Krzysztof Ziemiec pożegna się z TVP? Tym tekstem nieźle narazi się PiS-owi
Krzysztof Ziemiec, jeden z prowadzących „Wiadomości” TVP, jest przez polityków i działaczy związanych z opozycją krytykowany za firmowanie „dobrej zmiany” swoją twarzą.
Kilka dni temu były minister sprawiedliwości Borys Budka zarzucił Ziemcowi manipulację podczas rozmowy dotyczącej Trybunału Konstytucyjnego. W lipcu dziennikarka Magda Jethon, redaktor naczelna portalu Koduj24.pl, w liście otwartym napisała do Ziemca: „firmujesz rzeczy złe i nieprawdziwe, akceptujesz tandetne dziennikarstwo”.
Tym bardziej może zaskakiwać wydźwięk tekstu Krzysztofa Ziemca dotyczącego rządów PiS, którego fragment pojawił się w internecie. Tekst nosi tytuł „Dobra zmiana hoduje tępych koniunkturalistów”.
„Zaczęło się po ubiegłorocznych wyborach od ostentacyjnie demonstrowanego poczucia wyższości zwycięzców, a nawet pychy, która nadeszła zadziwiająco szybko. Równie szybko pojawił się polityczny rewanżyzm, choć oczywiście nie wszędzie, bo obóz rządzący nie jest jednolity i spójny” – pisze Krzysztof Ziemiec w tekście dla magazynu „Plus Minus”.
Dziennikarz pisze wprost o tym, że nie wszystkie działania Prawa i Sprawiedliwości są akceptowane przez społeczeństwo.
„Nastąpił szturm ludzi związanych z władzą na lukratywne i wpływowe stanowiska (zjawisko tzw. Misiewiczów) – co gorsza wielu polityków rządzącej partii nie widzi nic w tym złego. Czy w ten sposób działać powinno ugrupowanie obiecujące realną zmianę, także etyczną? Taki styl musiał wyborców zwycięskiej partii zaboleć, i to bardzo” – stwierdza Ziemiec.
Fragmenty tekstu Ziemca już wywołały w sieci falę komentarzy. Pojawiają się głosy, że w ten sposób dziennikarz dystansuje się od „dobrej zmiany” i wkrótce może pożegnać się z pracą w Telewizji Polskiej.
Zobacz także: „Wiadomości” lustrują uczestnika protestu nauczycieli. Gdyby wiedzieli, co robił w w PRL-u…
Uwaga! Ważne dla bezpieczeństwa kraju. Macierewicz z trybuny sejmowej powtarza jako prawdę żarty rosyjskiego trolla
Tusk o słowach Macierewicza: To nie insynuacje, to objawy bardzo ciężkiej politycznej patologii
– Wszyscy wiedzą, że w trakcie tego spotkania [z Putinem] były obecne kamery polskie i rosyjskie. Towarzyszyło nam wiele osób. To nie insynuacje, to objawy bardzo ciężkiej politycznej patologii. Szczerze mówiąc, nie chce mi się tego komentować. To przykre, bo bardzo szkodliwe dla Polski. Komentowanie Antoniego Macierewicza jest ponad moją cierpliwość. Nie jestem mentalnie przygotowany, żeby komentować działania tego człowieka– mówił Donald Tusk na briefingu w Brukseli.
Tusk stracił cierpliwość do Macierewicza. Kontratakuje. „To nie są już insynuacje, to są objawy…”
• „Komentowanie Macierewicza jest ponad moją cierpliwość” – ocenił
• Zdaniem szefa MON materiał przeczy ustaleniom komisji Millera
O nagranie rozmowy Donalda Tuska z Władimirem Putinem, które – według szefa MON Antoniego Macierewicza jest „wstrząsające” i przeczy ustaleniom z raportu Millera o katastrofie smoleńskiej – pytali Tuska polscy dziennikarze.
Wszyscy wiedzą, że w trakcie tego spotkania były obecne kamery polskie i rosyjskie. Towarzyszyło nam wiele osób. To nie są już insynuacje, to są objawy bardzo ciężkiej politycznej patologii. Szczerze mówiąc nie chce mi się tego komentować. To jest przykre, bo bardzo szkodliwe dla Polski. Komentowanie Antoniego Macierewicza jest ponad moją cierpliwość. Nie jestem mentalnie przygotowany, żeby komentować działania tego człowieka
– powiedział Tusk.
