Nowacka, 04.10.2016

 

top04-10-2016

 

Elena Ferrante jest tłumaczką z Rzymu? Czytelnicy oburzeni ujawnianiem tożsamości słynnej pisarki

Natalia Szostak, 04.10.2016
Elena Ferrante - rysunek z okładki ''Książek. Magazynu do Czytania'', w którym staraliśmy się rozwiązać zagadkę tożsamości włoskiej pisarki

Elena Ferrante – rysunek z okładki ”Książek. Magazynu do Czytania”, w którym staraliśmy się rozwiązać zagadkę tożsamości włoskiej pisarki (rys. Piotr Chatkowski)

Czy Elena Ferrante to włoska tłumaczka Anita Raja? Taką informację ujawniło w weekend jedno z najważniejszych czasopism literackich na świecie. Okazuje się jednak, że nikt nie chciał tego wiedzieć.

W weekend literacki światek zadrżał z emocji. Udało się rozwikłać tajemnicę Eleny Ferrante, autorki bestsellerowej „neapolitańskiej tetralogii” (serii, którą rozpoczyna „Genialna przyjaciółka”, a kończy „Historia zaginionej dziewczynki”)! Na łamach „The New York Review of Books” włoski dziennikarz Claudio Gatti napisał, że pod pseudonimem Ferrante ukrywa się Anita Raja, mieszkająca w Rzymie tłumaczka. Nic to, że nazwisko Rai od dłuższego czasu przewijało się wśród możliwych tożsamości Ferrante. Kto by się też przejmował apelami pisarki, która pragnie pozostać anonimowa.

Tłumaczka kupuje nieruchomości, mąż też

Czego dowiedział się Gatti? Według zdobytych przez niego informacji Anita Raja od lat współpracuje jako tłumaczka z niemieckiego z niewielkim wydawnictwem Edizioni E/O, tym samym, które wydaje książki Ferrante. Mężem tłumaczki jest Domenico Starnone, pisarz. W latach, gdy kolejne pozycje Ferrante coraz lepiej się sprzedawały, Raja i Starnone nabywali kolejne nieruchomości.

‚Tłumaczenia, powszechnie uważane za słabo płatną pracę, nie mogłyby być odpowiedzialne za tak duże przychody – pisze Gatti. – Co więcej, przyjmowane przez Raję wypłaty odpowiadają tantiemom, które Ferrante zarobiłaby przez te wszystkie lata. Prawa do wydania ‚neapolitańskiej tetralogii’ zostały sprzedane do 40 krajów, w samych Włoszech Ferrante sprzedała milion egzemplarzy swoich książek, w krajach anglojęzycznych 2,6 mln”.

Atak na literaturę! Pościg za przestępcą!

Włoski dziennikarz nie krył dumy, gdy pisał o „trwającym miesiące” śledztwie. Ale nie wszystkim spodobało się działanie Gattiego. Komentatorzy wskazują na prawo pisarki do pozostania anonimową. „Ten proces zajął [Gattiemu] kilka miesięcy. Wyobraźcie sobie, gdzie byśmy byli, gdyby ktoś zainteresował go zeznaniami podatkowymi Donalda Trumpa!” – kpił „The New Yorker”. A publicystka brytyjskiego dziennika „The Guardian” Deborah Orr dodawała: „Co tak bardzo drażni Gattiego w anonimowości Ferrante? Czy tak trudno jest zrozumieć, że mężczyźni o wiele bardziej oczekują publicznego poklasku niż kobiety?”.

„Jeśli chcesz się dowiedzieć, kim jest Elena Ferrante, po prostu przeczytaj jej książki” – to również „The Guardian”, piórem Suzanne Moore. „Ujawnianie tożsamości Ferrante jest w szerszym znaczeniu atakiem na literaturę (…). Tym, co się liczy, są nie biograficzne fakty o Elenie Ferrante, ale jej wyobraźnia” – pisze poeta Adam Hirsch w „The New York Times” i dodaje, że „śledztwo” Gattiego znacznie przekracza normy krytyki literackiej, przypomina za to pościgi, które wszczyna się za przestępcami.

