Szydło, 29.10.2016

SOBOTA, 29 PAŹDZIERNIKA 2016

PiS w internetowym klipie zaprasza na społeczne obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem Jarosława Kaczyńskiego

Ugrupowanie rządzące zaprasza do udziału w społecznych obchodach w przededniu Narodowego Święta Niepodległości wspólnie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.

O 08:00 zostanie odprawiona msza św. w intencji ofiar katastrofy w Kościele Seminaryjnym p.w. Wniebowzięcia NMP i św. Józefa Oblubieńca, a o 19:00 – msza św. w Archikatedrze św. Jana Chrzciciela.

O 20:30 odbędzie się Marsz Pamięci pod Pałac Prezydencki – gdzie zaplanowano pierwsze wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego. Na 21:00 zaplanowano złożenie kwiatów pod pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego w 98. Rocznicę przyjazdu Marszałka do Warszawy. Tutaj Kaczyński wygłosi drugie wystąpienie.

300polityka.pl

top29-10-2016

 

 

SOBOTA, 29 PAŹDZIERNIKA 2016

STAN GRY: Chwin: Lud patrzy na KOD jak na mędrków, Siedlecka: Sądy wydają się nieludzkie, GW: Morawiecki bierze KGHM

DUDA ODCINA SIĘ OD MACIEREWICZA I STRASZY RZĄD WETEM – piszemy na 300POLITYCE. http://300polityka.pl/news/2016/10/28/duda-odcina-sie-od-macierewicza-i-straszy-rzad-wetem/

LIVEBLOG 300POLITYKI:
PiS w internetowym klipie zaprasza na społeczne obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem Jarosława Kaczyńskiego
Grupiński: Oczekuję od prokuratury wycofania się z fatalnej i barbarzyńskiej decyzji o ekshumacjach
Kalinowski: Decyzja ws. ekshumacji jest polityczna, po to, by wlewać w społeczeństwo podejrzenia o zamachu
Sasin: Reforma edukacji jest dobrze przygotowana. Wiemy, jaka odpowiedzialność na nas ciąży
Magierowski: PAD zapewnia, że jego informacje pochodzą z najlepszych, wiarygodnych źródeł. Egipt nie przekazał Mistrali
http://300polityka.pl/live/2016/10/29/

NA PRZYKŁADZIE KGHM WIDAĆ SIŁĘ MORAWIECKIEGO U PREZESA PIS – Jacek Harłukowicz w GW: “Polityk PiS tłumaczy: – Przykład KGHM pokazuje, jak zmienia się układ sił w PiS. Lipiński jest marginalizowany. Jeszcze w czwartek wieczorem wydawało się, że uda mu się obronić Skórę, a tym samym zachować polityczną pozycję. Ale w nocy musiała zapaść nowa decyzja i z pewnością podjął ją Jarosław Kaczyński. Witek niby rośnie w siłę, ale tak naprawdę to Morawiecki jest teraz najbliżej prezesa i zdobywa kolejne przyczółki”.

LUD PATRZY NA KOD JAK NA MĘDRKÓW – STEFAN CHWIN W ROZMOWIE Z GW: “Obawiam się, że lud patrzy na KOD jak na zbiorowisko mędrków, którzy mają niezrozumiałe, fanaberyczne pretensje. Wolność wyznania? Przecież wszyscy Polacy są katolikami, więc na co komu jakaś wolność wyznania, skoro mamy u nas pełną wolność wyznania dla katolików? I jakby tego było mało, lud widzi, że mędrkowie nie za bardzo są zadowoleni, że lud dostał 500 . Co jest prawdą, ponieważ mędrkowie mówią, że pomysł przyznania 500 jest społecznie usprawiedliwiony, tylko pytają, czy jest bezpieczny ekonomicznie dla polskiego państwa. I ta uwaga już się nie podoba.

CHWIN: WSPÓLNOTA TO PRZEMOC – mówi dalej GW: “ Ale społeczeństwo demokratyczne nigdy nie będzie żadną wspólnotą. Jest ono niejednorodną przestrzenią konfliktów ekonomicznych, światopoglądowych, politycznych, religijnych, genderowych – można je mnożyć. To ustroje totalitarne podstępnie obiecywały, że przerobią zgniłe społeczeństwo demokratyczne na prawdziwą wspólnotę. Tak było w nazizmie. Idea wspólnoty została też skompromitowana przez lewicę totalitarną. Kiedy słyszę słowo “wspólnota”, od razu czuję oddech zbliżającej się przemocy, która chce wspólnotę na ludziach twardo wymuszać, udając przy tym, że tylko zbiera złote ziarna do wspólnego kosza”.

