21272126,andrzej-duda-w-polkowicach-kghm-zostanie-odciazony.html

— PRZYŁĘBSKA ZMIENIA SKŁADY, SKARGĘ PO ROZPATRZĄ SĘDZIOWIE PIS – jak pisze w GW Ewa Siedlecka: “Nowa prezes Trybunału Konstytucyjnego zmienia ustalone już składy sądzące. Efekt? Skargę PO na zmiany w zarządach mediów publicznych osądzą sędziowie mianowani przez PiS”.
http://wyborcza.pl/7,75398,21279373,selekcjoner-przylebska-wyznacza-sklad-trybunalu-czyli-jak-skarge.html

— 24% PO STRONIE OPOZYCJI, 28% PO STRONIE PIS W KONFLIKCIE WG CBOS: “Na pytanie: „Po czyjej stronie opowiada się Pan w trwającym obecnie sporze politycznym?” najwięcej, bo 43 proc., badanych odpowiedziało, że po żadnej ze stron. 28 proc. stwierdziło, że po stronie obecnych władz, a 24 proc. – że po stronie opozycji”. http://wyborcza.pl/7,75248,21270437,bilans-kryzysu-parlamentarnego-43-proc-badanych-nie-opowiada.html

— MUSIMY SIĘ OCZYŚCIĆ – Krzysztof Łoziński o KOD w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem w RZ: “Przygotowuję plan naprawczy. Robimy porządek w dokumentacji finansowej. Są trzy osoby wyznaczone do tego celu. Rozwiązaliśmy umowę z poprzednim biurem rachunkowym. Uporządkowujemy wszelkie biurokratyczne procedury. Będzie dziennik podawczy, plan obiegu dokumentów, schemat działania. Potrzeba nam fachowej biurokracji. Będzie też pełna jawność. Uchwały, protokoły i inne dokumenty będą publikowane na stronie KOD. Zaproponuję też zmiany statutowe. Zarząd musi być liczniejszy, w nim kilkuosobowe prezydium. Ludzie muszą być zatrudnieni na etatach, na pensji. Przewodniczący musi mieć inną rolę. Ma prowadzić posiedzenia zarządu, ale sam nie może o niczym decydować. Powinien też mieć rolę reprezentacyjną. Szef KOD powinien być jak królowa angielska w brytyjskim parlamencie. Nie możemy więcej dopuścić do chaosu w Komitecie”.

— WYPOWIEDZI POLITYKÓW PO O TUSKU – w SE: “Czy Tusk powinien zastąpić Schetynę w roli szefa partii albo chociaż wrócić na krajowe podwórko i pomóc w ratowaniu Platformy? (…) – Tusk nam się nie przyda tu w PO, bo jest w naszej partii do zastąpienia. Powinien zostać w Brukseli. Tam bardziej się przyda – dodaje z kolei senator PO Jan Rulewski (73 l.). Również były wiceminister sprawiedliwości za rządów Tuska nie chce teraz jego powrotu do kraju. – Tusk nie powinien wracać do Polski, nie powinien stawać na czele Platformy – mówi nam Borys Budka (39 l.)”. http://www.se.pl/wiadomosci/polityka/w-platformie-nie-chca-tuska_938660.html

— PROKURATURA CHCE Z PROTESTUJĄCYCH ZROBIĆ PRZESTĘPCÓW – Piotr Żytnicki w GW: “Prokuratura szuka paragrafów, by z demonstrantów zrobić przestępców, lecz to mocno naciągane. Mówi o wpływaniu na „czynności urzędowe organu państwowego” i „zmuszaniu innych osób do określonego zachowania”, a wszystko to jakoby przy użyciu gróźb i przemocy. Jakich gróźb? Jakiej przemocy? To zdaje się wiedzieć wyłącznie prokuratura. Moim zdaniem demonstranci korzystali z konstytucyjnych praw do gromadzenia się i pokojowego wyrażania poglądów. Nie ma żadnego wyższego interesu, który usprawiedliwiałby publikację ich zdjęć”.
http://wyborcza.pl/7,75968,21279443,wyzszy-interes-nie-ma-tu-zadnego.html

