PiS przygotowuje sobie armię, która będzie bronić ich przed protestującymi Polakami. Armia będzie składać się z narodowców, kiboli i wszelkiego rodzaju tałatajstwa kija bejsbolowego.
Zbierani są w tzw. Obronę Terytorialną. Bojówki PiS. Będą uderzać, czym popadnie w KOD. Przykładem jest ten kibol spod Białegostoku, 34-letni Marcin F.
Zwrócił się do Andrzeja Dudy o ułaskawienie w charakterystycznym języku kiczu patriotycznego: do „Pierwszego obywatela wspaniałego kraju dumnych potomków Lechitów, Piastów, Jagiellonów… Kolumbów”. I podpisał się: „Gotowy do działania”.
Duda, jak wskazuje jego nazwisko, pochodzi z gminu i jest potomkiem pachołków. Zostało mu to we krwi: dzisiaj jest pachołkiem Kaczyńskiego.
Kibol jest dobry dla PiS, bo ten starający się o łaskę został skazany za pobicie policjanta, gdy kibole protestowali przeciw działaniom i wypowiedziom najważniejszych osób ujawnionych w aferze podsłuchowej, rządziła wówczas PO.
Duda wszak ułaskawił z 3 lat kryminału Mariusza Kamińskiego, dlaczego miałby nie uaskawić kibola, tym bardziej, że popiera go Zbigniew Ziobro.
Z takich żołnierzy, jak ów kibol, składać się będą bojówki PiS. Rzucą ich przeciw Polakom, bo taka jest ta partia mafijna i sekciarska.