Anders, 03.03.2016

 

Paweł Zalewski: PiS ma tydzień na „pójście po rozum do głowy”

 03.03.2016

– Moim zdaniem PiS powinien zrealizować te wszystkie punkty, które znajdują się w orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. Nie ma innej możliwości. To jedyna szansa na uniknięcie międzynarodowej kompromitacji Polski – mówi w rozmowie z Onetem Paweł Zalewski. Jak dodaje, jeśli prezydent Andrzej Duda dalej będzie łamał konstytucję, musi spodziewać się pociągnięcia do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.

Zdaniem Pawła Zalewskiego, PiS ma tydzień na „pójście po rozum do głowy”. – Polacy cenią tych, którzy potrafią zejść ze złej drogi i otwarcie się do tego przyznać. To jedyne rozwiązanie, które jest w stanie pomóc zbudować pozycję Andrzejowi Dudzie – ocenia poseł.

W jego opinii, jeśli prezydent Andrzej Duda będzie tkwił w sytuacji, w której dalej łamie konstytucję, to musi oczekiwać, że w przyszłości stanie przed Trybunałem Stanu. – Po tym, jak Komisja Wenecka poinformowała, jak będzie wyglądało jej oficjalne stanowisko, PiS ma jeszcze szansę na wycofanie się i ucieczkę od kompromitacji. W innym przypadku Prawo i Sprawiedliwość czeka skandal i międzynarodowa kompromitacja na tle całej Unii Europejskiej – dodaje Zalewski.

Jak uważa poseł, Komicja Wenecka jest niezależnym organem, który działa zgodnie z własnym określonym harmonogramem. – Każda próba zmiany opinii, czy harmonogramu przez rząd kraju, w stosunku do którego ta opinia ma zostać wyznaczona, jest niestosowne. Można by pomyśleć wówczas, że nie jest obiektywna, a Komisja Wenecka to organ, który właśnie tej niezależności i obiektywności broni – mówi. Dodaje, że może się tylko dziwić decyzji polskiego MSZ, który uznał, że żądanie od komisji przełożenia terminu obradowania nad jej stanowiskiem jest właściwe. Uważa, że było to sprzeczne z jakimikolwiek regułami.

Zalewski odniósł się także do pomysłu środowiska Pawła Kukiza o zmianie konstytucji RP. – Konstytucja została złamana przez Prawo i Sprawiedliwość, co potwierdził nie tylko wyrok Trybunału Konstytucyjnego, lecz także w swoim uzasadnieniu projekt Komisji Weneckiej. Nie może być tak, że problem, który powstał w wyniku łamania Konstytucji, może być rozwiązany przez jej zmianę. To najważniejszy akt prawa w Polsce, który podlega szczególnej ochronie. Trudno mi sobie wyobrazić, by zmiana konstytucji była rozwiązaniem na jej łamanie – podsumowuje Paweł Zalewski.

Przypomnijmy, że Biuro Komisji Weneckiej poinformowało dziś na stronie internetowej, że nie odłoży przyjęcia opinii na temat zmian w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym w Polsce. Uchwalenie opinii nastąpi na najbliższej sesji plenarnej KW, w dniach 11–12 marca.

pawełZalewski

onet.pl

Wenecka świnia odrywana od koryta

Jola Sacewicz, 02.03.2016

Szef MSZ Witold Waszczykowski (na zdjęciu: 23 lutego 2016 r. w kancelarii premiera) zwrócił się w grudniu do Komisji Weneckiej o opinię w sprawie zmian w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym. W PiS mają mu to za złe

Szef MSZ Witold Waszczykowski (na zdjęciu: 23 lutego 2016 r. w kancelarii premiera) zwrócił się w grudniu do Komisji Weneckiej o opinię w sprawie zmian w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym. W PiS mają mu to za złe (Fot. Sawomir Kamiski / Agencja Gazeta)

Tłumaczmy wszędzie i każdemu, o co chodzi z tym projektem opinii Komisji Weneckiej, który tak rozwścieczył PiS. Każdy z nas jest dziś radiem Wolna Europa i Głosem Ameryki, bo media reżimowe tego ludziom nie powiedzą.
 

