Dubieniecki kłamie równie dobrze jak Kaczyński

W „Newsweeku” opisano, jak Jarosław Kaczyński interweniował u Zbigniewa Ziobry w sprawie aresztu byłego zięcia Lecha Kaczyńskiego, Marcina Dubienieckiego.

Więc w te pędy Dubieniecki pobiegł do mediów, aby zaprzeczyć: „Zaprzeczam, jakoby ktokolwiek ze mną się kontaktował lub pomagał w niniejszej sprawie. Od samego początku jej trwania mogłem liczyć i liczyłem tylko na siebie”.

Dziennikarzowi Newsweeka” Michałowi Krzymowskiemu nic innego nie pozostało, aby opublikować dokumenty, które pokazują, jak rzeczywiście było: pismo obrońcy Dubienieckiego do Jarosława Kaczyńskiego z 5 grudnia 2016 roku (adwokat prosi w nim szefa PiS o skierowanie zapytania do prokuratury) a także korespondencję „Newsweeka” z Prokuraturą Krajową, a z niej wynika, iż Kaczyński 4 stycznia 2017 roku napisał do Zbigniewa Ziobry w sprawie śledztwa przeciw Dubienieckiemu.

Odpowiedź Prokuratury Krajowej na pytania „Newsweeka”:

Witam Panie Redaktorze. W odpowiedzi na Pana pytania informuję

1. Pan Poseł Jarosław Kaczyński pismem z dnia 4 stycznia 2017 roku skierowanym do Pana Zbigniewa Ziobro Ministra Sprawiedliwości przesłał korespondencję przedłożoną Panu Posłowi przez obrońcę podejrzanego Marcina Dubienieckiego – adw. Łukasza Rumaszka. W załączeniu tego pisma została przesłana w/w korespondencja, datowana na dzień 7 grudnia 2016 roku.

2. Na pismo Pana Posła Jarosława Kaczyńskiego udzielił odpowiedzi w dniu 31 stycznia 2017 roku Prokurator Krajowy na podstawie 12 § 1 ustawy z dnia 28 stycznia 2016 r. Prawo o prokuraturze  (Dz. U. poz. 177) w związku z art. 20 ust. 2 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora (Dz. U. z 2015 r. poz. 1605). Udzielone informację odnosiły się do zarzutów sformułowanych w piśmie obrońcy podejrzanego, dotyczących rzekomego naruszenia praw podejrzanego. Natomiast nie udzielono żadnych informacji o toczącym się postępowaniu zgodnie z ograniczeniami wynikającymi z art. 156 § 5 k.p.k. oraz art. 241 k.k.

3. Korespondencji nie nadano żadnej klauzuli – udostępnienie do decyzji.

4.Zwierzchni nadzór służbowy został wdrożony decyzją Prokuratora Krajowego z dniem 5 maja 2016 roku. Przesłanką była szczególna waga i zawiły charakter postępowania. Początkowo do wykonywania zwierzchniego nadzoru służbowego wyznaczony został prokurator Jacek Więckowski, a następnie w dniu 1 czerwca 2016 roku prokurator Elżbieta Orzeł.

5. Decyzję o wdrożeniu zwierzchniego nadzoru służbowego podjął Prokurator Krajowy na podstawie oceny przeprowadzonej w dniu 26 kwietnia 2016 roku przez prokuratora Jacka Więckowskiego.

6. Zarządzeniem Prokuratora Krajowego z dnia 4 października 2016 roku nr 76/16 powołano zespół prokuratorów do prowadzenia postępowania Prokuratury Regionalnej w Krakowie RP I Ds 16.2016, którego kierownikiem został Naczelnik Wydziału I Prokuratury Regionalnej – prokurator Marek Sosnowski. W skład zespołu wchodzili dwaj dotychczasowi referenci sprawy oraz dwóch dodatkowych prokuratorów, jak również 3 funkcjonariuszy CBA Delegatura w Krakowie. Zarządzenie zostało wydane na wniosek Prokuratora Regionalnego w Krakowie z dnia 27 września 2016 roku.

Prokurator
Ewa Bialik
Rzecznik Prasowy
Prokuratura Krajowa

Kaczyński nie „powstydzi się” Dubienieckiego. Obydwaj kłamią z takim samym zapałem.

—

Rydzyk zdefiniowany przez kołtuna Szyszkę

Co łączy o. Tadeusza Rydzyka i Jana Szyszkę?

Anty.

Ten pierwszy jest antykapłanem, ten drugi antyministrem środowiska, choć poprawniej byłoby: antyśrodowiska.

Jeden antyk napisał o drugim antyku. Szyszko o Rydzyku. Oczywiście jest to tekst kabaretowy, bo to dwóch klownów.

