Ojcze Święty, Ten list jest z Polski, gdzie nazwany zostanie zdradą oraz żydowskim, gejowskim i komunistycznym donosem, jak wskazuje doświadczenie.”Prawdziwi patrioci” z polskich organizacji pozdrawiających się hitlerowskim pozdrowieniem, którzy walczą o Polskę katolicką i tylko dla Polaków, posuną się do gróźb podobnych do tych, jakie Ty, Ojcze Święty, otrzymywałeś od mafii w Argentynie.

His Holiness, Pope Francis
Apostolic Palace
00120 Vatican City

Ojcze Święty,

Ten list jest z Polski, gdzie nazwany zostanie zdradą oraz żydowskim, gejowskim i komunistycznym donosem, jak wskazuje doświadczenie. „Prawdziwi patrioci” z polskich organizacji pozdrawiających się hitlerowskim pozdrowieniem, którzy walczą o „Polskę katolicką” i „tylko dla Polaków”, posuną się do gróźb podobnych do tych, jakie Ty, Ojcze Święty, otrzymywałeś od mafii w Argentynie. Oni w publicznej przestrzeni w Polsce bezkarnie mówią: „śmierć wrogom ojczyzny”, a wrogów wyznaczją sobie sami; oni krzyczą na demonstracjach „Jebać Araba” i palą kukły Żydów i flagi Unii Europejskiej. Nie spotkało ich dotąd żadne potępienie ze strony władz państwowych. Nasza władza ma wobec nich inne plany – chcą im dać broń i utworzyć z nich oddziały obrony terytorialnej kraju.

Na ulicach polskich miast, Ojcze Święty, bici są ludzie o innych kolorach skóry. Jeden jest w śpiączce, inni mieli połamane nosy, żebra, kości szczęk. Polska władza nie bierze ich w obronę. Prezydent i premier nie wypowiedzieli ani słowa potępienia dla sprawców. Wręcz przeciwnie, Ojcze Święty – z ust przedstawicieli reżimu padają słowa, które zachęcają do przemocy i nienawiści. Prezes rządzącej partii mówił w polskim parlamencie o uchodźcach, którym myłeś nogi, że roznoszą choroby i robactwo. Gdy przyjedziesz do Polski, on będzie klęczał przed Tobą w pierwszym szeregu.

Po wizycie w obozie uchodzców, Ojcze Święty, zabrałeś ze sobą do Rzymu trzy rodziny muzułmańskie, grupę 12. kobiet, dzieci i mężczyzn. To o 12 osób więcej niż przyjmie w ramach pomocy humanitarnej prawie czterdziestomilionowa Polska. Tak, Ojcze Święty, to prawda! Polska premier zapowiedziała, że Polska nie przyjmie żadnego z kilku tysięcy uchodzców, których mieliśmy przyjąć w ramach solidarności europejskiej i chrześcijańskiego miłosierdzia wobec potrzebujących. W Polsce mamy ponad 90 proc. katolików, którzy w Wigilię tradycyjnie stawiają na stole pusty talerz dla wędrowca.

Kiedy polskie władze będą klękać przed Tobą i całować Twój pierścień, zapytaj ich o uchodzców, o miłosierdzie, o chrześcijańskie wartości, które obecny rząd wpisuje na wszystkich papierach ze swoją pieczątką.

Polska, do której przyjedziesz, Ojcze Święty będzie wypomadowana i odświętnie przystrojona. Ty, Ojcze Święty, wiesz, że prawda o krajach kryje się jednak w ich szarej codzienności, w tym jak traktują ubogich, bezbronnych i tych, którzy są w mniejszości. W Polsce, Ojcze Święty, porąbano pomnik Romów zamordowanych przez nazistów, dewastuje się cmentarze żydowskie, krzyczy publicznie „zakaz pedałowania” w twarz ludzi LGBT i wybija szyby w organizacjach, które walczą z homofobią. Żaden z tych aktów nienawiści, przemocy, antysemityzmu, homofobii i ksenofobii nie spotkał się ze słowami potępienia ze strony polskiej władzy, mimo wielu apeli, które wysłały do niech osoby publiczne i organizacje pozarządowe. W polskim parlamencie posłowie rządzącej partii kpią z alarmujących raportów o wzroście liczby przestępstw z nienawiści.

Gdy przyjedziesz do Polski, Ojcze Święty, zapytaj o naszych braci Romów, o polskich Żydów, o polskich homoseksualistów, o polskich muzułmanów. Zapytaj czy czują się bezpiecznie w swojej ojczyźnie, czy państwo okazuje im, że są pełnowartościowymi obywatelami, których będzie chronić i wspierać, jak wszystkich innych Polaków.

Ten list do Ciebie, Ojcze Święty, jest aktem desperacji, bo nad Polską wisi czarna chmura złego przeczucia, że wszystko złe co się może wkrótce stać, stanie się, gdy zakończą się Światowe Dni Młodzieży, gdy zakończy sie szczyt NATO w Warszawie. Wówczas już nie będzie tej zapory wstydu przed Tobą i liderami NATO i ci, którzy dziś wykrzykują nienawiść i podniecają do przemocy, dokończą swoje dzieło, bezkarnie i w poczuciu oficjalnego przyzwolenia.

Twój pontyfikat, Ojcze Święty, napawa wiarą, że będziesz widział ponad i na wskroś oznakom pustej żarliwości religijnej, że tych, którzy padną na kolana przed Twoim obliczem, zapytasz czy nie przebyli do Ciebie po łaskę w zaniechaniu pozostawiając potrzebujących i bezbronnych.

W Polsce są dwie nadzieje przed Twoją wizytą: jedna, że nie zadasz rządącym żadnych niewygodnych pytań i druga, że upomnisz się o tych, których krzyku Polska władza nie chce słyszeć.

Tym listem chcę prosić Cię:

Upomnij się o nich Ojcze Święty!