WYTNĄ MACIEREWICZA SKĄD SIĘ DA, PARTIA SIĘ BUNTUJE PRZECIW SZEFOWI MON – Magdalena Rubaj w Fakcie: “ – Trzeba Antoniemu zabrać trochę zabawek – mówi nam jeden z członków rządu. Jego zdaniem Mateusz Morawiecki (48 l.) „musi mieć większy wpływ na zbrojeniówkę”. – A już na pewno nie może dać sobie odebrać tych elementów, które są częściami jego planu. Musi tę wojnę wygrać! – mówi nasz rozmówca.
Druga część planów to zapobieżenie budowie wpływów Macierewicza w terenie. W połowie listopada zaczynają się w PiS wybory lokalnych “baronów”. Szef MON ma ochotę znów być szefem łódzkiego PiS, a struktury powiatowe obsadzić swoimi ludźmi. – Może dojść do koalicji – wszyscy przeciw Macierewiczowi, trwają rozmowy – mówi nam jeden z polityków PiS. Wielu ważnych członków PiS przyznaje, że prezes Jarosław Kaczyński (67 l.) jest zbyt miękki wobec szefa MON. – A moim zdaniem ostatnie akcje to było testowanie, ile mu wolno. I musi się dowiedzieć, że nie wszystko – twierdzi jeden z nich”.

PRZYSZŁY PREMIER LITWY W PIERWSZĄ WIZYTĘ UDA SIĘ DO WARSZAWY – jak mówi Saulius Skvernelis w rozmowie z Agnieszką Burzyńską w Fakcie: “- Jeszcze nie wiadomo, ale myślę, że to będzie albo Ryga, albo Warszawa.
– Warszawa? To niepopularna tutaj decyzja.
– Niepopularna, to prawda. Teraz stosunki polsko-litewskie nie są normalne.
– Są złe.
– Nie są normalne – dyplomatycznie mówiąc, a Polska to jest partner strategiczny. Zarówno pod względem ekonomicznym, jak i wojskowym. Musimy wspólnie pracować. Polska jest bardzo ważnym partnerem dla Litwy.
– A co się stało, że stosunki pomiędzy Polską a Litwą stały się takie chłodne, delikatnie mówiąc?
– Największy problem to ten, że przestaliśmy rozmawiać ze sobą. Spotkania oficjalne nie przynoszą postępów, a przyczyną tego są niesnaski dotyczące mniejszości: zarówno polskiej żyjącej na Litwie, jak i litewskiej w Polsce. Przez to brakuje narzędzi politycznych. Ja pamiętam, jak strona litewska złożyła obietnice Lechowi Kaczyńskiemu i nie dotrzymała słowa”.

LITWA POPRZE TUSKA – mówi przyszły premier w rozmowie z Burzyńską: “Tak. To dobrze, że człowiek z tego regionu zajmuje tak wysokie stanowisko. To bardzo dobra decyzja. Wolimy, aby te najwyższe stanowiska były obejmowane przez Litwinów albo sąsiadów Litwy, którzy znają problemy regionu”.

EUROPOSŁANKA GOSIEWSKA WYCENIŁA ŻYCIE MĘŻA NA 3,5 MLN ZŁ, A WDOWY PO OFICERACH BOR NIE DOSTAŁY RENTY – tytuł w Fakcie.

WDOWA PO GOSIEWSKIM RUSZA DO WALKI O MILIONY ZA ŚMIERĆ MĘŻA – jedynka SE. Zdjęcie nagrobku Przemysława Gosiewskiego ze słowami: “Wdzięczność ważniejsza jest od pieniędzy”.

DZIWI MNIE ZWŁASZCZA JEDEN Z PORTALI PRAWICOWYCH – BEATA GOSIEWSKA W SE: “Pierwsze zmanipulowane informacje wypuścił portal OKO, który jest tworzony przez ludzi związanych mocno ze środowiskiem „gazetowyborczym”. W zespole jest wielu dziennikarzy związanych z tym środowiskiem. Przyznam, że zaskakuje mnie ta niewyobrażalna skala chamskiego i zorganizowanego hejtu, skierowanego przeciwko mnie. Po ataku portalu mieliśmy już całą serię artykułów. To, że zaatakowały media tzw. salonu, nie dziwi, bo z ich strony nie spodziewam się niczego dobrego. To, że rozpisują się o tym tabloidy, jest przykre, ale rozumiem, że tam liczy się sensacja. Najbardziej przykre, że news na mój temat bezrefleksyjnie podchwycił jeden z portali określających się jako prawicowy.
– O jaki portal chodzi?
– Tytułu nie podam, bo mogło to wynikać nie ze złej woli, ale po prostu ludzkiego błędu. Szczególnie że ostatnio wiele prawicowych mediów zachowuje się w porządku”.

RZĄD KUPUJE TELEFONY ZA 2,5 MLN ZŁ – NAJDROŻSZE NA RYNKU – pisze Fakt – jeden kosztować będzie aż 3,7 tys zł.