— KACZYŃSKI NAM POWTARZA, ŻE NIE MAMY O SOBIE PRAWA MÓWIĆ, ŻE JESTEŚMY ANIOŁKAMI – Stanisław Karczewski w SE – fragment rozmowy: “- Zapytam wprost: czy za nienawiść w polskiej polityce odpowiedzialne są Platforma Obywatelska i Nowoczesna?
– W dużej mierze tak.
– W was nie ma winy?
– Pewnie gdzieś tam jest. Nie mówię, że jesteśmy idealni. Prezes Jarosław Kaczyński często powtarza nam, że członkowie PiS nie mają prawa do tego, żeby mówić o sobie, że są aniołkami. Popełniamy błędy…
– A to słynne: „Cała Polska z was się śmieje, komuniści i złodzieje”?
– To nie było powiedziane w formie agresji…
– Nie?
– To były duże emocje, olbrzymie napięcie z poprzedniego dnia. Był protest KOD i na drugi dzień…
– Kiedy są duże emocje i sporo agresji wokół, to może warto tę agresję powstrzymać?
– Staramy się i robimy to. Był taki dobry moment, kiedy spotkaliśmy się w Senacie. W Senacie ta temperatura sporu politycznego jest zdecydowanie niższa”
http://www.se.pl/wiadomosci/opinie/karczewski-kaczynski-powtarza-nam-ze-nie-jestesmy-aniokami_938734.html

— EMITEL NIE CHCE WOJOWAĆ Z TVP – Zuzanna Dąbrowska w RZ: “Właściciele EmiTelu to wielka międzynarodowa korporacja, dla której wizerunek nie jest kwestią kolejnego sondażu, lecz wielkich pieniędzy. – Co zrobi prezes Kurski, kiedy pójdą do sądu i trzeba będzie udowodnić tezę o puczu? – zastanawia się jeden z byłych polityków, zaangażowany później w pracę KRRiT. – Czy na pewno ma instrumenty, żeby zagrać ostro z międzynarodową korporacją przed zagranicznym sądem? Sam EmiTel nie pali się jednak do wojny. Piątkowe wnioski przedstawione podczas konferencji były podane w sposób mało konfrontacyjny”.
http://www.rp.pl/Media/301229942-EmiTel-o-zakloceniach-sygnalu-TVP-w-dniach-17-19-grudnia.html

— SZPIEDZY I BUMELANCI – JACEK ŻAKOWSKI O SŁOWACH KACZYŃSKIEGO O KOD – pisze w GW: “Mądry Prezes już ją delikatnie zaczął, sugerując, że może nie wszyscy w KOD-zie byli ubekami, bo są tam też osoby „specjalnej troski”. By uniknąć szoku, można stopniowo tę grupę rozszerzać najpierw o recydywistów poszukiwanych listami gończymi, ludożerców, wrotkarzy, uchodźców, a potem wolniutko rozbudować spectrum aż do dysydentów, czyli po prostu szpiegów i bumelantów”. http://wyborcza.pl/7,75968,21279395,litosci-prezesie.html

— ANNA ZALEWSKA O MIERNIKACH SUKCESU REFORMY – mówi DGP: “Wyniki egzaminów, wyniki badań międzynarodowych, satysfakcję nauczycieli, to, czy dzieci lubią szkołę. Także to, że będzie pięciu nauczycieli na jedno miejsce pracy”.

— SZEF PFR PAWEŁ BORYS w rozmowie z RZ o innowacjach: “Mamy szansę na kilka dolin krzemowych – bardzo dużo dzieje się w Krakowie, we Wrocławiu czy w Warszawie. Głównym wyzwaniem przy imponującym obecnie tempie zmian jest model wzrostu, w którym uczestniczy całe społeczeństwo. Tempo to znakomicie obrazuje zaprezentowany w Davos ranking dotyczący dziesięciu największych firm na świecie. Przed dekadą były tu trzy banki i trzy firmy surowcowe. W tegorocznej edycji nie ma żadnego banku, jest jedna firma surowcowa, a na liście dominują firmy związane z nowymi technologiami”.

300polityka.pl

Gowin zaskoczony pomysłami prezesa PiS ws. wyborów: To sprzeczne z prawem

mk, PAP, 23.01.2017

Jarosław Kaczyński, Jarosław Gowin

Jarosław Kaczyński, Jarosław Gowin (Sławomir Kamiński, Dawid Zuchowicz /AG)

• J. Gowin odniósł się do planów wprowadzenia dwukadencyjności w samorządach
• Prezes PiS zapowiadał wprowadzenie zmian już w 2018 r.
• Wicepremier: Byłoby to sprzeczne z zasadą niedziałania prawa wstecz

 

– Zaskoczyła mnie deklaracja zmiany ordynacji samorządowej już od najbliższych wyborów. To jest w oczywisty sposób sprzeczne z zasadą niedziałania prawa wstecz – powiedział dziś w wywiadzie dla rp.pl wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. O takich planach mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński. Gowin dodał, że rozmowy na ten temat rozpoczną się w „najbliższych dniach”. – To, że dotychczasowi wójtowie czy prezydenci, którzy już pełnią te funkcje przynajmniej dwie kadencje, nie mogliby startować, wydaje mi się niedobre – stwierdził wicepremier.