„Jest wszechstronnie wykształconym człowiekiem znającym bardzo dobrze historię Polski, Narodu i Kościoła. Stara się coraz szerzej docierać z prawdą do Polaków poprzez prasę, radio, telewizję i internet. Broni polskiej własności ziemi, sprzeciwia się sprzedaży polskich lasów państwowych, widzi dramat Puszczy Białowieskiej. Kocha Polskę i Polaków i wie, że podstawą siły Narodu jest Rodzina. Otwarcie zwalcza lewackie ideologie w rodzaju gender oraz stanowczo wspiera tradycyjny model rodziny” – pisze Szyszko.

Czyli mamy darmową wykładnię nienawiści.

Kapłan może nienawidzić? Tak! Jeżeli jest Rydzykiem.

A Szyszko to ledwie grafoman. Przez całe życie niczego się nie nauczył. Tetryk chwali się niefachowością. Tacy ludzie są w rządzie, nieuki jak Szyszko.

Żałosne postaci, a przy tym niepatrioci. Kołtun Szyszko dorobił się na Polakach, jak zresztą Rydzyk. Upasieni na biedzie polskiej, bo takich biednych Polaków obydwaj wyzyskują.

—

Kaczyński. Ten mały człowiek zrobi wszystko, aby utrącić Tuska. Wszystko. Obawiam się najgorszego

Jarosław Kaczyński to biedny, mały człowiek. Nie ma walorów intelektualnych, ani duchowych. Okazuje się, że w demokracji można uzyskać taką władzę, jaką dzisiaj ten mały człowiek uzyskał. A udało mu się za pomocą zasiedzenia, zapierdzenia i przy dużym łucie szczęścia, śmierć brata została wykorzystana maksymalnie.

I mamy tego człowieczka u władzy, który niszczy system demokratyczny.

Nie podoba mu się Donald Tusk – polityk z dużym talentem politycznym, który najwyżej zawędrował w historii Polski. Małego człowiek to boli, jest tak zakompleksiały, że wszystko zrobi, aby utrącić karierę Tuska.

Kaczyński zajmuje pozycję antypolską przy kandydaturze Tuska na drugą kadencję szefa Rady Europejskiej:

– Donald Tusk wprost popiera opozycję, która sama siebie nazywa totalną i która nie ukrywa, że chciałaby obalić rząd metodami pozakonstytucyjnymi – mówi mały człowiek.

Nie tylko Tusk popiera opozycję w Polsce, ale cała czołówka Komisji Europejskiej, która wszczęla procedurę praworządności wobec rządu PiS.

Niestety, Kaczyński szykuje nam katastrofę smoleńską w skali ogólnopolskiej. Musimy mu odebrać władzę, bo nas zniszczy, Polska straci niepodległość.

Takiemu małemu czlowiekowi oddaliśmy władzę. Wstyd, Polacy, aby taki nikt nam rządził. Wstyd totalny.

—

Macierewicz i komuszki z PiS indoktrynują dzieci w TVP ABC

Indoktrynacja prawicowa w telewizji publicznej ma się dobrze. Twardogłowi jeszcze bardziej są utwardzani. Wzięli się za dzieci.

TVP ABC w programie „Teleranka” zaprosiła do udziału Antoniego Macierewicza. Można zapytać: a gdzie podział się jego nieuk Misiu Misiewicz?

Indoktrynacja nieuctwem (choć nie ma Misia Misiewicza) i żołnierzami wyklętymi, których wrzucają do wspólnego worka, a dzieciom nie pozwala się odróżnić zwyczajnych morderców od tych, którzy zmuszeni byli pozostać w lesie po 1944 roku, bo groziła im rozwałka.

Tak niszczona jest historia i hołubiony pacjent Macierewicz. Polska jako Tworki – taka zaraża się nienormalnością młode umysły.

Ale to pestka, wszak reforma szkolnictwa to istna deforma – zarówno spaczane jest wychowanie w dzisiejszej Polsce, jak i deformuje się, zakłamuje naszą przeszłość.

Komuszki z PiS to melanż „szkopów” i „ruskich”.

—

PiS: tradycyjne życie w rodzinie wg wartości chrześcijańskich

Radny PiS z Bydgoszczy Rafał Piasecki to przykład prawicowego tradycyjnego życia w rodzinie, wg chrześcijańskich wartości.

A po co im Konwencja o zapobieganiu i zwalaczaniu przemocy w rodzinie. Ten Piasecki to PiS i ich Kościół w całej rozciągłości przemocy w stosunku do wartości humanistycznych.

W „Super Expressie” opisywane są sytuacje, jak polityk PiS tresował żonę:

„Ujawniono porażające kulisy życia rodziny polityka PiS, Rafała Piaseckiego. – Mamy nagranie sprzed Wigilii, gdzie Piasecki mówi do żony: „Żono, od nowego roku będę cię zdradzał. Zrobię to w imię Boże, żeby ciebie wychować. I biję cię w imię Boże, żebyś zrozumiała, jak powinna funkcjonować prawdziwa chrześcijanka”

– ujawnia pano S., którą zona radnego Piaseckiego upoważniła do udzielania o niej informacji.