Dowiedz się więcej:
Co mówił mówił o nagraniu Antoni Macierewicz?
Szef MON w rozmowie z „Gazetą Polską” poinformował o istnieniu nagrania ze spotkaniu Donalda Tuska z Władimirem Putinem i Siergiejem Szojgu 10 kwietnia 2010 r. Zapis rozmowy jest – zdaniem szefa MON – „wstrząsający”, ponieważ Putin i Szojgu mieli przedstawić stronie polskiej przebieg katastrofy, który nie pokrywa się z oficjalnym raportem komisji Millera. – Samolot nie uderza w brzozę, nie obraca się do góry kołami – stwierdził Macierewicz. Macierewicz utrzymuje, że Putin powinien wówczas znać wstępną przyczynę katastrofy, choć film nagrano przed odczytem czarnych skrzynek.
Co wiemy o nagraniu?
Część nagrania dostępna jest na Youtube od 6 lat. W sieci jest już dostępna jego całość. MON przyznał, że jest ono jawne. Film z ogromną dozą prawdopodobieństwa jest w całości nagrany przez Telewizję Polską – w ostatnich scenach widzimy mikrofon z „kostką” z logo TVP. Co dokładnie jest na filmie? CZYTAJ WIĘCEJ >>>
Antoni Macierewicz z tytułem Patrioty Roku
Antoni Macierewicz (MICHAŁ ŁEPECKI/AG)
Gala z tej okazji odbędzie się w sobotę podczas II Dni Patrioty organizowanych przez wydawnictwo Biały Kruk” wraz ze Stowarzyszeniem im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W ramach uroczystości przyznana zostanie nagroda Patrioty Roku im. Kazimierza Odnowiciela
Krakowskie wydawnictwo Biały Kruk w ostatnich latach odniosło finansowy sukces, publikując albumy fotograficzne ze zdjęciami Jana Pawła II. Właściciel wydawnictwa to Leszek Sosnowski – w czasach PRL dziennikarz, dyrektor krakowskiego kinoteatru Związkowiec, współzałożyciel Dyskusyjnego Klubu Filmowego „Kinematograf”, a także współorganizator Tygodni Kultury Chrześcijańskiej. W 1988 r. wyjechał do Austrii. Osiem lat później wrócił do Krakowa i założył Białego Kruka. Nakładem jego wydawnictwa ukazała się tuż przed wyborami książka „Wygaszanie Polski. 1989-2015”.
„Wygaszanie Polski lawinowo nabrało na sile po śmierci św. Jana Pawła II i jeszcze przyspieszyło po katastrofie smoleńskiej. Dwudziestu jeden wybitnych autorów – naukowców, publicystów, posłów, specjalistów z wielu dziedzin – dokonuje niezwykle trafnej, przenikliwej analizy obecnej sytuacji w naszym kraju” – tak Biały Kruk zachęca do lektury.
Wśród autorów są m.in. Antoni Macierewicz (o „wygaszaniu obronności”), ksiądz Dariusz Oko (o „wygaszaniu rodziny”) czy profesor Bogdan Chazan (o „wygaszaniu służby zdrowia”), a też główny ekonomista SKOK Janusz Szewczak – narzekający na „wygaszanie polskiej bankowości”. Leszek Sosnowski napisał o „wygaszaniu zarządzania na przykładzie górnictwa”. A Krzysztof Szczerski o „wygaszaniu polskiej dyplomacji”.
Autorzy „Wygaszania…” mają być obecni podczas przyznawania tytułu Patrioty Roku.
