Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Przez lata to Polska poświęcała się dla Unii nie prosząc o nic. Ale przyszedł czas na spłatę długu wdzięczności.

– Z całego serca prosimy Unię o wierność wspólnotowym zasadom i solidarną pomoc w rozlokowaniu miliona polskich uchodźców z Wielkiej Brytanii – powiedziała w dramatycznym apelu w Brukseli polska premier Beata Szydło.

Na stopniach budynku Komisji Europejskiej działa się dziś historia, gdy szefowa rządu w chwili ogłoszenia Brexitu przywoływała jeden po drugim nieco już zapomniane europejskie ideały.

– Gdy Jean Monnet i Robert Schuman, legendarni ojcowie założyciele, projektowali Wspólnotę chcieli jednego: umocnienia pokoju na poranionym kontynencie – przypominała Szydło. – Dziś pojawiły się nowe rany i wiem, że Jean i Robert patrzą na nas z troską z góry i zastanawiają się, jak zareagujemy. Nie zawiedźmy ich.

Jak wynika z danych Eurostatu na Wyspach przebywa teraz milion naszych rodaków, z których większość może teraz ruszyć w poszukiwaniu bezpiecznego unijnego domu.

– Polska nie da jednak sama rady – przyznała Szydło. – Dlatego wnosimy o zwołanie nadzwyczajnego szczytu, który przekroczy narodowe egoizmy i uzgodni kwoty migrantów do rozdzielenia między poszczególne kraje Wspólnoty.

Jak dowiaduje się ASZdziennik, Polskie możliwości się od ostatniego czasu nie zmieniły.

Nasz kraj może przyjąć maksymalnie 7 tysięcy ludzi.

WIĘCEJ O BREXICIE:

Tylko u nas WIDEO Z BREXITU! Sensacyjne nagranie pokazuje wychodzenie Wielkiej Brytanii z Unii

To jest ASZdziennik. Prawie wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone (r).