Badania ciał Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii potwierdzają, że są typowe dla wypadków lotniczych, a więc wykluczają wybuch na pokładzie tupolewa, zamach.
I co dalej? Agnieszka Kublik stwierdza, a zarazem pyta, jak postąpi Antoni Macierewicz: „Albo powie, że kłamał, albo będzie nadal brnąć w kłamstwo.”
Czy Macierewicz jest w stanie się przyznać do cxzegokolwiek?
Jedną z głównych słabości PiS jest właśnie minister Macierewicz, który zajmuje się nie tylko obroną, ale też sprawami zagranicznymi.
PiS prowadzi politykę chaotyczną, która prędzej czy później wysadzi partię Kaczyńskiego z siodła. Niespecjalnie wierzę, zby dobrnęli do końca kadencji. Chyba, że opozycja będzie słaba, iz nie potrafi podnieść władzy, bo ona znajdzie się na ulicy.
Witold Gadomski szereguje zagrożenia dla władzy PiS. Największe ryzyka:
- kryzys budżetowy wynikający ze spowolnienia gospodarczego i rozdętych wydatków;
- zewnętrzne szoki gospodarcze (np. zaburzenia na rynku walutowym, które nadmiernie wzmocnią franka szwajcarskiego, światowa recesja wywołana przez wojnę handlową, którą Trump wyda Chinom), które doprowadzą do silnej recesji w Polsce – pierwszej od roku 1991;
- fiasko programu Morawieckiego– stagnacja gospodarcza na poziomie poniżej 3 proc. wzrostu, mniejszy napływ funduszy europejskich, trudności finansowe spółek skarbu państwa lub przez SP przejętych;
- pojawienie się widocznych zagrożeń zewnętrznych dla bezpieczeństwa Polski, które uwidocznią fiasko polityki zagranicznej obecnego rządu – osamotnienie Polski w UE i w świecie.
Ale… znowu wraca Macierewicz:
„…jest też tykającą bombą umieszczoną w samym środku ekipy PiS. Jego skandaliczne wypowiedzi i działania skutecznie zepsuły nasze stosunki z kilkoma ważnymi krajami. Na razie uszło mu to na sucho. Kolejne jego działania mogą wysadzić ten rząd.”
Monika Olejnik odniosła sie do słów Jarosława Kaczyńskiego: „wina przedsiębiorców” za słaby wzrost gospodarczy:
„Nie znam biznesmena, który nie chciałby zarabiać, ale widać na złość władzy można tracić pieniądze. PiS tak rozchwiał gospodarkę, że teraz mamy efekty. Co minister, to inaczej mówi o reformie podatkowej. Jedni chcą zabierać bogatym, drudzy mówią, że to nieprawda. Pani premier zaś ze spokojem tłumaczy, że czeka na decyzje premiera Morawieckiego, a pan premier Morawiecki chyba jest w kłopocie”.
Jarosław Gowin też podpadnie prezesowi Kaczyńskiemu:
– Ponad 20 lat byłem przedsiębiorcą i pamiętam rozmaite, czasami wielkie emocje w środowisku przedsiębiorców towarzyszący zmianom władzy, zwłaszcza jak dochodzili do władzy postkomuniści. Część przedsiębiorców – w tym ja – wpadała w czarną rozpacz, a część mówiła: wreszcie nasi wracają. Ale nie przypominam sobie, żebym spotkał kogokolwiek, kto na złość władzy zrezygnowałby z zysków. Trudno mi wyobrazić sobie przedsiębiorcę, który rezygnuje z dobrego interesu po to, żeby zaszkodzić władzy. Teraz mamy inny problem – bardzo słabego tempa wykorzystywania funduszy unijnych przez samorządy.
I to są przyczynki do tematu: Dlaczego PiS musi upaść.
Na Facebooku Jan Śpiewak opublikował materiał, który niepokoi. Jego tematem jest, iż za aferą podsłuchową (główną przyczyną przegranej Platformy Obywatelskiej) stoi mafia rosyjska, a za taką mafią – wiadomo kto.
Dlaczego prokuratura nie podjęła tego wątku? Może dobry dziennikarz śledczy powinien podjąć tropy, bo są niepokojące. Podaje tę publikację in extenso. Pod tym linkiem oryginał: https://www.facebook.com/janekspiewak/posts/10153897120856533 …
W 2008 roku roku duet biznesmenów z Gdańska Jarosław Babiński i Krzysztof Janiszewski zaczyna pracować dla grupy deweloperskiej Radius (goo.gl/sRpdUx goo.gl/L97MGA). Zajmują ważne stanowiska w spółkach grupy. Krzysztof Janiszewski w oficjalnych materiałach prasowych figuruje w 2013 roku nawet jako prezes całego holdingu (goo.gl/SZCuq4). Odpowiada za budowę nowego osiedla deweloperskiego.
W 2012 roku w odstępie kilku miesięcy Janiszewski i Babiński otwierają dwie restauracje w Warszawie: Ole i Sowa i Przyjaciele.
Janiszewski ani Babiński nie mieli żadnych doświadczeń w gastronomi wcześniej. Zdecydowali się jednak wejść do kosztownego i ryzykownego biznesu restauracyjnego. Zatrudnili w Ole Łukasz N. menadżera restauracji Lemongrass, która kilka miesięcy wcześniej została zamknięta.
Wedle zeznań Konrada L. – jednego z zasiadających na ławie oskarżonych kelnerów w procesie ws. afery taśmowej – w obu miało dochodzić do podsłuchów.