ODPOWIEDŹ DO KE JEST ADRESOWANA DO WYBORCÓW PIS – EWA SIEDLECKA w GW: “Rząd adresuje tę odpowiedź do swoich wyborców, którzy w detale nie wchodzą. Podobnie jak argument, że nie ma sensu publikować wyroków Trybunału do ustawy o TK z grudnia 2015 r., bo teraz jest już inna ustawa. Owszem, ale wyrok ów ustanawia uniwersalne standardy podziału władz, niezależności sądu konstytucyjnego i niezawisłości sędziów. Taki jest cały wywód rządu. Ma jeden cel – wykazać się przed wyborcami niezłomnością”.

SĘDZIOWIE NIE POTRAFIĄ TAK UZASADNIAĆ WYROKÓW, BY DAWAĆ PUBLICZNOŚCI POCZUCIE, ŻE JEST ŚWIADKIEM CZYNIENIA SPRAWIEDLIWOŚCI – Ewa Siedlecka w GW: “ Jest wielką słabością polskich sądów, także Trybunału Konstytucyjnego, że sędziowie nie potrafią tak uzasadniać wyroków, by dawać publiczności poczucie, że jest ona świadkiem czynienia sprawiedliwości. Boją się „publicystyki” w wyrokach, uciekają w żargon prawny i formalistykę, sądząc, że w ten sposób wyrok wyda się bardziej obiektywny. A wydaje się bardziej nieludzki”.

BARBARA NOWACKA: EKSHUMACJE SĄ NIEMORALNE – mówi w rozmowie z GW: “ …są niemoralne. Dla doraźnych potrzeb politycznych naruszają tabu śmierci. Jeśli naprawdę chcą zbadać, czy na pokładzie samolotu doszło do wybuchu, wystarczy im wrak, może ubrania, które nam zwrócili, albo kilka ciał. Wyobrażam sobie cierpienie nastolatki, której ojca będą wyciągać z grobu, by szukać dowodów na teorie spiskowe typu „rząd Tuska był winny katastrofy”. Obrzydliwość. I mówię to, choć mnie osobiście temat ekshumacji nie dotyczy. Mama została skremowana. Tego chciała”.

POSŁOWIE OPOZYCJI OBWIESZCZALI, ŻE SĄ WIERZĄCY – Nowacka w GW: “Znakomita większość posłów i posłanek opozycji obwieszczała, że jest wierząca, religijna, chodzi do kościoła. Kiedy posłowie prawicy opowiadali rzeczy przerażające, nieprawdziwe i niegodne, na sali panowała cisza. Dowodzi to, że ich postawy zawierają się między rzeczywistym konserwatyzmem a koniunkturalizmem, na ile można się narazić hierarchom. Co kogo obchodzi, czy posłowie są wierzący? To jest ich prywatna sprawa”. Tym większy szacunek dla tych, którzy otwarcie mówili o prawie kobiet do wyboru i świeckim państwie. Dosłownie kilka osób.

MIESZKANIE PLUS TO WYDMUSZKA – NOWACKA: “o przyjrzyjmy się temu rydzowi. W proponowanych zapisach jest też likwidacja katalogu osób objętych ochroną przed eksmisjami na bruk. Będzie można wyrzucić osoby niepełnosprawne, emerytów czy kobiety w ciąży. Potrzebny jest większy dostęp do tanich mieszkań. A mamy na razie zapowiedź PR-owej wydmuszki”.

— HISTORIA ZAMIAST MATEMATYKI – NOWACKA O REFORMIE EDUKACJI: “A jeśli dodać do tego reformę edukacji, to zostaniemy cofnięci o 40 lat. Bez umiejętności matematyczno-logicznych bardzo trudno będzie konkurować polskim młodym ludziom na rynku pracy. Będą mieć historię i religię zamiast logiki, matematyki, informatyki i filozofii z etyką, które pozwoliłyby im rozumieć świat. Trzeba znać historię, ale zachowajmy sensowne proporcje. Poza wszystkim miejsce religii nie jest w szkole”.

NOWACKA O PROGRAMIE RAZEM – NIE MA KONIECZNOŚCI, ŻEBY KAŻDY MIAŁ UMOWĘ O PRACĘ, TO SKANDYNAWIA LAT 70: “Mamy podobne poglądy na politykę miejską, na prawa człowieka. Spotykamy się na „czarnych protestach”. Jednak program Razem jest zbiorem bardzo idealistycznych zapisów, czasami nierealnych, odwołujących się do Skandynawii lat 70. A my jesteśmy Polską 2016 r. w zglobalizowanej Europie. Inna gospodarka, inny rynek pracy, inny moment historii. Nie ma dziś takiej konieczności, by każdy pracownik miał umowę o pracę, bo są takie zawody, w których ludzie tego nie chcą. Pracują na zleceniach czy kontraktach dwie godziny dla jednego, dwie dla drugiego i sześć dla jeszcze innego pracodawcy. Co innego w fabrykach i administracji. Nie można patrzeć na przedsiębiorców jak na wyzyskiwaczy, bo świat się zmienił i połowa z nas jest przedsiębiorcami dysponującymi niewielkim kapitałem. Znam sporo ludzi, którzy pracują na etat, a popołudniami pieką ciasta, szyją torby czy tworzą oprogramowanie. I dobrze byłoby budować dla nich przyjazne państwo”.