Wydawca Ferrante: Przestańcie ją prześladować

Podobnie myśli wydawca Ferrante. „Wzywamy do zaprzestania prześladowania Eleny Ferrante. Ona nie jest kryminalistką” – zaapelował Sandro Ferri z Edizioni E/O. Jego zdaniem Ferrante jest traktowana przez prasę jak członkini kamorry, bezlitosnej neapolitańskiej mafii. Prasa we Włoszech pisze, że Gatti śledził pisarkę „z zapalczywością godną lepszej sprawy”.

– Jako autorka przejawiam się tylko przez swoje teksty i tylko w nich można mnie dostrzec. Ten, kto występuje publicznie jako autor, co najwyżej może się pokazać jako „osobowość” zdolna do zabawiania czytelników. Rola autora w oderwaniu od dzieła może się zamienić w kiepskiej jakości, nieszczery spektakl – powiedziała Ferrante w rozmowie z „Książkami. Magazynem do Czytania”. Wygląda na to, że taki spektakl zapewnił nam prestiżowy „The NY Review of Books”.

Zobacz także

wyborcza.pl

Kaczyński udomowiony jako więzień na Nowogrodzkiej

Kaczyński udomowiony jako więzień na Nowogrodzkiej

Dla prezesa nie liczą się fakty, tylko jego wola i intencje.

Jarosław Kaczyński uaktywnił się prasowo. Dał dwa wywiady, w których wykłada, co czeka Polskę, a także w stosunku do kogo wyciągnięte zostaną konsekwencje wedle syndromu „zemsty nie będzie”.

Największym wrogiem prezesa PiS jest Donald Tusk, który zrobił karierę europejską (a nie daj Boże, może trafić się globalna), na tle której Kaczyński zabarykadowany w gabinecie na Nowogrodzkiej wygląda na więźnia. Toteż Tusk nie może liczyć na rząd RP, aby dostać poparcie swojej kandydatury na drugą kadencję szefa Rady Europejskiej. Kaczyński nie da pozwolenia Szydło, jak to tłumaczy z wirtuozerią jemu właściwą: Unia Europejska ma ujrzeć „Tuska w pełnym świetle”. W świetle sejmowej komisji od Amber Gold będzie Tusk lokalnie szarpany po nogawkach, ale główny ogień pójdzie, iż „rząd Tusk działał na rzecz Rosjan”. Pobyt Tuska w Brukseli wg prezesa PiS „jest bardzo ryzykowny, przede wszystkim dla Unii Europejskiej. Powinniśmy UE ostrzec przed ewentualnymi problemami”.

Wywiady dla „Polska The Times” i dla „Gazety Polskiej” są podobne. Acz spektrum insynuacji, przekłamań i półprawd dla swojskiej „Gazety Polskiej” jest szersze, bo nie tylko Tusk zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za winy wobec PiS, ale także obecny prezes TK prof. Andrzej Rzepliński. W stosunku do niego i TK będą kolejne działania: „parlament z pełną determinacją rozpocznie i przeprowadzi działania naprawcze”. Jakie? „Bardzo skuteczne”.

Kaczyński na razie nie zamierza być premierem. O Beacie Szydło nie za wiele mówi. Jego bohaterem jest dzisiaj Mateusz Morawiecki, którego rękoma będą czynione porządki nacjonalizacyjne, jak to Kaczyński nazywa „repolonizacja”, czyli „udomowienie”. Co to będzie konkretnie? Nie padają przykłady, acz można odczytać, iż „chodzi o budzenie polskiego kapitału”. W języku pisowskim – zabranie obcym, oddanie swoim Misiewiczom.

Jak wszyscy wiemy, prezes Kaczyński jest biegły w rachunkach i z wyliczeń wyszło mu, że repolonizacja przyniesie nadwyżkę przyspieszenia gospodarki o 1% rocznie. Czyli: rząd PO-PSL osiągnął wzrost gospodarczy circa 4%, rząd PiS po demolce prawa i udomowieniu będzie miał 5%. Akurat jest odwrotnie, ale dla prezesa nie liczą się fakty, tylko jego wola i intencje.