Dowiedz się więcej:

Jak te zmiany tłumaczy Jarosław Kaczyński?

– Działanie prawa wstecz występuje wtedy, jeżeli się narusza czyjeś prawa w sferze prywatnej, prawno – karnej, natomiast w tym wypadku mamy do czynienia z innego rodzaju prawami. One tego rodzaju ochronie – w moim przekonaniu – nie podlegają, ale powtarzam, sprawa jest do przedyskutowania – mówił prezes PiS w wywiadzie dla Radia Wrocław.

Co o pomyśle dwukadencyjności mówił Jarosław Gowin?

Gowin podkreślił, że jest zwolennikiem dwukadencyjności w samorządach, ale pod warunkiem „wydłużeniu długości kadencji do pięciu lat”. – Tak przewiduje program nie tylko Polski Razem, ale też wspólny program, który przygotowaliśmy z PiS-em i Solidarną Polską przed wyborami samorządowymi w 2014 roku – przypomniał.  – Dwukadencyjność ma wielki atut: po dwóch kadencjach doświadczeni samorządowcy siłą rzeczy będą przechodzili do polityki ogólnopolskiej podnosząc jakość tej polityki – argumentował wicepremier

Jakie zmiany w ordynacji wyborczej zapowiedział Jarosław Kaczyński?

Maksymalnie dwie kadencje wójtów, burmistrzów, prezydentów oraz przezroczyste urny w lokalach wyborczych to niektóre ze zmian w ordynacji wyborczej, które zapowiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości. Kaczyński powiedział również, że planowane są zmiany w zasadach liczenia głosów, tak żeby wszyscy członkowie komisji wyborczej musieli w tym uczestniczyć. Zmiany miałyby także dotyczyć czasu przechowywania kart wyborczych, sposobu ich produkowania i zabezpieczania.

Zobacz także: „Rozdzielamy sferę niezawisłości od sfery organizacji.” – Minister Ziobro zapowiada rewolucję w sądownictwie

gowin

gazeta.pl

PiS nie poprze Donalda Tuska w RE. Kaczyński: „Ja bym wolał, żeby tam był ktoś innej narodowości”

mk, 23.01.2017

Jarosław Kaczyński

Jarosław Kaczyński (Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta)

• Jarosław Kaczyński: Nie możemy poprzeć Donalda Tuska jako szefa RE
• W tym roku ma zapaść decyzja co do kolejnej kadencji
• Prezes PiS: To nie jest tak, że sama narodowość decyduje

Prezes PiS Jarosław Kaczyński zadeklarował, że partia nie poprze Donalda Tuska na kolejną kadencję na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej. – Ja nie jestem premierem, ale to jest moje ostateczne stanowisko, jako szefa partii – mówił Kaczyński w wywiadzie dla Radia Wrocław. – Jeżeli ktoś, kto jest Polakiem, opowiada się za rozwiązaniami, które dla Polski są skrajnie szkodliwe – przypomnę te 0,5 mln euro za każdego nieprzyjętego uchodźcę, w ogromnej większości chodzi o emigrantów ekonomicznych – my takiej osoby poprzeć po prostu nie możemy – mówił prezes PiS. Polityk dodał: „Ja bym wolał, żeby tam był ktoś innej narodowości, ale tego rodzaju propozycji nie popierał, żeby nie robił rzeczy szkodliwych dla własnego kraju”.

Dowiedz się więcej:

Jak prezes PiS komentował w wywiadzie kwestię medycznej marihuany?

– Zależy od tego, co w tym projekcie [poselskim – red.] będzie. Jeżeli będzie chodziło o to, żeby marihuana mogła być stosowana leczniczo, a przynajmniej część lekarzy twierdzi, że to pomaga w pewnych wypadkach, to oczywiście nie mam nic przeciwko temu – mówił Jarosław Kaczyński. – Natomiast tam są też projekty dalej idące, chodzi o produkcje marihuany w Polsce, tutaj popierać tego nie będę – dodał.

Zobacz także: Agnieszka Pomaska: „Kaczyński był w furii, wyrwał mi telefon”

pis

gazeta.pl

Naczelna Rada Adwokacka: : w demokratycznym państwie prawa niedopuszczalna jest stygmatyzacja osób demonstrujących swe poglądy polityczne.

c221thqxeaa67ua

 

c22vi6oukaqxh22

Morawiecki funta kłaków warty.