KATARZYNA HALL O ASPEKCIE KONFLIKTU MIĘDZY SAMORZĄDAMI W REFORMIE EDUKACJI – mówi w rozmowie z GW: “ – Przede wszystkim między samorządowcami. Ta reforma oznacza twarde przesunięcie bardzo dużych pieniędzy z gmin do powiatów. Wydaje mi się, że chodzi o wywołanie napięcia pomiędzy jednostkami samorządowymi oraz o wynik wyborów samorządowych. Proszę, pan burmistrz, pan wójt sobie nie radzą – i po dwóch latach takich problemów przychodzą wybory samorządowe oraz lokalne kampanie wyborcze”.

NA NARODOWCÓW JEST W ZASADZIE CAŁKOWITE EMBARGO – mówi Krzysztof Bosak w rozmowie z Elizą Olczyk w RZ: “Jeżeli chodzi o ideową prawicę to wszyscy sądzą, że nasza opcja jest u władzy, bo PiS intencjonalnie nadużywa narodowej retoryki. Tymczasem środowiska ideowej prawicy, żeby cokolwiek przeprowadzić, muszą używać nacisku lub jakichś forteli, żeby przypadkiem ktoś z kierownictwa PiS się nie połapał czy nie przestraszył. A na narodowców jest w zasadzie całkowite embargo. Wielu umiarkowanych konserwatystów pracuje dla rządu, ale muszą uprawiać pisowską mimikrę. Na szczęście taka sytuacja nie będzie trwała wiecznie, bo dzisiejsi liderzy to już ludzie starszego pokolenia, a postępowy i liberalny klimat tzw. opozycji demokratycznej z czasów PRL powoli odchodzi do lamusa”.

MŁODE POKOLENIE NAWET WŚRÓD DZIAŁACZY PIS JEST IDEOWO BLIŻSZE NAM NIŻ KACZYŃSKIEMU CZY LIPIŃSKIEMU – mówi dalej Bosak: “Nie chciałbym, żeby to zabrzmiało tak darwinistycznie. Ale obserwując debatę w internecie, odnoszę wrażenie, że młode pokolenie nawet wśród działaczy PiS jest ideowo bliższe nam niż Jarosławowi Kaczyńskiemu czy Adamowi Lipińskiemu. Dziś ci politycy o raczej liberalnych poglądach kontrolują polityczną reprezentację wielu milionów wyborców o narodowo- konserwatywnych przekonaniach. Takie napięcie nie może trwać wiecznie”.

W PIS JEST WIELU DOBRYCH KATOLIKÓW, ALE NIE MAJĄ WPŁYWU NA TO, CO ROBI RZĄD CZY PARTIA – Bosak dalej: “Ale używa ich do swojej wojny informacyjnej, a nie do spokojnego krzewienia tradycyjnych wartości. W TVP unika się sporów światopoglądowych, o kontrrewolucji nie może więc być mowy. W PiS jest wielu dobrych katolików, ale nie mają wpływu na to, co robi rząd czy partia. Nawet premier Beata Szydło, która sygnalizowała swoje poparcie dla pełniejszej ochrony dzieci nienarodzonych, okazała się bezradna wobec liberalnego nastawienia Jarosława Kaczyńskiego”.

RZĄD NA FORUM UE PRZEGŁOSOWAŁ DEKLARACJĘ POPIERAJĄCĄ POSTULATÓW RUCHÓW LGBT – jeszcze Bosak: “Ostatnio nasz rząd na forum UE przegłosował deklarację popierającą postulaty ruchów LGBT. Pytam, jaki był cel takiej decyzji. Bo jeżeli chodziło o obniżenie napięcia między nami a instytucjami unijnymi, to moim zdaniem była to całkowicie błędna kalkulacja. Trzeba na arenie międzynarodowej artykułować naszą chrześcijańską tożsamość i kulturową odrębność, bo inaczej nas zadepczą”.

GAZETA POLSKA CODZIENNIE O RZEKOMYM RAPORCIE BND NT SMOLEŃSKA. http://tvp.info/27531546/gpc-publikuje-skany-raportu-niemieckiego-wywiadu-bnd-o-smolensku

MATKA CHOREGO DZIECKA DO KACZYŃSKIEGO – jak mówi w rozmowie z Renatą Grochal w GW Janina Szczęsna-Ignaczak, emerytowana dziennikarka, matka Piotra i Macieja Szczęsnych, babcia bramkarza AS Roma Wojciecha Szczęsnego: “Prosiłabym pana Kaczyńskiego, żeby pojechał ze mną do ośrodka w Radości, gdzie mieszka mój Piotrek, żeby te dzieci chociaż zobaczył. I żeby się zastanowił, jak z takim dzieckiem w domu żyć”.