Tusk o TK: Ukaranie Polski mało prawdopodobne
Tusk o TK: Ukaranie Polski mało prawdopodobne
Jak mówił Donald Tusk na briefingu w Brukseli:
„W sprawie art. 7 i ewentualnego przeniesienia dyskusji o TK na forum RE już wypowiadałem się na początku tych spekulacji, czy to możliwe, czy nie. Dzisiaj wszystko na to wskazuje, ponieważ wiemy, że ewentualna decyzja musi zapadać jednogłośnie ws. danego kraju, który jest poddany takiej krytyce, wydaje się to dzisiaj – delikatnie mówiąc – mało prawdopodobne. Wolałbym zajmować się sprawami konkretnymi”
„Pozostaję bardzo krytyczny w ocenie tego, co robi dzisiejsza władza z TK w Polsce”
„Pozostaję bardzo krytyczny w ocenie tego, co robi dzisiejsza władza z TK w Polsce, ale chciałbym podejmować działania, które mogą przynieść efekt. Tak czy inaczej trzeba będzie poczekać na efekt pracy komisji. Nikogo nie zachęcam do działań, które polegają tylko na demonstracji, ale bardzo wspieram nasze wszystkich europejskich przyjaciół, którzy z dobrą wolą troszczą się o stan demokracji i praworządności w Polsce”
Niezatapialny Misiewicz
Zawieszony rzecznik MON zajmuje się tym, na czym zna się najlepiej.
Polska nie ma Ministerstwa Obrony Narodowej, ale ministerstwo dezinformacji, a może ministerstwo „wpadek PiS”. Tego ostatniego określenia użył Jarosław Kaczyński, który chwalił swoją partię, że jest cacy, tylko „be” jest ten Bartłomiej Misiewicz. „Oczywiście, były wpadki takie jak ten nieszczęsny Misiewicz. To się nie powinno było zdarzyć” – mówił prezes dla Onetu.
Misiewicz podał się do dymisji z powodu nieuctwa, niepohamowanego pędu do synekur, czyli niekompetencji. Radio Zet zaś wykryło Misiewicza na szkoleniu oficerów WP na temat Obrony Terytorialnej Kraju. Można sobie wyobrazić miny oficerów, gdy patrzą na Misiewicza, jak ich poucza.
Szybko jednak Ministerstwo Obrony podało komunikat, że Misiewicz „zajmuje się analizą dezinformacji medialnych, wymierzonych w bezpieczeństwo państwa”. Jak rozumiem ten dezinformator zajmuje się dezinformacją na swój temat, bo za coś wszak dostał złoty medal.
Ministerstwo Macierewicza niczym nikogo już nie zszokuje. Można dalej mniemać, że były rzecznik, bo tę funkcję wcześniej sprawował Misiewicz, wyprodukował ów komunikat o dezinformacji. Ale musiał czytać dezinformator komentarze choćby poprzedniego ministra obrony Tomasza Siemoniaka, iż >>walczy z dezinformacją, że został przez min. Macierewicza „zawieszony we wszystkich funkcjach w MON”. Serial komediowy w MON trwa<<. Aby przykryć komunikat z dezinformacją, MON wypuścił kolejny komunikat na Twitterze z cyklu serial komediowy: „Jeśli dziennikarz, urzędnik państw. znał ten materiał i nie poinformował o tym prok. to działał na szkodę wyjaśn. przyczyn katastrofy smol.” [język MON – przyp.WM]. Anna Dryjańska nie omieszkała spytać:„Chcą zamknąć użytkowników You Tube za filmik, który jest tam od 6 lat?”.
Jakby tego było mało, minister Macierewicz w Sejmie oskarżył wszystkich polityków opozycji o działanie „przeciwko państwu polskiemu na rzecz międzynarodowych koncernów”. Chodzi o francuski Airbus i jego śmigłowce Caracale. Bo wg Macierewicza „13,5 mld zł powinno zasilić polski przemysł”. Czyżby Macierewicz chciał wykupić z rąk amerykańskich zakłady w Świdniku i Mielcu? A może zakład na Ukrainie, który ma zbudować za kilkanaście lat wspólny helikopter ukraińsko-polski?
Macierewicz w jednym wystąpieniu dezinformuje swoje dezinformację, jest dezinformatorem od dezinformacji nr 2 w kraju. Kto jest nr 1? Odpowiedź dał na tej samej sesji Sejmu Stefan Niesiołowski, który podsumował moje powyższe informacje na temat dezinformacji: „Zobowiązań dotrzymuje pan głównie wobec pana D’Amato, zwolenników Putina i Misiewicza. Jak się słuchało tego steku wyzwisk, kłamstw, obelg, to blisko jest pan do swojego mentora i nauczyciela. Brakowało tylko gestapo i gorszego sortu. Mam nadzieję, że za ten przetarg trafi pan przed właściwy trybunał”.
