W Budapeszcie prezydent Andrzej Duda przekonywał, że Węgrów i Polaków łączą "dobre wartości".
W Budapeszcie prezydent Andrzej Duda przekonywał, że Węgrów i Polaków łączą „dobre wartości”. Fot. Wojceich Surdziel / Agencja Gazeta

– Misją naszych narodów jest to, aby te nasze wartości nieść do Europy i ich zdecydowanie bronić – stwierdził prezydenta Andrzej Duda podczas przemówienia wygłoszonego w Budapeszcie. W słowach skierowanych do Węgrów głowa polskiego państwa przekonywała, iż zachowali oni te same „dobre wartości”, co Polacy.

– Te wszystkie ideały w dzisiejszej Europie giną, są zapomniane i deptane przez inne ideologie, które wypaczają w gruncie rzeczy istotę człowieka i człowieczeństwa – kontynuował Andrzej Duda. Prezydent Polski „dobrymi wartościami” łączącymi Węgrów i Polaków nazywał „korzenie łacińskie” i „cywilizację opartą na pniu chrześcijaństwa”.

ANDRZEJ DUDA

prezydent RP w Budapeszcie

Myślę, że jest dzisiaj naszym wielkim obowiązkiem i wielką misją to, aby te nasze wartości do Europy Zachodniej nieść i tych naszych wartości, także w obliczu wszystkich ataków, które na nas spadają, w sposób zdecydowany bronić…

Prezydenckie przemówienie zostało wygłoszone przy okazji obchodów Dnia Przyjaźni Polsko-Węgierskiej, na obchodach którego Andrzej Duda jest honorowym gościem węgierskiego prezydenta Jánosa Ádera. – Niech Pan Bóg błogosławi narodowi węgierskiemu i państwu węgierskiemu, niech Pan Bóg błogosławi Polakom i błogosławi Polsce! – podsumowała swoje wystąpienie polska głowa państwa.

Wizyta prezydenta w Budapeszcie prawdopodobnie ograniczy się głównie do czynności kurtuazyjnych. Występujący w roli gospodarza prezydent Áder jest bowiem pozbawiony wpływu na realną politykę jeszcze bardziej niż Andrzej Duda. Przypomnijmy jednak, że do spotkania na szczycie w relacjach polsko-węgierskich doszło na początku roku, gdy w pensjonacie „Zielona Owieczka” położonym przy granicy polsko-słowackiej spotkali się premier Węgier Viktor Orbán i obecnie faktyczny przywódca Polski, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

„Orban odwiedził kogoś, kto go podziwia od dawna – prezesa polskiej partii rządzącej, Jarosława Kaczyńskiego” – tak tamto bardzo nieformalne spotkanie w maleńkim małopolskim pensjonacie komentowały światowe media.