Wraca stary Kaczyński, lecz rzeczywistość nie jest taka sama. Przeciwko sobie nie ma tylko opozycję w parlamencie, ale na straży standardów demokratycznych stoi KOD i przybył nowy wróg – kobiety, w większości młode Polki które nie zgadzają się na repolonizację brzuchów, czyli udomowienie zakazu jakiejkolwiek aborcji.

Do Donalda Tuska dotarły wieści, iż Kaczyński nie poprze go, a przede wszystkim ukaże „w pełnym świetle”. Były premier więc zaproponował „To może debata Panie Prezesie? O Europie, Polsce i pana insynuacjach”. Internauci nawet zaproponowali, aby odbyła się w języku angielskim, ale prezes jako „udomowiony” poliglota, zrepolonizowany, zna tylko dwa języki: nienawiści i zemsty.

Kaczyński do dzisiaj nie wie, po ile „chodzą” kurczaki i ziemniaki, ponoć nie musi mieć takiej wiedzy, gdyż „buraki ma wokół siebie za darmo”.

Waldemar Mystkowski

kaczynski-udomowiony

koduj24.pl

ct84ni5w8aas_qm

WTOREK, 4 PAŹDZIERNIKA 2016

20:57
Zrzut ekranu 2016-10-04 o 20.53.52

Nowoczesna chce odrzucenia w I czytaniu ustawy o zakazie handlu w niedziele: To nie jest ustawa dla ludzi

Jak mówił podczas sejmowej debaty Michał Stasiński z Nowoczesnej:

„Kolejne ograniczenia, które proponujecie, będą końcem polskiego sukcesu gospodarczego. To nie jest ustawa dla ludzi, to nie jest ustawa dla pracowników, to nie jest ustawa dla przedsiębiorców. To jest ustawa dla Boga i rodziny”

Nowoczesna zgłosiła też wniosek o odrzucenie ustawy w I czytaniu.

20:43
mosinski1

Mosiński z PiS o projekcie zakazu handlu w niedzielę: Szanujemy dobre, prospołeczne projekty obywatelskie

Jak mówił w trakcie debaty o zakazie handlu w niedzielę poseł Jan Mosiński z PiS:

„Zdaniem klubu PiS społeczeństwo, które nie może odpoczywać z rodziną, niszczy najpierw rodzinę, a później swoje podstawy. Godne podkreślenia jest to, że projektodawcy proponują ograniczenie handlu w niedzielę, a nie jego zakaz. A o tym mówią w licznych wypowiedziach medialnych przedstawiciele liberalnej opozycji. Ta inicjatywa ustawodawcza dotyczy wprost ponad miliona osób”

Ja mówił dalej:

„Biorąc pod uwagę, że jest duże zapotrzebowanie społeczne, oraz że szanujemy dobre, prospołeczne projekty obywatelskie w imię klubu PiS pragnę zapewnić, że będziemy pracować w Sejmie nad zakazem handlu w niedzielę”

20:40
janyska

Janyska: Ten projekt jest oparty na niczym. Nie ma analizy, są pobożne życzenia

„Ten projekt, jeśli miałby być w takim kształcie analizowany, wprowadzi same negatywne skutki. Cel ustawy nie jest jasny i jest oparty na niczym. Nie ma żadnej analizy, są tylko informacje, pobożne życzenia, że nie spadną obroty, nie będzie mniejszego zatrudnienia” – mówiła podczas sejmowej debaty nad ustawą zakazującą handlu w niedziele Maria Janyska z PO.