Waldemar Mystkowski
Absurd w MON. Rozmowa Tusk-Putin „jawna”, ale jeśli ktoś znał materiał i nie poinformował prokuratury…
Ministerstwo Obrony Narodowej na Twitterze napisało, że „taśma z rozmową Tusk-Putin jest jawna”. Wideo jest dostępne w sieci. Zdaniem szefa MON materiał jest „wstrząsający”, ponieważ Putin i Szojgu mieli przedstawić stronie polskiej przebieg katastrofy, który nie pokrywa się z oficjalnym raportem komisji Millera.
Taśma jest jawna, ale w oświadczeniu zastępczyni Centrum Operacyjnego MON Beaty Perkowskiej padły słowa, że „jeśli dziennikarz, urzędnik państwowy, znał ten materiał i nie poinformował o tym prokuratury, to działał na szkodę wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej”.
Według MON „Zarejestrowana 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku rozmowa premiera Donalda Tuska z ówczesnym premierem Rosji Władimirem Putinem przedstawia przebieg katastrofy smoleńskiej sprzeczny z konkluzjami MAK i komisji Millera”.
Perkowska dodała, że Tusk nie przekazał tej informacji ani prokuraturze, ani komisji badania wypadków lotniczych, ani opinii publicznej, „choć wiedział, że dezawuuje ona ustalenia MAK i komisji Jerzego Millera”. – Na tym polega fundamentalne znaczenie tego materiału – podkreśliła.
Tymczasem film z ogromną dozą prawdopodobieństwa jest w całości nagrany przez Telewizję Polską – w ostatnich scenach widzimy mikrofon z „kostką” z logo TVP. O tym, że nie jest to nowy film pisze również serwis wPolityce.pl. „Nowa sensacyjna taśma ze Smoleńska? Ani nowa, ani sensacyjna. Znana jest każda klatka na tym nagraniu” –pisze Marek Pyza.
Tomczyk: Macierewicz kłamie od 6 lat w sprawie Smoleńska, teraz kłamie w sprawie polskiej armii
Tomczyk: Macierewicz kłamie od 6 lat w sprawie Smoleńska, teraz kłamie w sprawie polskiej armii
Czy Łódź to Polska? Czy Radom to Polska? Czy Dęblin to Polska? A może to stan Connecticut to Polska? Pan mówi o polskim przemyśle obronnym? Pan kłamstwem posługuje się na co dzień. Kłamie pan w tej izbie od 6 lat w sprawie Smoleńska, teraz w sprawie polskiej armii. Ale dziś pana zadanie to nie kłamać, to budowa polskiej armii. Wystarczy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy 6,000 miejsc pracy to więcej niż zero, czy mniej? Czy Polska jest bezpieczniejsza, że nie ma śmigłowców, czy też nie? – mówił w Sejmie Cezary Tomczyk z PO.
Niesiołowski do Macierewicza: Dotrzymuje pan zobowiązań głównie wobec Misiewicza, D’Amato i zwolenników Putina
Zobowiązań dotrzymuje pan głównie wobec pana D’Amato, zwolenników Putina i Misiewicza. Ja się słyszało tego steku wyzwisk, kłamstw, obelg, to blisko jest pan do swojego mentora i nauczyciela. Brakowało tylko gestapo i gorszego sortu. Mam nadzieję, że za ten przetarg trafi pan przed właściwy trybunał. – mówił w Sejmie Stefan Niesiołowski.