JOLA SACEWICZ – dziennikarka, fizyk, matematyk, działaczka LGBTQ. Profesjonalistka politycznego PR. Mieszka z żoną w Dallas w Teksasie.Najprościej ujmując: Komisja Wenecka potwierdziła, że wszystko, co mówiła opozycja, że wszystko, przeciw czemu protestował KOD i opozycja – jest prawdą. PiS brutalnie zgwałcił demokrację. Trybunał Konstytucyjny został sparaliżowany. Prezydent Duda łamie konstytucję, nie odbierając przysięgi od trzech legalnie wybranych sędziów Trybunału. Sejm złamał prawo, wybierając pisowskich sędziów na miejsca w Trybunale, które były już obsadzone.Co stanie się z tym projektem opinii Komisji Weneckiej? Rząd ma zgłosić do niego swoje uwagi. Ostateczną opinię Komisja Wenecka wyda na swoim posiedzeniu w marcu.

Dlaczego PiS oszalał ze złości, gdy dostał ten projekt opinii? Z dwóch powodów: po pierwsze, bo nie wie, co z tym zrobić i jak na to odpowiedzieć. Po drugie: PiS się wściekł, bo projekt opinii Komisji Weneckiej ujawniła „Gazeta Wyborcza”.

PiS w swoich reżimowych mediach przekonuje swoich zwolenników, że nic się nie stało, i dyskredytuje projekt opinii Komisji Weneckiej, jak może. Sugeruje spiski i wplątanie Komisji Weneckiej w politykę. Dlaczego jest to bzdurą? Bo w Komisji jest 60 najlepszych europejskich i amerykańskich prawników, których polska polityka nie obchodzi.

Członkowie Komisji przyjechali do Polski, spotkali się z PiS, Trybunałem Konstytucyjnym i opozycją, pozbierali fakty, ocenili je i napisali projekt opinii z punktu widzenia prawników i konstytucjonalistów. Fakty mówiły za siebie. Tłumaczenia PiS nie mogły zaciemnić obrazu specjalistom od prawa.

PiS może wmawiać ludziom, którzy się nie znają, że dokonując zamachu na Trybunał, walczyli o odbicie go z rąk PO, która chce użyć Trybunału do wywrócenia pisowskich reform. Prawnik, który patrzy na to, co zrobił PiS, widzi zaś, że PiS sparaliżował Trybunał, by nie mógł on bronić zwykłych ludzi przed szkodliwym dla nich prawem, które jest niezgodne z konstytucją.

Jakie to prawo uchwala PiS, które mogłoby szkodzić zwykłym ludziom? Ano, PiS uchwalił na przykład ustawę, która pozwala tajnym służbom podsłuchiwać każdego, kogo zechcą, i grzebać mu w komputerach. PiS wyrzucił z pracy fachowców z urzędów i obsadził stołki swoimi partyjnymi niefachowcami. Każdy, kto pójdzie coś załatwić do urzędu, odczuje to na swojej skórze.

PiS zrobił sobie z publicznej telewizji i radia własny folwark. Każdy będzie płacił na tę telewizję, ale prawdy się z niej nie dowie, bo celem pisowskiej telewizji jest pisowska propaganda.

PiS uchwalił, że da 500 zł na drugie i następne dziecko. Jeśli ktoś uważa, że jest to niezgodne z konstytucją, bo dyskryminuje pierwsze dzieci, nie będzie mógł starać się o zaskarżenie tej ustawy do Trybunału, bo Trybunał jest sparaliżowany.

Bez Trybunału Konstytucyjnego PiS może uchwalić sobie, co mu tylko przyjdzie do głowy: może uchwalić, że każdy będzie płacił specjalny podatek na Kościół, że każde nowo urodzone dziecko musi mieć na imię Lech niezależnie od płci, że uczniowie muszą wykazać się na maturze wiedzą z wpisów na Facebooku posłanki Pawłowicz, że kobiety nie mogą chodzić w spodniach i prowadzić samochodu. Nie ma Trybunału, który by powiedział, że są to ustawy niekonstytucyjne.

Co zrobi PiS, gdy Komisja Wenecka wyda ostateczną opinię i zaleci naprawienie szkód, jakie PiS wyrządził demokracji i każdemu obywatelowi Rzeczypospolitej? Najpewniej pójdzie w zaparte i ogłosi, że Polska jest niepodległa i suwerenna i nie będzie na kolanach słuchać i podporządkowywać się Komisji Weneckiej.