300polityka.pl

SOBOTA, 29 PAŹDZIERNIKA 2016

„Po trupach do celu” – poniedziałkowy „Newsweek” na okładce

20:45

„Po trupach do celu” – poniedziałkowy „Newsweek” na okładce

Najpierw ekshumacje, potem drugi wielki pogrzeb Lecha Kaczyńskiego – taki ma być symboliczny początek nowej Polski – pisze „Newsweek” na okładce.

300polityka.pl

pobrane

 

Oświadczenie Towarzystwa Dziennikarskiego z 28 października 2016 – „Brońmy wolności słowa”. Cały tekst:

cv9fxvbwyaead-p

 

cc-n3vbwaaam5hq

Frasyniuk, Lityński, Kasprzak i Niemczyk piszą do marszałków Sejmu i Senatu

publikacja: 26.10.2016

Niech cały świat uczy się, tak jak uczyli się od nas, zgodnie z wypowiedziami ministrów obrony, Amerykanie demokracji, zaś Francuzi jedzenia widelcem – piszą byli opozycjoniści do marszałków Sejmu i Senatu.

Szanowni Panowie Marszałkowie!

Gratulujemy Panom. Oto bowiem wprowadzają Panowie polski model demokracji. Pan Marszałek Marek Kuchciński już kilka miesięcy temu zakazał dziennikarzom szwendania się po sejmowych korytarzach. Był Pan Marszałek łaskaw zakazać również wstępu na teren w bezpośrednim sąsiedztwie budynków parlamentu bez stosownych przepustek, wydawanych decyzją komendanta Straży Marszałkowskiej, na podstawie podań składanych z wyprzedzeniem co najmniej dnia.

Zarządzenie Pana Marszałka zawiera przy tym passus o odmowie wydania przepustek osobom, które w przeszłości uchybiły powadze Sejmu i Senatu. Dlatego słusznie nie wpuszczono do gmachu Sejmu podejrzanych kobiet, które rzekomo pragnęły przysłuchiwać się debacie. Niedawno też podległa Panu administracja pozbawiła dziennikarza prawa wstępu na teren Sejmu za zrobienie niestosownego zdjęcia. Zakazem objął Pan również obywateli, którzy bez zakłócania obrad Izby stają w milczeniu przed sejmowymi budynkami w pokojowym proteście. Stąd tylko krok do stworzenia tablicy ze zdjęciami tych, „których nie obsługujemy”, jak to zrobił kierownik sklepu w filmie Stanisława Barei. Doceniamy mistrzostwo i sięganie po najlepsze wzory.

Dotychczas teren Sejmu był zawsze otwarty. Tak było w II Rzeczypospolitej, mimo wszystkich dramatycznych wydarzeń i ogromnych napięć politycznych. Otwarty był ten teren również przez cały okres PRL, z latami 50. i stanem wojennym włącznie. Podobnie było kilka lat temu, gdy związek zawodowy, łamiąc prawo, zablokował cały obszar Sejmu. Jednak ówcześni Marszałkowie wysoko cenili prawo do przestrzeni publicznej. Pan, Panie Marszałku Kuchciński, skończył z tym niegodnym procederem.

Proponujemy dalsze kroki – a to obudowanie terenu Sejmu i Senatu wysokim murem, utajnienie obrad Wysokich Izb i dopuszczanie do ich wysłuchania jedynie tych, którzy wykonują swoje obowiązki wobec suwerena. Niech cały świat uczy się, tak jak uczyli się od nas, zgodnie z wypowiedziami ministrów obrony, Amerykanie demokracji, zaś Francuzi jedzenia widelcem.

Również Pan, Panie Marszałku Karczewski, kunszt demokracji „na nowy pcha tor”. Oto zabronił Pan Bogdanowi Borusewiczowi, wicemarszałkowi, prowadzenia obrad Senatu. Stracił Pan do niego zaufanie i podjął właściwy krok, kierując się tym, że „stanowi pewnego rodzaju zagrożenie dla funkcjonowania Senatu”. Musimy jednak zauważyć, że Pańska decyzja, acz prekursorska w dziejach parlamentaryzmu, nie była jednak pierwsza w dziejach naszego kraju. Bogdan Borusewicz już w 1968 roku został uznany za zagrożenie, w związku z tym ówczesna władza w trosce o dobro publiczne postanowiła odizolować go na trzy lata. Gdy po kilkunastu miesiącach władza uznała, że zagrożenie zniknęło, Borusewicz dostał szansę powrotu do społeczeństwa. Niestety, z tej szansy nie skorzystał. Dlatego manewr z izolacją musiał być wielokrotnie powtarzany w latach 70. i 80. Nie rozumiemy, jak ślepi musieli być senatorzy w III RP, powierzając Bogdanowi Borusewiczowi trzykrotnie funkcję Marszałka Senatu. Pan naprawił ten błąd.