—

Świętoszkowatość i kołtuństwo – to obraża prawicę w spektaklu wg Wyspiańskiego

Tak jak należało się spodziewać spektakl w Teatrze Powszechnym „Klątwa” na motywach sztuki Stanisława Wyspiańskiego nie jest żadnym bezczeszczeniem wiary, żadnym podżeganiem do morderstwa, ani obrazą uczuć religijnych, ten spektakl jest o kołtuństwie, zakłamaniu, tchórzostwie i świętoszkowatości, jakie ostatnio rozpleniły się w kraju.

Jest o prawicowym brudzie moralnym, który wszechobecny jest w dziesiejszej polityce i propagowaniu pseudowartości.

Jacek Żakowski podsumowuje te prawicowe zło.

Krytycy „Klątwy” w Powszechnym nie dlatego dostali amoku, że ona obraża JPII. Nic takiego tam nie ma. Wściekli się, bo Oliver Frljić, reżyser spektaklu, obnaża ich kabotyństwo, hipokryzję, chuci, kołtuństwo, pazerność, świętoszkowatość, którym robią parawan z JPII i wszelkich wzniosłych wartości. Kiedy pomnik JPII wyjeżdża ze sceny, całe to towarzystwo zostaje na golasa przed publiką, która – jak napisał Zaremba – ma w oczach „radość prawie zwierzęcą”. Każdy by się na jego miejscu wściekł, gdyby stał się takim pośmiewiskiem.

Moi drodzy odwieczni kołtuni. To nie jest o papieżu. Więc się za nim tchórzliwie nie chowajcie. To nie jest o chrześcijaństwie, więc nie powołujcie się na uczucia religijne. To o was. O tym, że słowa JPII zastępujecie pomnikami JPII i się za nimi chowacie. Podobną operację robicie na Lechu Kaczyńskim. Jedyne uczucia, które ten spektakl naruszył, to wasz kołtuński narcyzm. Przejrzyjcie się w lustrze sztuki. Tłukąc lustro, nie staniecie się lepsi. Staniecie się tylko głupsi.

—

Giertych pisze do Kaczyńskiego

Pisowska sędzia! Szmal przyjdzie zwrócić!

Nowa pisowska prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska niczego jeszcze nie orzekła, TK jest sparalizowany, a ona już sobie przyznała podwyżkę.

Przyłębska mieszka w Berlinie, gdzie jej mąż jest ambasadorem. Tomasz Lis kpi z jego poziomu życia. Roman Giertych zaś przewiduje, że tę podwyżkę będzie musiała zwrócić

Taka jest Polska pisowska – Polska łajdacka. A ten obrazek mówi wszystko.

Donald Tusk bez żadnej obstawy, choć jest w Unii Europejskiej nieformalnym prezydentem, a „pan” prezes boi się własnego cienia, tak chodzi w obstawie.

Tusk pokaże PiS-owi miejsce w porządku

Donald Tusk nie ma żadnej konkurencji w Unii Eurpejskiej w ubieganiu się o reelekcję na stanowisko szefa Rady Europejskiej (kogoś w rodzaju prezydenta UE).

Prestiżowy magazyn „Politico” uważa, że krytyka Tuska przez Kaczyńskiego i PiS wzmacnia jego pozycję.

Popierają Tuska kraje Grupy Wyszehradzkiej, wręcz Polakiem są zachwyceni: „Uważamy, że jest doskonałym przewodniczącym Rady Europejskiej. Potrzebujemy kogoś takiego. Kogoś, kto czynnie opowie się za UE. Szczególnie dziś, w obliczu sporych wątpliwości dotyczących relacji transatlantyckich” – tak mówi czeski minister od spraw europejskich.

Możliwe, że nawet Viktor Orban poprze Tuska.

A jak naprawdę zachowa się partia Kaczynskiego? Czy publicznie okażą się zaprzańcami, ludźmi bez honoru, którzy Polaka robiącego rzeczywistą karierę utopiliby w łyżce zazdrości.

Kaczyński w porównaniu z Tuskiem to dziecina z piaskownicy, która tylko potrafi sypać piaskiem po oczach i tupać nóżkami ze złości.

—

Kaczyńskiego i PiS droga upadku

Jarosław Kaczyński wyznaczył drogę swojego i PiS upadku tym oto stwierdzeniem: „Tak, jesteśmy ludzkimi panami, bo jesteśmy panami, w przeciwieństwie do niektórych”.

Te „przeciwieństwo” przyjdzie po „panów”, jak Jakub Szela po ówczesnych mu Ceaușescu. 

Takie są prawidła historii.

Jak pisze Marek Beylin: „Dlatego nasi panowie skończą tak jak każda władza ślepa i śmieszna.”

Już zaczynam współczuć Kaczyńskiemu, choć w przyszłości może się zastrzegać: ale byłem głupi. Historia głupców karze. Jego brat sam się ukarał, acz zabrał do grobu 95 innych osób. I to są ofiary Lecha Kaczyńskiego. Polacy czegoś się nauczyli i nie zostaną ofiarami Jarosława K.

—