Należy spodziewać się też, że usłyszymy, iż Komisja Wenecka jest zbiorem lewaków z niemieckimi korzeniami, powiązanych z Tuskiem i Michnikiem. Dowiemy się też zapewne, że Komisja Wenecka reprezentuje obce interesy i żydowską finansjerę i jest tak naprawdę wenecką świnią odrywaną od koryta, która kwiczy, bo PiS pognał ją podatkiem od banków i hipermarketów.

pewnie

wyborcza.pl

 

03.03.2016, 17:24

Kaczyński: Waszczykowski utrzyma stanowisko

Nie udzielam wywiadów, ale to mogę powiedzieć: tak, utrzyma – powiedział Jarosław Kaczyński na Podlasiu, pytany, czy Witold Waszczykowski „utrzyma pozycję”.

300polityka.pl

„Polskę się obmawia…”, „Jest źle. Albo i bardzo źle” – tak Kaczyński zachęca do głosowania

mar, PAP, 03.03.2016

Jarosław Kaczyński i Anna Maria Anders

Jarosław Kaczyński i Anna Maria Anders (MARCIN ONUFRYJUK)

1. Jarosław Kaczyński wspiera kampanię Anny Marii Anders na Podlasiu.
2. Przekonuje, że PiS trzeba popierać, bo w Polsce jest bardzo źle.
3. „Polskę się obmawia”, „złodziejstwo na każdym kroku”, a Polacy boją się sądów – ocenia prezes PiS.

 

Poparcie Anny Marii Anders to poparcie zmian, które wprowadza rząd – mówił w Grajewie na Podlasiu prezes PiS. Kaczyński namawiał do udziału w głosowaniu, które odbędzie się 6 marca.

Chodzi wybory uzupełniające do Senatu okręgu nr 59, obejmujący podlaskie powiaty: augustowski, grajewski, kolneński, łomżyński, moniecki, sejneński, suwalski i zambrowski oraz Łomżę i Suwałki. Glosowanie odbędzie się 6 marca i jest konieczne, bo wybrany tam na senatora Bohdan Paszkowski (PiS) został po jesiennych wyborach wojewodą podlaskim. Kampania wyborcza zakończy się w piątek o północy.

Jarosław Kaczyński wspiera kampanię kandydatki PiS Anny Marii Anders. Córka generała Andersa, która przyjechała z USA i nie brała wcześniej udziału w polskim życiu politycznym, przegrała w wyborach parlamentarnych w Warszawie. W kampanii wyszło, że niewiele wie o Polsce. Była m.in. zdziwiona, że Warszawa już nie jest zburzona – czytaj więcej

Co mówił w Grajewie Kaczyński? Że to wybory „szczególne”. – Chodzi o to, żeby nas w tych zabiegach o tę dobrą zmianę w Polsce poprzeć. Byśmy mogli ten program dokończyć, bo on ledwie się zaczął, a już budzi taki opór – mówił na spotkaniu z mieszkańcami tego miasta.

– Wiecie państwo, co się dzisiaj w kraju dzieje, jakie kłody są rzucane pod nogi temu rządowi. Organizowane są różne KOD-y, że rzekomo w Polsce jest demokracja zagrożona, organizowane demonstracje, różne akcje za granicą. Polskę się za granicą obmawia, obraża, polskie państwo się obraża. Krótko mówiąc, mamy tutaj do czynienia z sytuacją dość szczególną i te wybory też dlatego są szczególne, dlatego będą budzić takie zainteresowanie – mówił lider PiS.

Kaczyński powiedział, że dobry wynik Anny Marii Anders będzie „odpowiedzią Polaków na to, co się dzieje”. – To będzie poparcie dla tego programu zmian, poparcie dla tego, żeby Polska mogła się rozwijać, żeby nie było tych ogromnych nadużyć, żeby nie było – to już powiem brutalnie – tego złodziejstwa na każdym kroku. Żeby nie było korupcji, żeby Polacy mieli prawa naprawdę, żeby bez strachu udawali się do sądów czy innych instytucji państwowych, gdzie ich sprawy mają być załatwiane. Bo dzisiaj, wiecie dobrze o tym, z tym jest bardzo, bardzo często źle, albo i bardzo źle – powiedział Kaczyński.

polskęSię

gazeta.pl

Dość zgrabne podsumowanie sytuacji w kraju w 13 punktach. Pewnie życie dopisze kolejne.

CcfhEOGW0AE-Ohj