Macierewicz o Caracalach: W żadnym dokumencie nie ma gwarancji 6 tys. miejsc pracy. To systematycznie powtarzane kłamstwo
Jak mówił Antoni Macierewicz w Sejmie:
„To niebywała historia. Dzieje się to przy użyciu kłamstw, potwarzy i przeinaczania prawdy. Może zacznijmy od tysięcy miejsc pracy, o których tu była mowa. W żadnym z dokumentów, a zapoznałem się z nimi bardzo dokładnie, teraz będzie się z nimi zapoznawało CBA, w żadnym z dokumentów nie ma gwarancji 6 tys. miejsc pracy dla Polski w wyniku przekazania koncernu międzyanodowego 13,5 mld zł. W żadnym z dokumentów. To systematycznie powtarzana nieprawda, to powtarzane kłamstwo”
„Systematycznie okłamuje się pracowników Łodzi i innych miast”
„Systematycznie okłamuje się pracowników Łodzi i innych miast, jakoby tysiące miejsc pracy miały być związane z tym kontraktem. Ten kontrakt w takich wymiarach, w jakim zawarł go minister Mroczek, dzisiejszy poseł PO, ten kontrakt w najlepszym wypadku zakładał, że w montowni, nie w fabryce, ale w montowni, która miała składać co najwyżej za kilka lat 25 helikopterów Caracal, że w tej montowni zostanie zatrudnionych do 200 osób. Taki był horyzont dla Łodzi. Co więcej, pierwsze 25 śmigłowców miało przylecieć zmontowane”
Macierewicz: Nigdy jeszcze nie widziałem sytuacji, w której grupa posłów świadomie działała przeciwko państwu polskiemu
Jedno jest prawdą, bo jest ona fundamentem naszego myślenia o polityce. Poseł Mroczek powiedział, że PiS spełnia swoje obietnice wyborcze. Tak, to prawda. PiS będzie rozwijało polski przemysł. Tak, PiS będzie dążyło do tego, by polski przemysł stał się kołem zamachowym polskiego bezpieczeństwa. PiS dba o polskie konstrukcje militarne. Robiło to i będzie robiło – mówił w Sejmie Antoni Macierewicz.
Nigdy jeszcze nie widziałem sytuacji, w której grupa posłów świadomie działała przeciwko państwu polskiemu
Ja widziałem wiele skandalicznych zachowań w tej Izbie. Ale nigdy jeszcze nie widziałem takiej sytuacji, w której grupa posłów, w pełni świadomie, cynicznie i bezwstydnie działa przeciwko państwu polskiemu na rzecz międzynarodowych koncernów. Nawet nie ukrywając, by 13,5 mld złotych zamiast zasilić polski przemysł stało się fundamentem rozwoju innego państwa, nawet jeśli to państwo uważamy za najbliższego sojusznika. To jest rzeczy niebywała w historii Polski. Tym bardziej, że mamy do czynienia z recydywą. Ci sami ludzie występowali przeciwko Polsce na rzecz Federacji Rosyjskiej, gdy zginęła polska elita polityczna. Ci sami ludzie występowali przeciwko Polsce na rzecz innych państw, gdy chodziło o to, by imigranci zasiedlali Polskę. Ci sami ludzie występowali za tym, aby polska płaciła kary za to, by chronić bezpieczeństwa narodu. To niebywała historia.
Prokuratura Ziobry nie chce walczyć z nienawiścią, bo obawia się… legalizacji pedofilii
Schowali go tylko na chwilę – Bartłomiej Misiewicz wrócił do MON. Radio ZET: Poprowadził odprawę dla oficerów
Sprawa Bartłomieja Misiewicza na stałe wejdzie do polskiej polityki, a jego nazwisko już stało się symbolem. Dlatego współpracownik Antoniego Macierewicza został zawieszony. Teraz wraca. Misiewicz poprowadził szkolenie dla oficerów – informuje Radio ZET.
Bartłomiej Sebastian Misiewicz nie musiał długo męczyć się na banicji. Trafił tam, kiedy kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości uznało, że koszty wizerunkowe utrzymywaniu współpracownika Antoniego Macierewicza na licznych stanowiskach są zbyt wysokie dla obozu władzy.
Dlatego Misiewicz przestał być rzecznikiem MON (jego następczyni jest jeszcze gorsza), szefem gabinetu politycznego ministra, a także członkiem rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Później w tabloidzie opowiadał, że tęskni za Antonim Macierewiczem.
Misiewicz is back. Jak się nieoficjalnie dowiaduje@RadioZET_NEWS zawieszony 26 latek symbol #dobrejzmianyprowadzi szkolenia dla oficerów
@RadioZET_NEWS mała poprawka Misiewicz prowadził odprawę dla oficerów na temat szkolenia OT. Oficerowie zszokowani. Kto go odwiesił i kiedy?
Okazało się, że minister obrony ma dobre serce i nie pozwolił swojemu młodemu kompanowi długo cierpieć. – Misiewicz is back – ogłosił na Twitterze Jacek Czarnecki z Radia ZET. Jak poinformował dziennikarz, 26-latek poprowadził odprawę dla oficerów, która była poświęcona szkoleniom Obrony Terytorialnej – oczka w głowie ministra Macierewicza.