Panowie Marszałkowie!

Jesteśmy przekonani, że Wasze posunięcia to tylko pierwsze, choć już skuteczne, kroki na drodze do właściwego modelu parlamentaryzmu. Mamy jednocześnie nadzieję, że kolejne kroki będą konsultowane zarówno z suwerenem z ulicy Nowogrodzkiej, jak i z Panem Posłem Stanisławem Piotrowiczem, który jako prokurator z lat 80. ma duże doświadczenie w działaniu w trosce o powagę instytucji państwowych.

Jeszcze raz gratulujemy i prosimy o nieustawanie w staraniach. Pozostajemy z poważaniem.

Władysław Frasyniuk, działacz opozycji demokratycznej i Solidarności, były więzień polityczny, były poseł na Sejm RP

Jan Lityński, działacz opozycji demokratycznej i Solidarności, były więzień polityczny, były poseł na Sejm RP

Paweł Kasprzak, działacz opozycji demokratycznej, NZS i Solidarności, dzisiaj w grupie Obywatele RP

Piotr Niemczyk, działacz opozycji demokratycznej, Solidarności, ruchu Wolność i Pokój, były więzień polityczny, były dyrektor Biura Analiz i Informacji UOP

 

rp.pl

SOBOTA, 29 PAŹDZIERNIKA 2016
14:43

Macierewicz: W tym roku do Sejmu trafi projekt zmian w systemie dowodzenia armią

Jeszcze w tym roku do Sejmu wpłynie taki [zmieniający system dowodzenia armią] projekt. Nie mam co do tego wątpliwości. Za to wszystko musiało mieć swój czas. Nie można było robić wszystkiego jednocześnie – zapowiedział w „Południku Wildsteina” Antoni Macierewicz.

 14:39
macier100

Macierewicz: 150-tysięczna armia możliwa w 2018 r.


Naszym celem jest zbudowanie 150-tysięcznej armii. To jest możliwe w roku 2018. Wcześniej tak dużego przyrostu nie osiągniemy. Ale rozwój OT, który już się zaczął, da znaczny przyrost już w roku 2017.
– mówił w „Południku Wildsteina” Antoni Macierewicz.

300polityka.pl

Przesunięcie czasu z normalnego na czas smoleński

Przesunięcie czasu z normalnego na czas smoleński

11 listopada zostało przeniesione na 10 listopada. Nie jest to żadna pomyłka. PiS, tj. Jarosław Kaczyński, przesuwa święto narodowe o jeden dzień, przechodzimy z normalnego czasu polskiego na czas smoleński, jak czas letni zamienia się na czas zimowy, przesuwamy wskazówki zegara o godzinę.

Właśnie PiS ogłosił, że odbędą się społeczne (pisowskie – piszmy wprost) obchody Narodowego Święta Niepodległości w dniu 10 listopada. To unieważnienie 11 listopada, tym bardziej, że PiS niczego nie organizuje w Warszawie w Dzień Niepodległości, bowiem robi wypad do Krakowa.

Dlaczego 10 listopada? To nawet Kononowicz wie („żeby nie było niczego”). Aby Lech Kaczyński (odpowiedzialny za katastrofę smoleńską jako dysponent lotu) wszedł do panteonu bohaterów narodowych. To jeszcze jedno sekowanie opinii publicznej, że brat prezesa jest równy Kościuszce i Piłsudskiemu.

Partia rządząca, tj. Kaczyński, jakby mówi: a świętujcie sobie 11 listopada, to tylko Święto Niepodległości, 10 listopada to Narodowe Święto Niepodległości. Na pewno takie traktowanie dat historii Polski, zawłaszczania świąt wszystkich Polaków i wtryniania swoich obchodów z przymiotnikiem „narodowe” nadaje się do rozważań na sympozjum psychiatrycznym, a przynajmniej psychoanalitycznym. Polska pod miłościwie panującym PiS-em po prostu zgłupiała – „żeby nie było niczego”, żeby nie było rozumu.

Idę o zakład, iż w okolicach 10 listopada zostanie ogłoszona opinia biegłych grafologów IPN, że TW Bolek to Lech Wałęsa. Współcześnie nam żyjący rzeczywisty bohater równy Bolesławowi Chrobremu, Kościuszce, Piłsudskiemu, musi być zrównany z rynsztokiem, bo trzeba wywindować bohatera miesięcznic. Zmarłym nie wytacza się procesów, ale zmarłym definiuje się zarzuty. Gdybyśmy byli normalnym krajem, prokuratura sformułowałaby zarzut Lechowi Kaczyńskiemu, a Jarosław Kaczyński mógłby sobie pochodzić wokół budynku prokuratury ze swoim smoleńskim ludem. Ale jesteśmy nienormalni, z Polski robi się Tworki, więc przesuwa się nawet kalendarz z 11 listopada na 10 listopada. Takie fiu-bździu jest u władzy.