Jak pisał Wprost, który dotarł do zeznań Konrada L.:
„Łukasza N poznałem podczas pracy w restauracji Ole w kwietniu 2012 r.(…) Przypomniałem sobie, że pracując w tym lokalu zostałem poinformowany przez właścicieli, że na terenie restauracji zamontowane są kamery i mikrofony. Te urządzenie obejmowały również miejsca dostępne dla gości restauracji. Urządzenia zamontowane były dyskretnie w wentylacji, głośnikach audio i przy oświetleniu LED. Z informacji, które posiadam, te same plany miały dotyczyć restauracji Sowa i Przyjaciele. Te informacje mam również od właścicieli Ole, którzy byli współwłaścicielami restauracji Sowa i Przyjaciele”. (goo.gl/v1OnsN)
Łukasz N. pracował wcześniej w Lemongrass ulubionej knajpie Platformy Obywatelskiej, w której Donald Tusk w 2011 roku świętował parlamentarne zwycięstwo.
Lemongrass zostało założone przez Andrzeja K., który nie miał wcześniej żadnego doświadczenia w gastronomii. Jak pisał TVN24
Andrzej K. „od 2000 do 2005 roku pełnił stanowisko dyrektora finansowego polskiego oddziału państwowego rosyjskiego koncernu paliwowego Łukoil. To miejsce pracy nie jest jedynym tropem łączącym K. ze Wschodem. Po upadku spółki Jaśmin i restauracji „Lemongrass” angażował się m.in w firmę Allovita. Jest jej udziałowcem i prezesem zarządu, a stanowisko wiceprezesa (jednocześnie współudziałowca) pełni w niej Andrij Persona vel Kononenko”. (goo.gl/KwuT2q)
Przed Personą ostrzegał już na początku lat 2000 na tajnym posiedzeniu sejmu szef ABW Andrzej Barcikowski. Persona miał reprezentować jednego z bossów mafii sołncewskiej Simona Mogielewicza.
Osoby kojarzone z mafią sołncewską przewijają się również w tle Radiusa. Grupa Radius jest zarejestrowana na Cyprze. Jednak nikt nie ukrywa, że spółka kontrolowana jest przez Roberta Szustkowskiego i Macieja Domżałę (goo.gl/iHlSK5). Firma powstała na bazie prywatyzacji państwowych zakładów komputerowowych ERA 200 w 2002 roku. Robert Szustkowki udzielił jednego wywiadu polskiej prasie mówił wtedy o sobie tak:
– Od wielu lat mieszkam w Szwajcarii i zajmuję się doradztwem finansowym, przede wszystkim korporacyjnym, ale także prywatnym. Przez 20 lat prowadziłem interesy w Rosji. (goo.gl/S0ST4C)
Międzynarodowa prasa w 1995 roku donosiła, że Szustkowski jest przedstawicielem na Polskę Montaż Spec Banku (goo.gl/IjR3nx). W styczniu 1995 roku pojawił się na inauguracji banku u boku Arkadego Angelewicza (goo.gl/ydwh0M). Dwa lata później Angelewicz został aresztowany za kradzież milionów dolarów z banku (goo.gl/6Aqcsq). W jego sejfie znaleziono kasetę z ówczesnym rosyjskim ministrem sprawiedliwości, który w kasynie należącym do mafia sołncewskiej zabawiał się z prostytutkami (goo.gl/EG4orJ).
W biznesie Roberta Szustkowskiego ważną rolę odgrywa również Wojciech Kuranowski, który w 2004 roku wszedł do rady nadzorczej spółki Era (goo.gl/WKS1bl) i później zasiadał we władzach Radiusa. Kuranowski przynajmniej w latach 2002-2005 był przedstawicielem na Polskę Lebiedinskij Gorno – Obogotitielnyj Kombinat (goo.gl/9okesm). Koncern metalurgiczny należał wówczas do miliardera Lva Kvetnoya (goo.gl/Tv7t3Q). Lev Kvetnoy posiada rozliczne interesy, które wiążą go z mafią sołncewską (goo.gl/fIvljC).
Na zdjęciu (stoi w lewym rogu) widać go razem Sergiem Mikhailovem (siedzi pośrodku) osobą, która jest powszechnie uważana za szefa mafii sołncewskiej. W 1996 roku został aresztowany w Szwajcarii, ale gdy główny świadek oskarżenia został zastrzelony a Amsterdamie, został puszczony wolny.
Wracając do Warszawy. We wrześniu współpracownicy Roberta Szustkowskiego otwierają Sowę i Przyjaciele. W listopadzie pojawia się informacja, że Radius będzie prywatyzował Polski Holding Nieruchomościowy (goo.gl/NtqqZj). W prywatyzacji (ponad pół miliarda złotych) wykorzysta „środki własne”. Do prywatyzacji jednak z niejasnych przyczyn nie dochodzi.
Prezesem grupy Radius zostaje wówczas Jacek Kotas były wiceminister obrony narodowej w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Kotas jest związany z Radiusem od 2002 roku. Rezygnuje z funkcji prezesa w wakacje 2016 roku. Dzisiaj pełni funkcję prezesa Narodowego Centrum Studiów Strategicznych. To blisko związany z Ministerstwem Obrony think thank, który opracowywał koncepcję obrony terytorialnej.
W czwartek Radosław Gruca opublikował tekst w Fakcie, z którego wynikało, że zarówno Janiszewski, Babiński, Szustkowski i Kotas nie zostali nawet przesłuchani przez prokuraturę (goo.gl/D1Yd2f). W toczącym się procesie przed sądem nie podjęto wątku wschodniego. Jedynymi oskarżonymi są dwaj kelnerzy i król rosyjskiego węgla Falenta.
Więcej >>>