Andrzej Olechowski wraz z Donaldem Tuskiem i Maciejem Płażyńskim byli twórcami pierwszych sukcesów Platformy Obywatelskiej.
Andrzej Olechowski wraz z Donaldem Tuskiem i Maciejem Płażyńskim byli twórcami pierwszych sukcesów Platformy Obywatelskiej. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

– To bardo poważna możliwość – mówił w sobotnich „Faktach po Faktach” Andrzej Olechowski o prawdopodobieństwie tego, że w wyborach parlamentarnych Platforma Obywatelska zostanie poparta zaledwie przez ok. 10 proc. wyborców. – Gdybym był dziś w zarządzie PO, to bym powiedział: koleżanki i koledzy, jesteśmy liderami PO, ale nie liderami politycznymi Polaków. Nie mamy emocjonalnej więzi z Polakami – mówił były szef polskiej dyplomacji.

Zdaniem Andrzeja Olechowskiego, najlepszym wyjściem dla Platformy Obywatelskiej w chwili obecnej byłoby podanie się do dymisji Ewy Kopacz i pozostałych członków najwyższych władz tej partii. Współtwórca PO radzi, by ugrupowanie dopuściło do władzy młodsze pokolenie, dokonało szczerej debaty i zamknęło temat nieudanej kampanii prezydenckiej do lipca. Wówczas powinien nadejść czas na ostrą walkę o dobry wynik w wyborach parlamentarnych.

– To nie mogą być stare konie, a młode. Które pójdą pod wiatr, naprawdę pod silny wiatr – mówił Andrzej Olechowski o konieczności odmłodzenia najważniejszych struktur Platformy i wyzwaniach czekających przed wyborami. – Polityk wtedy wygrywa, gdy o coś walczy – przekonywał, krytykując pasywną kampanię prowadzoną przez PO w wyborach prezydenckich.

Wszystkim dotychczasowym sympatykom Platformy Obywatelskiej Andrzej Olechowski przypominał też, że jesienne wybory parlamentarne będą toczyć się o znacznie wyższą stawkę niż tylko miejsca w Sejmie i Senacie. – III RP stoi w tej chwili przed taką możliwością, że zostanie zepsuta – alarmował Olechowski. Jego zdaniem, w tej sytuacji trzeba zapomnieć o dawnych urazach i działać w zgodzie z zasadą „wszystkie ręce na pokład”.