19:54
Zrzut ekranu 2016-10-04 o 19.39.36

Bujara: Do dorobku naszej 1000-letniej tradycji należy świętowanie niedzieli. Dziś mówimy politykom: „sprawdzam” 

Jak mówił podczas sejmowej debaty nad obywatelskim projektem ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę przedstawiciel Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, Alfred Bujara:

„Do dorobku naszej tysiącletniej tradycji należy świętowanie niedzieli. Jest to czymś oczywistym i zgodnie z tą tradycją jest to dzień wolny od pracy. Nawet w okresie komunizmu, otwarcie walczącego z chrześcijaństwem, nie dokonano takiego zamachu na polską tradycję, na prawo Polaków do kultywowania wiary ojców, jakiego dokonano w okresie ostatnich 26 lat wolnej Polski. Zrobiono to w imię wolności gospodarczej, stawiając ją ponad wszystkie inne wolności i jej kosztem. 4 października to dzień niezwykle ważny dla polskich pracowników handlu. Przestaną być traktowani w kraju jak obywatele drugiej kategorii. Pracownicy handlu to w większości kobiety, które tego podstawowego prawa zostały pozbawione. Jestem przeświadczony, że ten Sejm to zmieni. Inicjatorem tego projektu jest nie tylko NSZZ Solidarność, ale szeroka reprezentacja organizacji społecznych. Projekt ustawy to wynik szerokich konsultacji i konsensusu. Celem ustawy nie jest całkowity zakaz handlu w niedziele, ale próba ucywilizowania handlu w tym dniu na wzór wielu krajów Europy Zachodniej”

Jak dodawał:

„Mamy nadzieję, że czas, w którym politycy bez mrugnięcia okiem odrzucali do kosza setki tysięcy podpisów, zebranych pod obywatelskimi projektami ustawy czy wnioskami o referendum, definitywnie skończył się wraz z odejściem poprzedniej koalicji rządzącej. W poprzedniej kampanii wszyscy państwo podkreślaliście potrzebę większego udziału obywateli w sprawowaniu władzy. Dzisiaj przyszedł czas, aby powiedzieć: sprawdzam”

300polityka.pl

WTOREK, 4 PAŹDZIERNIKA 2016

„Polaku! Zapłacisz nowy podatek” – Fakt na jedynce

21:10

„Polaku! Zapłacisz nowy podatek” – Fakt na jedynce

Jak pisze środowy „Fakt” na pierwszej stronie:

„Podatek dochodowy, składki ZUS i zdrowotna, VAT za zakupy, daniny za nieruchomości… Te wszystkie podatki, które płacimy, to zdaniem polityków za mało. Wiceminister rodziny Krzysztof Michałkiewicz (63 l.) zapowiada właśnie, że warto wprowadzić nakaz płacenia od każdej pensji ubezpieczenia pielęgnacyjnego”

300polityka.pl

WTOREK, 4 PAŹDZIERNIKA 2016, 19:46

Olechowski: Kaczyński wraca do swojej normalnej formy, czyli insynuacji

Jarosław Kaczyński wraca do swojej normalnej formy, czyli insynuacji i straszenia. On jest przewodniczącym partii. Skąd wie, że będą zarzuty, czy nie? Co on może w ogóle prowokować w tej sprawie? – mówił Andrzej Olechowski w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24.

300polityka.pl

Tusk rzuca wyzwanie Kaczyńskiemu. Reakcja? „Prezes nie będzie go promował debatą”

AB, PAP, 04.10.2016

Jarosław Kaczyński i Donald Tusk

Jarosław Kaczyński i Donald Tusk (Fot. Agencja Gazeta)

Jarosław Kaczyński zasugerował, że polski rząd nie poprze Tuska na drugą kadencję w RE. W odpowiedzi b. premier zaproponował debatę; wiadomo już jednak, że ta się nie odbędzie. – Prezes nie będzie go w ten sposób promował – przekazała rzeczniczka PiS.

Wszystko zaczęło się od wywiadu, którego Jarosław Kaczyński udzielił dziennikowi „Polska The Times”. – W Sejmie i w prokuraturze toczą się postępowania, które mogą doprowadzić do tego, że byłemu premierowi zostaną postawione jakieś zarzuty – przekonywał prezes PiS. Dlatego – zdaniem polityka – polski rząd nie poprze kandydatury Donalda Tuska na drugą kadencję jako szefa Szef Rady Europejskiej.

Na odpowiedź byłego premiera nie trzeba było długo czekać. „To może debata, Panie Prezesie? O Europie, Polsce i Pana insynuacjach. Jestem do dyspozycji” – napisał na Twitterze.