Waldemar Mystkowski

przesuniecie

koduj24.pl

SOBOTA, 29 PAŹDZIERNIKA 2016

Magierowski: PAD zapewnia, że jego informacje pochodzą z najlepszych, wiarygodnych źródeł. Egipt nie przekazał Mistarli

09:41
magier

Magierowski: PAD zapewnia, że jego informacje pochodzą z najlepszych, wiarygodnych źródeł. Egipt nie przekazał Mistarli

Jak mówił w „Śniadaniu w Trójce” Marek Magierowski:

„Prezydent Andrzej Duda ma odmienną wiedzę na ten temat. Rozmawiełm o tym z panem prezydentem. Pan prezydent zapewnia, że te informacje pochodzą z najlepszych, wiarygodnych źródeł i są odmienne od tych, które ma minister Macierewicz, że Egipt nie przekazał Rosji Mistrali i nie ma takiego zamiaru. Wczorajsza wypowiedź prezydenta była bardzo precyzyjna. Była jednoznaczna i bardzo jasna”

300polityka.pl

Patrzeć na ręce?

Otrzymałem właśnie list z Nowego Jorku od tamtejszego patomorfologa. Okazuje się, że rozpoczynające się wkrótce u nas ekshumacje wywołują zainteresowanie także za oceanem.

List odnosi się do dwu spraw: powołanych przez polską prokuraturę biegłych, zagranicznych specjalistów od ekshumacji oraz ….ostrzeżenia. Autor dziwi się , że jako biegłych powołano osoby, o których, jako o postaciach wybitnych, zagraniczny świat nic nie wie.

Można w to oczywiście uwierzyć, ale można też założyć, iż krytykującym kieruje np, zwyczajna zazdrość. Natomiast druga sprawa jest bardziej bulwersująca. Autor listu opisuje wiele nieprawidłowości, jakie się wydarzyły w USA, a były związane z ekshumacjami. Zdarzało się, pisze autor, że dowody przestępstwa były w laboratorium kontaminowane (zanieczyszczane) czy choćby podrabiane.

Dlatego też autor sugeruje mi, aby podczas ekshumacji zwłok mojej Żony( wewnątrz prosektorium) obecny był patomorfolg wskazany przeze mnie, reprezentujący mnie. Dotyczy to także inspektora, który powinien zweryfikować sterylność fartuchów , czepków, rękawic, obuwia, a więc rzeczy, które są nakładane nie w prosektorium, ale w innym pomieszczeniu.Łatwo bowiem, zdaniem autora, coś podrzucić, coś przemycić. Coś zanieczyścić.

Autor każe więc mi patrzeć na ręce tych wszystkich, którzy będą mieli z ekshumacją do czynienia. Zastanawiam się czy nie ma w tym przesady, ale istnieje przecież powiedzenie , że trzeba dmuchać także na zimne.

patrzec

naTemat.pl

PIĄTEK, 28 PAŹDZIERNIKA 2016

Duda odcina się od Macierewicza i straszy rząd wetem

– Pan minister posługiwał się swoją wiedzą. Ja mam swoją wiedzę na ten temat, odmienną niż ta, którą ma pan minister – tak Andrzej Duda odpowiedział na pytanie Doroty Gawryluk w programie „Prezydenci i premierzy” Polsat News, czy pytał Antoniego Macierewicza o informację dot. sprzedaży Mistrali za dolara. Prezydent potwierdził, że dzisiaj kolejny raz spotkał się z szefem MON.

Duda pierwszy raz dał do zrozumienia, że może zawetować reformę edukacji, jeżeli uwagi samorządów i nauczycieli nie zostaną wysłuchane: – Głos samorządów i nauczycieli o odroczeniu reformy edukacji powinien zostać uważnie wysłuchany i powinna nad tym toczyć się dyskusja i ta dyskusja się toczy. Jestem przekonany, że te uwagi, które są zgłaszane, zostaną uwzględnione. Jeśli nie zostaną uwzględnione, to będę się zastanawiał, jak przyjdzie do mnie ustawa.

Prezydent w rozmowie z Dorotą Gawryluk potwierdził ponadto, że nie będzie spotkania Trójkąta Weimarskiego. – Francja podjęła taką decyzję. Natomiast powtarzam jeszcze raz, Francuzi są pragmatyczni i myślę, że także jest to kwestia naszej dyplomacji i tutaj zarówno wobec siebie, jak i naszej dyplomacji, mam to oczekiwanie, żebyśmy my również wystąpili z jakąś ofertą wobec Francji. Jest w tej chwili w kwestii bezpieczeństwa, które mogą zostać wsparte. Nie żeby udobruchać, ale żeby pokazać, że w kwestiach politycznych idziemy ręka w rękę. Problem [z Caracalami] oparł się o pieniądze – stwierdził PAD.