Co na to Kaczyński? – Prezes nie będzie debatował z szefem Rady Europejskiej – oświadczyła rzeczniczka klubu PiS Beata Mazurek. – Oczywiście Jarosław Kaczyński nie będzie promował taką debatą pana Donalda Tuska – powiedziała w rozmowie z Polską Agencją Prasową. – Nie warto rozmawiać z Tuskiem. (…) W mojej ocenie jest to człowiek, który na arenie politycznej polskiej się skompromitował, nie dbał o interesy Polski. Nie ma powodu, by rozmawiać z nim po to, by uwiarygadniać jego pozycję – dodała na antenie RMF FM.

„Dalszy pobyt Tuska w Brukseli jest bardzo ryzykowny”

W wywiadzie dla „Polska The Times”, który ukaże się w pełnej wersji w piątek (we wtorek jego fragment został opublikowany na stronie internetowej gazety) prezes PiS stwierdził, że wyobraża sobie, że „polski rząd nie poprze Donalda Tuska na drugą kadencję w Radzie Europejskiej”.

Pytany, dlaczego rząd nie zamierza wspierać w Brukseli byłego premiera, Kaczyński mówi, że w Polsce – w Sejmie i w prokuraturze – toczą się postępowania, które mogą doprowadzić do tego, że byłemu premierowi zostaną postawione jakieś zarzuty. Kaczyński podkreślił, że ma wątpliwości, „czy taka osoba powinna stać na czele Rady Europejskiej”.

Kaczyński ocenił też, że dalszy pobyt Tuska w Brukseli jest bardzo ryzykowny, przede wszystkim dla Unii Europejskiej. Według niego należy UE ostrzec przed ewentualnymi problemami. Zdaniem prezesa PiS, Polska nie zyskuje nic na tym, że Tusk stoi na czele Rady Europejskiej.

tusk

gazeta.pl

gazeta-polska

 

janusz-lewandowski

WTOREK, 4 PAŹDZIERNIKA 2016

Kaczyński w Gazecie Polskiej o zarzutach dla Tuska, przyspieszonych wyborach samorządowych, Dudzie, Morawieckim, TK i Smoleńsku [9 cytatów]

Wariant zakładający wymianę premiera na poważnie nie był rozważany, bo jedynym kandydatem mógłbym być ja, a ja takich planów nie mam – mówi Jarosław Kaczyński w rozmowie z Gazetą Polską. Prezes PiS w rozmowie z Katarzyną Gójską-Hejke i Tomaszem Sakiewiczem zdradza, że nie ma planów przyspieszenia wyborów samorządowych – tak samo, jak nie ma planów wystawienia innego kandydata na prezydenta niż Andrzej Duda. Cały wywiad w jutrzejszej GP.

WARIANT ZAKŁADAJĄCY ZMIANĘ PREMIERA NIE BYŁ ROZWAŻANY:
– Czy był wariant zakładający wymianę premiera?
– Na poważnie nie był rozważany, bo jedynym kandydatem mógłbym być ja, a ja takich planów nie mam”.

NIE MA PLANÓW PRZYŚPIESZENIA WYBORÓW SAMORZĄDOWYCH: “Korzystam z okazji, by zdementować kłamstwa, które w ostatnim czasie z takim zacięciem kolportuje część mediów. Nie ma planów przyśpieszenia wyborów samorządowych. Nawet się nad tym nie zastanawiamy”.

NIE MA PLANÓW WYSTAWIENIA INNEGO KANDYDATA NIŻ ANDRZEJ DUDA: “ – Tak samo jak nie ma planu wystawienia innego kandydata w wyborach prezydenckich za cztery lata niż Andrzej Duda. Mówiąc wprost: ani Mateusza Morawieckiego, ani nikogo innego poza urzędującym prezydentem nie zamierzamy wystawić. W polityce oczywiście trzeba się liczyć z jakimiś nadzwyczajnymi wydarzeniami, ale tylko one mogłyby ewentualnie skłonić nas do zmiany dzisiejszego kandydat.
– Nie rozważaliście nawet innych kandydatur na 2020 rok?
– Absolutnie nie. Nie było takich rozmów, nawet takich sugestii. Bo i po co? Wszelkie informacje podważające poparcie PiS dla prezydenta Andrzeja Dudy są wyssane z palca”.

RZĄD TUSKA DZIAŁAŁ NA RZECZ ROSJAN: “Potwierdzają to, co dla mnie jest jasne od dawna. Rząd Tuska zrezygnował ze śledztwa, działał na rzecz Rosjan. Gdybym był prokuratorem, to dążyłbym do odpowiedzi na pojawiające się w takiej sytuacji pytania: dlaczego tak było, czego się ewentualnie obawiano? Można oczywiście wyjaśnić to działanie osobistym interesem Tuska, który walcząc o europejską karierę, nie chciał konfliktu z Rosją, wiedząc, iż to by zaszkodziło lub wręcz zniweczyło jego plany. Wydaje się jednak, iż to nie jest wystarczające wyjaśnienie”.

PRZEWODNICZĄCYM RE NIE POWINIEN BYĆ CZŁOWIEK, WOBEC KTÓREGO BYĆ MOŻE STAWIANE BĘDĄ POWAŻNE ZARZUTY: “Wyrażam swoje indywidualne zdanie. Sądzę, że przewodniczącym Rady Europejskiej nie powinien być człowiek, wobec którego być może stawiane będą poważne zarzuty. To nie będzie wzmacniało wspólnoty”.

BĘDZIE DOKONYWAŁA SIĘ REPOLONIZACJA: “ – Na pewno zmieniła się nasza aktywność na arenie europejskiej i szczególnie regionalnej. Przed nami ogromna zmiana w sferze gospodarczej. Dzięki ostatnim zmianom w rządzie wchodzi ona teraz w etap wstępnej realizacji. Jeśli się powiedzie, przyniesie Polsce wiele dobrego: zmieni rozwój naszej gospodarki, przyśpieszy go o około 1 procent rocznie. To będzie już odczuwalne.
– Co to znaczy, że zmieni się rozwój naszej gospodarki?
– Zmianie ulegnie jego charakter. Będzie dokonywała się repolonizacja czy – mówiąc bardziej popularnym dziś językiem – udomowienie. Nie chcę dziś mówić o szczegółach, ale prace są już na znacznym poziomie zaawansowania i dynamicznie posuwają się do przodu. Generalnie chodzi o budzenie polskiego kapitału, a w efekcie o nową falę inicjatyw gospodarczych, wciągnięcie do nich wielu wykształconych ludzi, głównie z młodszych pokoleń”.

ZADANIE POWIERZONE MORAWIECKIEMU JEST BARDZO TRUDNE: “Byłem zwolennikiem działań zwiększających kompetencje Mateusza Morawieckiego do poziomu, jakim kiedyś dysponował Balcerowicz, bo w mojej opinii tylko taka sytuacja daje mu narzędzia do efektywnego wdrożenia planu, który zaprezentował. Teraz może działać dynamicznie i mam nadzieję, iż odniesie sukces. Choć powierzone mu zadanie jest bardzo trudne”.

W RAZIE POGŁĘBIANIA PROCEDERU ŁAMANIA KONSTYTUCJI PRZEZ TK, PARLAMENT PRZEPROWADZI DZIAŁANIA NAPRAWCZE: “Chciałbym, aby moja wypowiedź wybrzmiała tak jasno, jak się tylko da: to Trybunał Konstytucyjny ze swoim dzisiejszym prezesem wywołali tę sytuację, z którą mamy dziś do czynienia. Żadnego sporu czy konfliktu by nie było, gdyby nie ich destrukcyjna postawa i działania. Zapewniam wszystkich państwa, że w razie pogłębiania procederu łamania konstytucji – bo dziś Trybunał brutalnie łamie konstytucję – parlament z pełną determinacją rozpocznie i przeprowadzi działania naprawcze.
– Jakie?
– Bardzo skuteczne”.