300polityka.pl

Kacperek z własnym ręczniczkiem, darmowe alkohole i pęta kiełbasy. To ma coś wspólnego z ideałem Solidarności? Całkowity upadek.

cv1tan0wgaapkbm

Ewa Siedlecka

PiS nie zgina karku przed Brukselą

29 października 2016

Rząd powiadomił Komisję Europejską, że nie wypełni jej zaleceń wydanych dla ochrony praworządności w Polsce

Rząd powiadomił Komisję Europejską, że nie wypełni jej zaleceń wydanych dla ochrony praworządności w Polsce (fot. Łukasz Krajewski / Agencja Gazeta)

Rząd we właściwej sobie aroganckiej formie powiadomił Komisję Europejską, że nie wypełni jej zaleceń wydanych dla ochrony praworządności w Polsce. Jednocześnie PiS wnosi do Sejmu projekt nowej ustawy regulującej pracę Trybunału Konstytucyjnego – rezygnując z rozwiązań, które zakwestionowały sam Trybunał, Komisja Wenecka i Komisja Europejska. To podwójna gra skierowana do Unii Europejskiej i do wyborców. PiS chce się jawić jako ten, co się Brukseli nie kłania i „broni suwerenności suwerena”.

Taka jest polityczna strona odpowiedzi dla Brukseli. Strona prawna to bełkot. Rząd „nie widzi prawnej możliwości wykonania zaleceń”, bo „zalecenia KE oparte są na nieuprawnionej tezie o zasadniczej roli Trybunału Konstytucyjnego w zapewnieniu praworządności w Polsce”. Albowiem – podkreśla rząd – rolę odgrywają tu też Trybunał Stanu i prezydent.

No to dorzućmy jeszcze prokuraturę, sądy, Najwyższą Izbę Kontroli oraz rzecznika praw obywatelskich. Jednak Komisji Europejskiej chodziło konkretnie o udaremnienie przez władzę kontroli konstytucyjności. A tę sprawują wyłącznie Trybunał Konstytucyjny i sądy.

Rząd adresuje tę odpowiedź do swoich wyborców, którzy w detale nie wchodzą. Podobnie jak argument, że nie ma sensu publikować wyroków Trybunału do ustawy o TK z grudnia 2015 r., bo teraz jest już inna ustawa. Owszem, ale wyrok ów ustanawia uniwersalne standardy podziału władz, niezależności sądu konstytucyjnego i niezawisłości sędziów. Taki jest cały wywód rządu. Ma jeden cel – wykazać się przed wyborcami niezłomnością.

Do Brukseli adresowany jest natomiast najnowszy, trzeci już projekt ustawy o Trybunale. PiS rezygnuje tu ze wszystkich poprzednich ingerencji w orzecznictwo Trybunału – realizuje więc zalecenia Komisji Weneckiej. Ale jest tu haczyk – byłby to już Trybunał „dobrej zmiany”.

Otóż PiS zapewni sobie własnego prezesa TK dzięki zabiegowi włączenia w proces wyboru kandydatów trzech sędziów-dublerów, których bezprawnie wyłonił rok temu i których zaprzysiągł prezydent. W czerwcu przyszłego roku PiS zdobędzie większość w Trybunale. A wtedy nie będzie już musiał przeszkadzać mu w orzekaniu.

A komisje Europejska czy Wenecka nie mogą się wtrącać w to, jak Trybunał orzeka. Ich rola to dbanie o to, by orzekał bez ingerencji władzy wykonawczej.

Kiedy już PiS opanuje Trybunał, opublikuje jego „historyczne” (jak je nazwał prezes Kaczyński) wyroki. Tym sposobem bez „zginania karku przed Brukselą” wykona prawie wszystkie zalecenia zarówno Komisji Europejskiej, jak i Weneckiej – oprócz zaprzysiężenia przez prezydenta trzech prawidłowo wybranych sędziów.

Trybunał zaś stanie się wówczas nagrodą dla po-„słusznych” prawników. Oprócz trzech posad sędziów do rozdania będzie 119 etatów przy obsłudze prawnej Trybunału. Najnowszy projekt ustawy likwiduje bowiem jego biuro, a na jego miejsce powołuje dwa twory i zmienia zasady zatrudniania. Będzie powtórka tego, co PiS zrobił ze służbą cywilną, mediami publicznymi i prokuraturą, a zamierza zrobić z sądami powszechnymi – wymiana kadr.

W przypadku obsługi prawnej Trybunału – totalna. Trybunał stanie się żyrantem pisowskiego prawa.

niezginaja

wyborcza.pl