NIE JA DECYDUJĘ O KONKURSIE NA PREZESA TVP: “Niemal nie oglądam telewizji. Kiedyś trochę więcej, teraz prawie wcale. Republiki też przez to oglądam mniej. Mam kilka ulubionych programów. Na pierwszym miejscu “Kulisy manipulacji”, zawsze z przyjemnością oglądam również “Kalendarz historyczny”. Ale proszę mnie nie pytać o konkurs na prezesa TVP. Trwa. Nie ja o nim decyduję”.

300polityka.pl

WTOREK, 4 PAŹDZIERNIKA 2016, 16:55

Tusk do Kaczyńskiego: To może debata, Panie Prezesie? O Europie, Polsce i Pana insynuacjach

Przewodniczący Rady Europejskiej odpowiada na dzisiejsze słowa Jarosława Kaczyńskiego.

donald-tusk

300polityka.pl

Kaczyński: Rząd nie poprze Tuska na drugą kadencję w Radzie Europejskiej

mo, 04.10.2016

Rząd nie poprze Tuska w nowych wyborach do PE. Potwierdził to prezes

Rząd nie poprze Tuska w nowych wyborach do PE. Potwierdził to prezes (Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta)

– Rząd nie poprze wyboru Donalda Tuska na drugą kadencję w Radzie Europejskiej – zapowiada prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w rozmowie z „Polską The Times”.

– Wyobrażam sobie, że polski rząd nie poprze Donalda Tuska na drugą kadencję w Radzie Europejskiej. Tusk to jest wielki problem – powiedział Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla gazety „Polska The Times”.

– W Polsce toczą się postępowania i w Sejmie, i w prokuraturze, które mogą doprowadzić do tego, że zostaną mu postawione jakieś zarzuty. Czy taka osoba powinna stać na czele Rady Europejskiej? Mam daleko idące wątpliwości – uzasadnił plany rządu Kaczyński.

Jak dodał, głos Polski w głosowaniu nie musi być decydujący, gdyż nie przysługuje nam prawo weta (wybór jest dokonywany większością kwalifikowaną przez wszystkich członków Rady Europejskiej), ale zdaniem Kaczyńskiego rolą Polski jest przedstawić sprawę jego kandydatury „w pełnym świetle”.

– Jego dalszy pobyt w Brukseli jest bardzo ryzykowny, przede wszystkim dla Unii Europejskiej. Powinniśmy UE ostrzec przed ewentualnymi problemami – zaznacza prezes PiS, dodając, że Polska nie zyskuje nic na tym, że Tusk stoi na czele Rady.

Cały wywiad z Jarosławem Kaczyńskim dziennik opublikuje w piątek.

PiS ściągnie Tuska przed komisję śledczą ws. Amber Gold

Szef Rady Europejskiej wybierany jest na 2,5-letnią kadencję, która następnie może zostać przedłużona. Donald Tusk przewodniczy Radzie Europejskiej od grudnia 2014 r., gdy zastąpił na tym stanowisku Hermana Van Rompuya. Jego kadencja kończy się 1 czerwca 2017 r.

Pod koniec lipca z inicjatywy PiS powstała w Sejmie komisja śledcza ds. afery Amber Gold. Szefową została Małgorzata Wassermann, córka tragicznie zmarłego w Smoleńsku posła PiS Zbigniewa Wassermanna. Komisja ma m.in. zbadać i ocenić prawidłowość i legalność działań podejmowanych wobec Amber Gold przez ówczesny rząd PO. Wassermann zapowiadała, że chce przesłuchać m.in. Tuska.

W lipcu w rozmowie z tygodnikiem „Polityka” Donald Tusk stwierdził, że nie ma wątpliwości, że komisja śledcza jest wymierzona w niego. Twierdzi, że jej pomysłodawcy nie kryją swoich intencji, ale ich plan obróci się przeciwko nim. Tusk stawi się na przesłuchanie – mówi, że się nie boi, bo zawsze dobrze czuł się w otwartych debatach. – Niech się boją ci, którzy wzywają, bo ja jestem pewny swoich racji – mówi były premier.

Zobacz także

kaczynski

 

wyobrazam

wyborcza.pl

Niby „marginalny” protest, a piszą o nim wszystkie światowe media. „Independent” z mocną okładką

WB, 04.10.2016

Okładka wydania The Independent

Okładka wydania The Independent (Agencja Gazeta / The Independent)

Światowe media szeroko opisały czarny protest w Polsce. Dziennikarze podkreślają, że polskie prawo aborcyjne już dziś jest jednym z najbardziej restrykcyjnych w Europie.

 

Strajk Kobiet wzbudził zainteresowanie nie tylko polskich, ale również światowych mediów. Relacjom dziennikarzy towarzyszą zdjęcia i materiały wideo z czarnego protestu, a także demonstracji wspierających z innych krajów.

„The Independent” strajkowi kobiet poświęca znaczną część okładki, a materiał dotyczący protestu jest jednym z najpopularniejszych na stronie portalu.

Podczas akcji nazwanej czarnym poniedziałkiem kobiety założyły czarne ubrania jako symbol żałoby po spodziewanej utracie praw reprodukcyjnych

„New York Times” zauważa, że polskie prawo aborcyjne już dziś jest jednym z najbardziej restrykcyjnych w Europie. Przytacza też relację uczestniczek protestu:

Katarzyna Plutkowska i Małgorzata Zyra wzięły dziś wolne od pracy w księgowości, by przyłączyć się do demonstracji odbywającej się w pobliżu Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. – Ze względu na protest nasze biuro jest dziś zamknięte. Nie zmienisz świata siedząc na kanapie – mówi Plutkowska

ABC News opisuje główną demonstrację na Rynku Starego Miasta:

Tysiące osób pomimo deszczu tworzyły szczelnie wypełnione morze czerni. Jedynym kolorowym akcentem były parasole.

Financial Times przytacza kpiące słowa Witolda Waszczykowskiego o czarnym proteście i pisze o problemie PiS z debatą o aborcji.

Partia polega na wsparciu kleru, ale widzi sondaże opinii publicznej, które wskazują, że większość osób nie popiera zaostrzenia ustawy.

BBC zauważa, że protest nie mógł sparaliżować kraju, ale poparcie dla idei było widoczne na ulicach miast.

Zauważalny jest poziom poparcia dla protestu. Na ulicach i w komunikacji miejskiej w polskich miastach widać było kobiety ubrane na czarne, solidaryzujące się ze strajkiem

„The Guardian” z kolei pyta Polki o ich doświadczenia i zachęca:

Jak to jest być kobietą w Polsce? Co się zmieniło? Podziel się z nami swoimi przemyśleniami

niby

gazeta.pl

kuba-wojewodzki

 

MĘŻCZYŹNI – KRÓTKO I PO MĘSKU

ct5u2fuweaafwnh

WCZEŚNIEJ OBROŃCÓW KOBIET-OFIAR PRZEMOCY NAZWAŁ CZERWONĄ ZARAZĄ…

ct5uwx5wiaa60mz

BRAK SŁÓW…

ct5umo2wyaeykfz

katarzyna-j

„Waszczykowski do dymisji. Gardzi protestami i społeczeństwem”

dżek, 04.10.2016
Zdaniem Barbary Nowackiej wypowiedzi ministra Witolda Waszczykowskiego o strajku kobiet to powód do dymisji.

 

– Nie mielibyśmy tego dzisiaj, gdyby nie zaniechania PO ws. edukacji seksualnej czy zabezpieczenia in vitro – mówiła w Poranku Radia TOK FM Barbara Nowacka. Jednak jej zdaniem to, co robi PiS jest „draństwem”, a słowa wypowiadane z trybuny sejmowej podczas debaty aborcyjnej były okrutne. A to nie wszystko.

Wczoraj minister spraw zagranicznych na ogólnopolskie protesty kobiet zareagował stwierdzeniem „niech się bawią”. Dziś mówił, że skala był marginalna. – To margines – stwierdził. – Pogarda płynąca z ust ministra Waszczykowskiego to powód do natychmiastowej dymisji. On gardzi protestami i społeczeństwem – oceniła polityczka.

Zobacz także
minister
TOK FM